Logo BIP Logo ePUAP
Biuletyn Informacji Publicznej
herb jednostki
Urząd Miejski w Kępicach
System Rada

System Rada
Profile Radnych, komisje, interpelacje, kalendarz posiedzeń.

PROTOKÓŁ NR LVI/2006 Z SESJI RADY MIEJSKIEJ W KĘPICACH Z DNIA 10 sierpnia 2006


PROTOKÓŁ NR LVI/2006

Z SESJI

RADY MIEJSKIEJ

W KEPICACH

Z DNIA 10 sierpnia 2006

SESJA ROZPOCZEŁA SIĘ O GODZ. 12.00

SESJA ZAKOŃCZYŁA SIĘ O GODZ. 16.30


Na stan 15 radnych w sesji uczestniczyło 13 radnych, według załączonej do protokołu listy obecności.-załącznik nr 1.

W sesji uczestniczyli:

Pan Marek Piotr Mazur - Burmistrz Kępic

Pani Krystyna Pamuła - Z-ca Burmistrza Miasta i Gminy

Pan Zdzisław Maciaszek - Dyrektor Szkoły Podstawowej w Przytocku

Pani Maria Zduniewicz -Główny Specjalista Agencji Nieruchomości Rolnej

załącznik nr 2

Panie i Panowie sołtysi wsi: Żelice, Pustowo, Obłęże, Korzybie, Mzdowo, Darnowo,Bronowo załącznik nr 3.

Ad 1 a i b.

Obrady sesji otworzył Przewodniczący Rady Miejskiej Pan Eugeniusz Wiśniewski witając gości zaproszonych i radnych.

Na podstawie listy obecności stwierdził wymaganą ilość radnych do prowadzenia obrad i podejmowania uchwał.

W dalszej części obrad Pan Przewodniczący przedstawił porządek obrad:

1.Sprawy organizacyjne:

a/otwarcie sesji

b/stwierdzenie prawomocności obrad

c/przyjęcie porządku obrad.

d/przyjęcie protokołu z sesji

2.Informacja z pracy Burmistrza w okresie między sesjami.

3.Interpelacje i zapytania radnych.

4.Zapytania i wnioski sołtysów.

5.Projekt uchwały w sprawie nadania imienia Szkole Podstawowej w Przytocku.

6.Projekt uchwały w sprawie zmian w budżecie Gminy Kępice na rok 2006

7.Projekt uchwały w sprawie zmian w budżecie Gminy Kępice na rok 2006 (budowa boiska w Korzybiu )

8.Projekt uchwały w sprawie zaciągnięcia kredytu bankowego.

9.Podjecie uchwały w sprawie nieodpłatnego przejęcia do zasobu mienia komunalnego zespołu pałacowo-parkowego w Barcinie.

10.Odpowiedzi na interpelacje radnych i zapytania sołtysów.

11.Wnioski, oświadczenia radnych i zakończenie obrad.

Uwagi do porządku wnieśli :

Pan Bernard Boratyński - w imieniu klubu „Samorządność” chciałem zgłosić wniosek o uzupełnienie porządku dzisiejszej sesji o punkt. W punkcie 7 a bo tak bym proponował rozbić ten punkt na podpunkt a i b „przyjęcie uchwały w sprawie uchylenia uchwały nr XXIX/189/2004 z dnia 25 listopada 2004 w sprawie wstrzymania działań zmierzających do realizacji budowy boiska przy SP w Korzybiu .Dlaczego zgłaszam taki wniosek ,ponieważ Pan Przewodniczący wczoraj na komisji stwierdził, że będzie zasadne rozstrzygnięcie tej propozycji wcześniej zgłaszanej przez Burmistrza w momencie kiedy będzie rozstrzygnięcie Pana Wojewody. Z tego co wiem to odpowiedź na skargę Pan Przewodniczący otrzymał, myślę, że przedstawi ją w dniu dzisiejszym ,a więc nie ma tutaj przeszkód dotyczących tego i myślę, że z odpowiedzi na tą skargę jasno i wyraźnie wynika ,że to jest sprawa którą powinna rozstrzygnąć Rada Miejska ,a więc jest to nasza sprawa ,a więc nadzór Pana Wojewody nie doszukał się tuj jakiś uchybień .Natomiast również chciałbym prosić ,aby przed rozstrzygnięciem naszego wniosku mógł zabrać glos bezpośrednio zainteresowany ,dyrektor szkoły Korzybie .To jest ważna sprawa ,myślę, że opinia Pana Dyrektora jest istotna. Myślę, że radni powinni znać stanowisko głównego zainteresowanego.

Pani Krystyna Pamuła - Z-ca Burmistrza -Panie Przewodniczący ponieważ Pan Burmistrz dojeżdża do Kępic ,może to być za 10 minut ,a ponieważ gościmy dzisiaj przedstawicielkę Agencji Nieruchomości moja ogromna prośba ,że z tego ostatniego punktu problem przejęcia zespołu pałacowo-parkowego w Barwieni mogły wejść w miejsce sprawozdania pana Burmistrza z okresu ostatniego. Jeżeli państwo się do tego przychylą to usprawni i ułatwi Pani powrót we właściwym czasie do siebie.

Więcej uwag nie wniesiono .

Pan Przewodniczący Rady - w związku z tym chciałem państwu powiedzieć, że przed chwileczką otrzymałem wykaz dwustu osób- odczytam państwu : „W związku z dyskusja na temat budowy boiska przy szkole w Korzybiu Dyrektor Zespołu Szkół w Korzybiu prosi Radę Miejską o możliwość wypowiedzenia się w powyższej sprawie. W załączeniu przedstawiam podpisy ponad 200 mieszkańców, popierających tę budowę i w ich imieniu chciałbym zabrać głos”.

Szanowni Państwo my teraz przyjmujemy porządek i przed przyjęciem porządku nie ma żadnej dyskusji ,to jest jedna rzecz. Cały czas robiliśmy taki właśnie błąd. Ale jeszcze chciałem państwu powiedzieć, że ponieważ mamy dwieście podpisów ,a chcieliśmy tą sprawę zgłosić na zebraniu wiejskim ,bo zebranie wiejskie nie uchwaliło, to obliguje nas jako radnych te dwieście podpisów już do wprowadzenia tego zadania i nie ma potrzeby zabierania i dyskutowania, zbędnej dyskusji .My jako radni się w tej chwili przychylamy .To jest jedna sprawa.

Punkt drugi ……..

Proszę Państwa o przegłosowanie wniosku zgłoszonego przez Pana Boratyńskiego wniosek o wprowadzenie do porządku dziennego uchwały w sprawie wstrzymania działań zmierzających do realizacji budowy boiska przy SP w Korzybiu - o uchylenie tej uchwał y, jako punkt 7 a.

Głosowanie przedstawia się następująco:

„Za” wniosek głosowało 8 radnych, 4 radnych było „przeciw”(nieobecny jest jeszcze p.Tylski Waldemar).

Stwierdzam, że punkt jako punkt 7a do porządku obrad wchodzi -projekt uchwały w sprawie uchylenia uchwały nr XXIX/189/2004 z dnia 25 listopada 2004 …….

Wniosek drugi o przesunięcie jako punkt drugi punkt 9 o przyjęcie uchwały w sprawie nieodpłatnego przejęcia do zasobu mienia komunalnego Gminy Kępice Zasobu Pałacowo-Parkowego w Barcinie od Agencji Nieruchomości Rolnej Skarbu Państwa .- o przesuniecie w miejsce punktu 2.

Ja zrozumiałem Panią Burmistrz w ten sposób, żeby przesunąć sprawę punktu 9 jako drugi punkt. Natomiast o drugim punkcie zdecydujecie państwo sami gdzie ma wejść .Jeszcze nie ma Pana Burmistrza ,wiec jak Pan Burmistrz będzie to możemy to przesunąć , o tym zdecydujecie Państwo w głosowaniu. Z tym jednak chciałbym prosić Państwa o wyrażenie zgody na to aby ten 9 punkt przesunąć jako punkt 2 ,aby Pani nie musiała oczekiwać do końca sesji .

Kto z Państwa jest za przyjęciem tej zmiany do porządku obrad

Głosowanie przedstawia się następująco:

„za” 12 radnych

„wstrzymał się od głosu” - 1 radny.

Stwierdzam, że wniosek Pani Burmistrz został przyjęty.

Pan Przewodniczący Rady przedstawił całość porządku obrad sesji:

1.Sprawy organizacyjne:

a/otwarcie sesji

b/stwierdzenie prawomocności obrad

c/przyjęcie porządku obrad.

d/przyjęcie protokołu z sesji

2. Podjecie uchwały w sprawie nieodpłatnego przejęcia do zasobu mienia komunalnego zespołu pałacowo-parkowego w Barcinie.

3.Interpelacje i zapytania radnych.

4.Zapytania i wnioski sołtysów.

5.Projekt uchwały w sprawie nadania imienia Szkole Podstawowej w Przytocku.

6.Projekt uchwały w sprawie zmian w budżecie Gminy Kępice na rok 2006

7.Projekt uchwały w sprawie uchylenia uchwały nr XXIX/189/2004 z dnia 25 listopada 2004 w sprawie wstrzymania działań zmierzających do realizacji budowy boiska przy SP w Korzybiu

7a .Projekt uchwały w sprawie zmian w budżecie Gminy Kępice na rok 2006 (budowa boiska w Korzybiu )

8.Projekt uchwały w sprawie zaciągnięcia kredytu bankowego.

9. Informacja z pracy Burmistrza w okresie między sesjami.

10.Odpowiedzi na interpelacje radnych i zapytania sołtysów.

11.Wnioski, oświadczenia radnych i zakończenie obrad.

Pan Kazimierz Pamuła - Panie Przewodniczący ja myślę, że to wskutek tego, że my dopiero porządkujemy porządek obrad nie wymienił Pan czytając porządek obrad wystąpienia miedzy sesyjnego Pana Burmistrza. Ja rozumiem ,że to będzie bezpośrednio po Barcinie.

Przewodniczący Rady - przepraszam, zgadza się ,ponieważ ten drugi punkt przyjęliśmy jako 9.

Pan Burmistrz jest obecny na sesji.

Panie Burmistrzu czy Pan się zgadza, aby wystąpienie z pracy Pana Burmistrza było w punkcie 9 .

Zgoda Pana Burmistrza.

Głosowanie porządku przedstawia się następująco:

12 radnych `za” , 1 głos wstrzymujący.

d/przyjęcie protokołów z ostatnich sesji

Pan Przewodniczący poinformował, ze protokół z sesji z dnia 26.06.2006 był wyłożony do wglądu w biurze Rady, zaproponował przyjęcie protokołów bez odczytywania.

Protokół z sesji z dnia 26.06.2006 został przyjęty 10 głosami „za” przy 3 głosach wstrzymujących się .

Ad 2. Podjęcie uchwały w sprawie nieodpłatnego przejęcia do zasobu mienia komunalnego zespołu pałacowo-parkowego w Barcinie.

Pan Przewodniczący Rady poinformował, że projekt uchwały w sprawie nieodpłatnego przejęcia do zasobu mienia komunalnego zespołu pałacowo-parkowego w Barcinie był omawiany na posiedzeniach, komisje zlustrowały te działki, poprosił przewodniczących komisji o przedstawienie opinii w tej sprawie:

Pani Mariola Kmieć -Komisja Infrastruktury Społecznej - na komisji obecnych było 5 radnych 1 osoba była przeciw ,4 wstrzymały się od głosu.

Pan Kazimierz Pamuła -Komisja Gospodarcza- nasza komisja podobnie jak komisja Rolnictwa ponieważ razem obradowaliśmy nie podjęła z tym względzie żadnego stanowiska, po prostu chcielibyśmy w trakcie dzisiejszej dyskusji sformułować taki wniosek ,ażeby Pan Burmistrz, Urząd najpierw negocjował i wywalczył odpowiednie środki na przejęcie tego zespołu ,a później będziemy mogli debatować nad przejęciem tego zespołu.

Pani Maria Derra -Komisja Rolnictwa Budownictwa i Ochrony Środowiska- stanowisko komisji jest takie samo jak przedstawił p.Pamuła ,gdyż komisje obradowały wspólnie.

Otwieram dyskusję tej sprawie:

Pan Kazimierz Pamuła- ponieważ nasze stanowisko może się wydawać kontrowersyjne szczególnie zaproszonym gościom, chciałby to trochę uzasadnić. Powiedzmy to, że najpierw Urząd Miasta i Gminy stara się o przejecie mieszkań ,później kiedy okazuje się, że nie możemy przejąć mieszkania bo konserwator zabytków mówi, że albo bierzemy wszystko albo nic to należy wykazać pewną roztropność w tym względzie, bo wydaje nam się słusznym sama idea przejęcia zespołu pałacowo-parkowego ,ale po prostu ten zespół jest tak zdewastowany i wymaga takich nakładów ,że po prostu w chwili obecnej gdybyśmy mieli to tak przejąć za symboliczną złotówkę to Gminy na to nie stać . Nawet jeżeli tam mieszka 9 naszych mieszkańców, mają mieszkania ,za chwilę mają one stać się komunalne i Gmina dopiero będzie musiała zainwestować w infrastrukturę mieszkalną, tych mieszkańców ratować w tych mieszkaniach. Gdybyśmy chcieli przeznaczyć ten pałac i park na inne cele społeczne to będziemy musieli 9 mieszkańcom ,9 rodzinom zapewnić mieszkania komunalne .W związku z tym uważamy, że Pan Burmistrz powinien pojąć działania w następujących kierunkach :wspólnie z Panem Konserwatorem jak również i z Agencją dopóki jeszcze istnieje możliwość wynegocjować jakieś środki finansowe, żeby Rada mogła z czystym sumieniem przejąć ten zespół. On by się nam przydałby na różne cele ,chociażby przypadek Płocka na to wskazuje ,że jeżeli znajdzie się inwestor to można z ruiny zrobić pensjonat ,ale w tej chwili w Barcinie my pensjonatu ze środków gminnych nie zrobimy .Takie było nasze stanowisko i tutaj uważamy ,że trochę przedwczesne będzie bez zapewnienia środków zewnętrznych przejmowanie tego zespołu.

Pan Marek Piotr Mazur - Szanowni państwo przepraszam za krótkie spóźnienie. Sytuacja tego pałacu to konsekwencja działania od kilku ,a nawet od kilkunastu lat kiedy to systematycznie wnioskowaliśmy jako Gmina o przejęcie do zasobów komunalnych mieszkań różnych administracji .Była to i administracja Zarządu Dróg , była to administracja ZOZ-Miastko, była oświatowa ,były zakładowe mówię tu o blokach garbarskich i były tez budynki i mieszkania Agencyjne .Dlaczego te działania w tym kierunku poszły .To jest dokładnie tak jak z wodociągami, jeżeli w odpowiednim czasie tych spraw się nie ureguluje to czas działa tylko na niekorzyść. Słuszną jest decyzją, czy wniosek państwa radnych, aby negocjować warunki .Ja tylko nadmienię, że przejmując nieruchomości w których składzie byłby również ten pałac w ubiegłym roku zawarliśmy umowę z której gmina dostała wsparcie finansowe na przejmowane mienie .Ono zostało poparte kosztorysami na konkretne zadania, ale nie wprost wynikało to z tego ,że tylko te konkretne obiekty miały być odremontowane ,a nie inne. Gdyby tutaj patrzyć na sytuację tych lokatorów to w tej chwili ona jest dość trudna ,bo tak naprawdę to administracja tym obiektem jest przez oddział w Słupsku ale dyrekcje jest w Pruszczu Gdańskim czy w oddziale Agencji w Gdański .Stąd Szanowni Państwo, to czy Pan konserwator jest w stanie nam dzisiaj pomóc finansowo czy zadeklarować to wynika z ustawy bo konserwator 23 % do 23 % a w przypadkach szczególnych może wesprzeć nawet do 100 % może wesprzeć takie remonty i środki na to może przeznaczyć. Z doświadczenia i z perspektywy ostatnich lata wiem, że Pan Konserwator daje w ramach posiadanych środków a, że posiada ich niewiele więc tez niewiele daje. Warunek u konserwator jest jeszcze jeden najpierw trzeba te prace wykonać ,a potem zwrócić się o refundację w tej wielkości. W związku z tym deklaracja pana Konserwatora nawet gdyby dzisiaj padła nie będzie wiążąca ,ona będzie tylko deklaracją woli, a w czasie kiedy my bylibyśmy gotowi do wystąpienia o refundację sytuacja może być diametralnie inna: może tych pieniędzy być dużo więcej ,a może być ich tyle ile jest w tym roku lub w latach ostatnich .Natomiast z Agencją Szanowni Państwo mamy tutaj przedstawicielkę Agencji z czego się bardzo cieszę bo będziemy mieli informację z pierwszej ręki, będziemy mogli o tym porozmawiać, i czy jest możliwość aby do tego obiektu który nie jest przejęty wcześniej dlatego bo sprawy formalne były dopinane to czy tutaj byłaby deklaracja ze strony Agencji o wsparciu przy przejmowaniu tego obiektu, to ta sprawa jest otwarta. Tylko czy w tej kolejności, nie wiem. Dlaczego stawiałem wniosek o przejęcie; ten cały kompleks pałacowo-parkowy został formalnie wyłączony z umowy dzierżawy i w tej chwili „zawisł w próżni”. Mówię że, został wyłączony na nasz wniosek bo o tym, że występują mieszkania, że zawierane są umowy ,że z tym pałacem są problemy ze względu na park o tym informowałem. I teraz rozmawiając z Agencja, z przedstawicielami Agencji w Słupsku taka informacja padła, że jeśli nie byłoby naszej woli przejęcia ,nie mówię ,że wykonanie tej uchwały staje się natychmiast bo to wymaga podpisania protokołu, spełnienia pewnych wymogów u konserwatora więc czas na rozmowy i negocjacje z Agencją jeszcze jest ,ale wówczas nie zostanie ten pałac powtórnie wpisany do umowy dzierżawy ,dzierżawcy nieruchomości w Barcinie. Bo Agencja nie chce za niego odpowiadać wtedy kiedy nie ma tam gospodarza .W związku z tym ten gospodarz powinien się pojawić z tej lub innej strony, ale przejecie notarialne to jest proces do którego musimy jeszcze dojść .Uważam, że to byłby dobry czas na negocjacje ,rozmowy a przede wszystkim na podjęcie pewnych działań zabezpieczających ,które uchronią tych ludzi przez zalaniem ,przed dewastacja tego mieszkania ,czy przed zawilgoceniem bo tam brakuje tam rynien. Wtedy kiedy ja miałem go okazję oglądać po raz pierwszy pod kątem przejęcia było to już dobre dwa lata temu to jego stan był znaczenie lepszy. Więc tu życie pokazuje im dalej tym wcale nie lepiej, tak jak z resztą inna infrastrukturą agencyjną która w tej chwili potrzebuje dość dużych nakładów ,ale to dla tego ,że przez pewien czas były problemy z wyasygnowaniem na to środków.

Ja Szanowni państwo jak mógłbym się odnieść do tej kwestii jako sprawy zaległej i kontynuowaniej, realizowanej w ramach pewnych ustaleń wcześniejszych to wnioskowałbym o podjęcie tej uchwały, a moim zadaniem byłoby spotkać się z dyrekcją Agencji i negocjować warunki wsparcia finansowego dla przejęcia tego obiektu .Jeśli by się nie udała, albo informacja przedłożona państwu nie byłaby satysfakcjonująca to do zawarcia aktu notarialnego nie musi dojść, bo to nie jest jeszcze zawarcie aktu i formalne przejęcie to musi być akt notarialny i protokół zdawczo-odbiorczy.

Także proponowałbym takie kierunek działania bo wówczas wiemy w jaki kierunek ta wola rady i samorządu kępickiego się skłania, w jakim kierunku idziemy. Moja gorąca prośba. Ja dodam ,że gdyby nie konieczność przywrócenia granic parkowi który został wcielony w obszar leśny ,rolny to być możemy już dawno bylibyśmy po przejęciu i tej dewastacji tak dalej i tych zniszczeń by nie było ,ale stało się jak się stało i nie chciałbym żeby część naszych mieszkańców była wyodrębniona z administracją w zupełnie w innym miejscu i nie zdana na nas .Bo jeśli się zdarzy jakikolwiek problem ,to sądzę ,że my pierwsi będziemy o tym wiedzieć, bo Ci ludzie przyjdą najpierw tutaj i powiedzą ,że oni rozumieją ,ze Agencja ,ale dlaczego. Ta się dzieje z mieszkaniami kupionymi ,prywatnymi ,gdzie mieszkańcy tych budynków, mieszkań poagencyjnych ,czy dawnych zakładowych chętnie by nam je oddali w zamian za przyznanie im w trybie najmu lokalu o który nie musieliby się tak bardzo troszczyć bo byłby ten administrator ,którego im brakuje. Tak było z kolejowymi blokami gdzie kilkanaście mieszkań przejętych kolejowych ,około 40 leśnych i przejmowane były z zadłużeniem. Udaje nam się to realizować. Więc jest tak ,że jedne zadanie przychodzą nam z większym kłopotem inne z mniejszym ,ale średni nie jest ta źle jak należy przypuszczać.

Pani Wanda Dąbrowa -Panie Burmistrzu ja wczoraj byłam w tym pałacu, zrobiłam lustrację, jest tam tragicznie, ludzie narzekają, okna zimą, wieje ,wymienić tych okien nie można bo o tym musi zadecydować konserwator. Pytam co Agencja zrobiła przez te kilkanaście lata -nic. Faktycznie ludzie w mieszkaniach mają bardzo ładnie, natomiast z zewnątrz obsuwa się ściana tego budynku, gdyby nie ten dach miedziany to budynek by na pewno runął, to byłaby ruina. Wszystko jest w środku ruchome, kominy, piwnica jest zalana, wilgoć .Jestem przerażona tym co zobaczyłam. Prosiłabym abyśmy tam pojechali wszyscy i to zobaczyli. Ja jestem naprawdę przeciwna.

Pan Kazimierz Pamuła - ja mam pytanie do przedstawicielki Agencji, może Pani zabierze głos i nam coś powie. My sytuację znamy ,ale na ile są realne nasze głosy ,że państwo się dołożą do tego biznesu bo to jest jak na razie Państwa interes i kłopot. My mamy przejąć od Was ten kłopot ,dlatego pytam wprost na ile jest realne ,że Państwo coś tam dołożycie do tego remontu pałacu w Barcinie.

Pani Maria Zduniewicz - przedstawiciel Agencji Nieruchomości Rolnej .

Nazywam się Maria Zduniewicz jest głównym specjalistą do spraw zagospodarowania mienia po byłych Państwowych Gospodarstwach Rolnych. Tak się utarło, że to co jest złe na dzisiaj to wszystkiemu jest winna Agencja, natomiast sprawa nie tylko tego obiektu wpisanego do rejestru zabytków ,jest to cały zespół pałacowo-parkowy, wiele jest innych i los jest różny. Tam gdzie można było taką nieruchomość sprzedać, które nie były w ogóle zamieszkałe przez najemców kwitną dzisiaj , są w pełnej świetności są pięknie odresteurowane i takich przykładów jest tez bardzo wiele .Nieruchomość w Barcino i samo usytuowanie ośrodka gospodarczego oraz przynależność tego pałacu w tym ośrodku gospodarczym jest wyjątkowa ,jest takich gospodarstw niewiele w których można określić, że kolidują, że sobą interesy dzierżawcy ,który miałby tam funkcjonować jak również znalezienie kogokolwiek ,nowego właściciela który miałby pomysł na zrobienie pensjonatu czy też innego obiektu mającego inne przeznaczenie. Szczerze sobie należy powiedzieć, że ten obiekt na dzisiaj bezwzględnie może pełnić tą funkcję mieszkalną ,bo wyprowadzenie tych ludzi ,a przeznaczenie tego do celu pensjonatowo-rekreacyjno- turystycznych na pewno będzie kolidował z ośrodkiem gospodarczym , ale na pewno to nie jest to. Także na pewno są różne pomysły i wiele rzeczy można zmieniać i wiele rzeczy można robić inaczej. Tak to się w ogóle składa, że zespół pałacowo-parkowy jest wpisany do rejestru zabytków ,natomiast zupełnie z boku stoją tu służby konserwatorskie. Służby konserwatorskie nie partycypują nawet w odrobinie na dzisiaj ,by próbować coś zmieniać ,czy wspomagać .Tak się złożyło, że Agencja przejmując gospodarstwo Barcino do zasobu swojego przejęła cały plan posiadania wszystkie ruchomości i nieruchomości jakie tam występowały. Sprawa odnośnie stanu technicznego jaki tam jest ;musimy sobie dokładnie i szczerze powiedzieć kto przyczynia się do pogarszania takiego stanu. Dewastacja następuje w wielu układach samoistnie, ale dewastacja również występuje przy pomocy wielu ludzi. Znamy problemy tych ludzi, bo rynny nikt nie przyszedł nie ukradł ze Słupska ,czy z Kępie i tak samo nie okradł nikt dzierżawcy z wielu rzeczy w postaci wyposażenia gorzelni i maszyn i tak dalej. W związku z tym, że na dzień dzisiejszy zajmujemy się sprawą wniosku Gminy o przejęcie lokali mieszkalnych w pałacu w Barcinie bo mówi tu przepis ustawy, że tu gdzie nie można sprzedać tych mieszkań możemy przekazać nieodpłatnie przekazać mieszkania Gminie stąd rozpoczęliśmy w ogóle w tym względzie całą korespondencję. W związku z tym, że jest to zespół pałacowo-parkowy, a zatem nie mogą być przekazane same lokale w tym pałacu tylko musi być cały obiekt w ogóle jako tzw. zespół pałacowo-parkowy wpisany do rejestru zabytków pod pozycja A1. Wystąpiliśmy do Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków czy Gmina może przejąć nieodpłatnie ,my nie chcemy ani złotówki tak jak Pan mówił ten obiekt. Wojewódzki Konserwator Zabytków nie widzi w ogóle żadnych przeszkód ,aby takie obiekt przekazać nieodpłatnie Gminie oczywiście do wszystkich formalności potrzebny jest program użytkowy: jakie zamierzenia i cele Gmina ma na takim obiekcie czynić .Stan prawny tej nieruchomości jest uregulowany ,mogę okazać tutaj aktualne wypisy z rejestru gruntów, aktualny odpis z księgi wieczystej. Natomiast decyzje należą do Państwa. Wyłączając ten zespół pałacowo-parkowy z umowy dzierżawy bo to było do tej pory formalną przeszkodą jest ona w naszym zasobie i zapewne jeżeli państwo nie przejmiecie jako Gmina nie będzie na to środków bo mam tego świadomość, że nie będzie to tanie przedsięwzięcie ,zatem będziemy my dalej administrowali. Jakby tutaj dalej nie patrzeć czy będzie to dobrze to się niewiele pisze ,a jak jest źle pisze i mówi dużo więcej .Czujemy się też współgospodarzami tego terenu Gminy Kępice ,bo nie ma my tylko jedno Barcino ,mamy wiele i pozytywnych przykładów i wiele negatywnych ,a wszystko w większości robią to ludzie. Ja jako pracownik szeregowy i merytoryczny nie jestem władna do wypowiadania się na temat możliwości partycypowania Agencji w przekazaniu środków na renowację i remont. Należałoby doprowadzić do takiego spotkania z Panem dyrektorem Śliwickim -dyrektorem Oddziału Terenowego . Ja się znalazłam tutaj w zastępstwie Pana Kierownika Bukowskiego, który jest na urlopie. Natomiast posiadam wiedzę z zakresu formalno-prawnego. W związku z tym w dniu 14 lipca była sporządzana notatka z przedstawicielami naszego gospodarstwa nadzoru i administrowania i Panem Burmistrzem, także decyzja należy do Państwa, nie ma tutaj przymusu. Z tego co się orientuje wiele Gmin w sposób bardzo znamienity zdobywa środki z funduszy europejskich poprzez napisanie dobrego programu i takie możliwości istnieją. Dotarłam do dokumentacji ,bo tutaj rozmowa była wcześniej z p.Dzierżawską i Panem Burmistrzem, w naszym archiwum jest pełna dokumentacja techniczna tego pałacu z lata 1967-1987 - możemy ja udostępnić i gdyby doszło już do prac związanych z przejmowaniem tej nieruchomości na pewno będą to rzeczy będą bardzo potrzebne. Mogę tutaj okazać dokumenty dot. stanu formalno-prawnego. I nie chciałabym tutaj przyjmować na siebie co kto źle zrobił .Tam mieszka określonych ilość rodzin ,niektóre rodziny maja bardzo ładnie w środku ,natomiast obejście pałacu budzi wiele zastrzeżeń i nie ma wspólnoty, które chciałaby zadbać o ładny wygląd , o ładny wizerunek tej nieruchomości. Położenie tej nieruchomości samo w sobie jest fatalne ;dojazd do tego ośrodka gospodarczego, ten pałac, dobudowanych wiele szopek. Zainteresowanie tych mieszkających w kwestiach dokupienia ogródków jest żadne. Jest o nasza Polska normalność; żądamy dużo i niewiele sami chcemy zrobić. Pałac pozostaje w zasobie Agencji i będziemy nim administrować, bądź próbować szukać możliwości sprzedaży co na pewno nie będzie łatwe bo nikt nie kupi tego obiektu z najemcami ilu ich jest .Natomiast wyprowadzenie iluś tam rodzin nie jest wcale takie łatwe. Proszę Pana Burmistrza Mazura o umówienie spotkania z Panem Dyrektorem Śliwickim, czy ewentualna możliwość partycypowania w kosztach byłaby możliwa.

Pan Marek Piotr Mazur - Szanowni Państwo jest dokładnie tak jak Pani Maria Zduniewicz przedstawiła te rozmowy trwały dość długo, ja o tym próbowałem o tym powiedzieć w tej swojej pierwszej wypowiedzi. Ja podtrzymuję swój wniosek ,uważam, że współpraca z Agencją dość dobrze nam się nam układa ,przykład tych działań jakie podjęliśmy bo między innymi dzierżawa gruntów pod nasadzenia pod ewentualne, pod ewentualne późniejsze zamiany z lasami to jest areał dość duży bo około 140 ha ,to są kolejne działania, w których my kroki czynimy ,miedzy innymi te umowy ,które były zawarte w roku ubiegłym. Z wielkim bólem i w dość trudnej sytuacji Agencji nie mogę deklarować, stąd nie mogę deklarować ,że Pan Dyrektor wyrazi pozytywną opinię co do udziału Agencji w tym ,natomiast zobowiązuję się takie kroki podjąć i poinformować państwa jaki jest wynik tych rozmów po spotkaniu w Oddziale Agencji z dyrektorem, który jest tam od niedawna ,jest bardzo otwartym człowiekiem i myślę, że tutaj te argumenty nasze jest w stanie zrozumieć ,a Pani Maria dość czytelnie przedstawiła stan techniczny tego budynku ,więc może tylko poprzeć, że nie jest najlepiej .Co przemawiałoby za tym ; to o czym już wspomniała p. Wanda te mieszkania wewnątrz wyglądają bardzo ładnie. Tam są dwa lokale wolne do zagospodarowania co dla nas nie jest bez znaczenia na dzień dzisiejszy, a po drugie szkoda tej pracy ludzi skoro włożyli tyle żeby ten budynek ładnie wyglądał. Skoro ten dach jest zrobiony w sposób dobry bo pokryty miedzią, to tak naprawdę problemy są w tej części elewacyjnej ,części zagospodarowania czy uporządkowania klatki schodowej bo to są te fragmenty budynku z którymi trzeba by się zderzyć. Ja wiem ,że jest to kłopot ,ale do tej pory staraliśmy się nie uciekać przed kłopotami, a wychodzić im naprzeciw i odpowiednio wcześnie reagować, przez to wiele problemów takich naprawę trudnych uniknęliśmy moja gorąca prośba, abyście Państwo podjęli tę uchwałę jako wolę przejęcia ,a realizacje pozostawili mnie jak wynika z ustawy o samorządzie ,a ja znając ten wniosek będę starał go zrealizować i uzyskać dofinansowanie ,czy to będzie skuteczne nie umiem w 100 % powiedzieć, ale byłby dobry sygnał dla tych 9 rodzin ,że nie zostawiamy ich samych sobie i chcemy sprawę uregulować. A czy kiedyś nas będzie stać na 9 mieszkań i systematycznie zwalniać ten lokal aby go zagospodarować podobnie, wprawdzie dzisiaj ta droga jest jaka jest ,ale myślę, że można uregulować parę spraw między innymi te ogródki przed pozostały nasze. Widzę tu pewne możliwości rozwiązania na przyszłość i starania się o środki u Konserwatora ,aczkolwiek te dzisiejsze wnioski Konserwator nie realizuje .Taki byłby mój wniosek - uchwala z tymi wnioskami jakie Państwo na komisjach wyraziliście bo one są dla mnie czytelne, byłoby dla mnie łatwiej jakbyśmy mieli wsparcie finansowe ze strony Agencji .Poczynię takie starania przed zawarciem aktu notarialnego i wtedy będzie nasza decyzja ,zawieramy czy nie zawieramy akt notarialny na przejęcie tego obiektu -kompleksu pałacowo-parkowego w Barcinie.

Pani Maria Zduniewicz - ja mam taką propozycję dla Pana Burmistrza nie jest to rzecz obojętna ,jest to rzecz ważna jest to dobro kultury o które winniśmy wszyscy dbać, jest to w ogóle nakaz chwili dzisiejszej ale od zawsze- zorganizować takie spotkanie u nas w Słupsku w którym by uczestniczył nasz pan Dyrektor i jego służby finansowe jakie mamy środki i czy możemy partycypować bo na infrastrukturę to Gmina dostawała pieniądze i to całkiem nie małe od Agencji ,ale również włączyć w to służby ochrony zabytków .Bo tak się do tej pory przyjęło, że mamy Wojewódzki Urząd Konserwatora Zabytków, ale on jest poza wszystkim co dotyczy kultury i ochrony zabytków, bo to najłatwiej jest mieć „chłopca do bicia” i jest nim w tej chwili Agencja i my wielu rzeczy nawet jako następca prawny popegerowski wielu informacji nie otrzymaliśmy w zakresie samych obiektów zabytkowych ,ale również stanowisk archeologicznych ; najprzeróżniejszych kurhanów itp gdzie musimy do każdej działki którą zamierzamy sprzedać o takie zapytanie występować. Gdybyśmy o czymś takim jako Agencja wiedzieli jako następca prawny to byłoby na pewno inaczej. Trzeba rozpocząć od takich rozmów. Z tego co ja się orientuje mamy pałace przepięknie zagospodarowane na innych gminach ,mogę podać Gminę Przechlewo, Słupsk gdzie odrestaurowane zostały w sposób znamienity , partycypował Generalny Konserwator Zabytków. Trzeba umieć pukać do drzwi i wydaje mi się, że wiele rzeczy wspólnymi siłami można załatwić. My tutaj swoją gotowość deklarujemy i czujemy się współgospodarzem terenu, bo to są nasze wizytówki i tutaj takie spotkanie , na pewno rozeznanie wstępne dla pana Burmistrza i dla Szanownej Rady dało by więcej ale wiem ,że Gminy bardzo mocno ,bardzo dobrze radzą sobie w zdobywaniu środków unijnych.

Pan Eugeniusz Kluk - Szanowni państwo ,Panie Burmistrzu wydaje mi się, że to co powiedziała Pani to chyba jest równoznaczne z tym ,co powiedział Pan radny Pamuła (rzadko się na tych sesjach zgadzamy),ale już na początku wniosek był bardzo słuszny, jako pierwszy on padł na komisji Infrastruktury .Ale jeszcze dwa zdania panie Burmistrzu. Ja uważam, że jeśli byśmy dzisiaj przyjęli uchwałę o nieodpłatnym przejęciu w zasób mienia komunalnego to w zasadzie całkiem inna będzie płaszczyzna rozmowy z partnerami :Agencją, z Konserwatorem Zabytków bo w tej uchwale w § 2 jak Pan zaznaczył powierzamy Panu wykonanie tej uchwały ,czyli przyjęcie. I obojętnie czy później przed podpisaniem aktu notarialnego będą się toczyły rozmowy czy nie uważam, że powinniśmy otrzymać bardziej konkretne zapewnienia finansowe jeśli chodzi o wparcie. Pani tu bardzo ładnie powiedziała i z całym szacunkiem do tego ,że są w terenie takie pałace bardzo ładnie zrobione ,ale my znamy również i takie przypadki gdzie Gminy przejęły i są to ruiny bo Gmin nie było stać samemu to utrzymać .Ja sobie nie wyobrażam aby Zakład Gospodarki Komunalnej swoimi finansami cokolwiek tak zrobił, to na pewno będzie musiała być dotacja i to duża dotacja z środków Gminy żeby to utrzymać.

Pan Marek Piotr Mazur - Burmistrz Kępie - Szanowni Państwo my mieliśmy okazję z panem sołtysem Józefem obejść całe Barcino ,miedzy In ny mi i ten obiekt .To nasze działanie było wsparte, czy poparte wnioskiem rady sołeckiej ,sołtysa aby uporządkować te sprawy ,dość ważne dla Barcina ,jako ważny element wsi i stad te działania były podjęte. Ja myślę Panie Gienku ,że jeżeli będzie taki wniosek ,a wniosek padł z posiedzeń komisji żeby uzgodnić warunki wsparcia finansowego to zawarcie aktu notarialnego byłoby dopiero po takim spotkaniu o którym tu p. Maria wspomniała i po informacji. Czyli ta uchwała właściwie z takim wnioskiem, wprawdzie by nie zawierała warunku, ale dla mnie byłaby to uchwała która czytana łącznie z wnioskami z dzisiejszej sesji byłaby uchwałą warunkową. Czyli jeśli uzyskamy wsparcie, realizujemy zadanie ,jeżeli nie to jest to sprawa która nie musi się zakończyć podpisaniem aktu notarialnego . Ja muszę powiedzieć Szanowni państwo, że wprawdzie powierzenie uchwały jest dla mnie ,ale sądzę, że nie musze przekonywać do tego, że jeżeli występowałbym z takim wnioskiem i przystępował do rozmów to nie po to aby się dać się zbyć, albo Państwa wpędzić w kłopot wnioskując o dotację na remont wtedy kiedy można by te środki z zewnątrz pozyskać. Przykład ubiegłego roku gdzie na infrastrukturę otrzymaliśmy. Czy to są bardzo duże pieniądze p. Mario to byśmy mogli podyskutować bo tu należy je czytać do nakładów jakie trzeba ponieść na te urządzenia, więc zdanie tutaj zawsze będziemy mieli odmienne ,bo nakłady są bardzo duże ,które ponosimy na przejętą infrastrukturę nie mówiąc już o tym, że sporo przejmujemy dróg, rowów, kolejne drogi będą przed nami które Państwu pozostały ,a Gmina by się chciała nimi zająć bo one są u nas ważne komunikacyjnie z różnych względów. Ta współpraca będzie trwała i tak jak powiedziałem wcześniej ona jest dobra i to dobrze rokuje do rozmów o których Państwo mówiliście. Ja nie widzę obawy abym popełnił krok dalej niż muszę w sytuacji kiedy taki wniosek Państwa padł, a uchwała ukierunkowywała by do realizacji .

Pan Boratyński Wiesław - Panie Przewodniczący myślę tak. Ja mam taką propozycję aby rozpatrzenie tej uchwały przesunąć na następną sesje. Czym to uzasadniam: istnieje poważna obawa , a to choćby po opiniach wyrażonych przez komisje a tym samym przez samych radnych ,że dzisiaj możemy ten temat mówiąc krótko „spalić”. A będzie to wynikało nie z tego ,że my jesteśmy zdecydowanie przeciwni ,ale to będzie wynikało z tego ,że na dzień dzisiejszy rzeczywiście jest jeszcze kilka spraw, kilka niedomówień związanych z przyjęciem tej uchwały. Dlatego ja myślę, że nic złego w sprawie się nie stanie jeżeli to przesuniemy na następna sesję ,do tego czasu to co Pani zaproponowała odbędzie się spotkanie wspólne na którym ,ja nie mówię, że zostaną ustalone konkretne warunki finansowe , ale padną jakieś deklaracje które będzie można w przyszłości wykorzystać do uzyskania wsparcia.

Dlatego ja taki wniosek składam , żeby przesunąć rozpatrzenie projektu tej uchwały na następna sesję .

Pan Eugeniusz Kluk - popieram wniosek pana radnego Boratyńskiego z tym, że może do następnej sesji z tego co słyszałem to będzie jeszcze w sierpniu ,a może do momentu wstępnych uzgodnień Pana Burmistrza z Agencją i Konserwatorem.

Pan Przewodniczący poddał pod głosowanie wniosek Pana Burmistrza jako ,że wpłynął w pierwszej kolejności zgłoszeń.

Kto jest za przyjęciem projektu uchwały nr LIV/338/2006 w sprawie nieodpłatnego przejęcia do zasobu mienia komunalnego Gminy Kępice zespołu pałacowo-parkowego w Barcinie.

z sali: wniosek radnego Kluka jest wnioskiem dalej idącym, dlatego powinien być głosowany jako pierwszy.

W takim razie przedstawiam wniosek Pana Boratyńskiego poszerzony o wypowiedź Pana Kluka o przesunięcie uchwały na sesję kiedy zapadną już uzgodnienia pomiędzy Agencją Skarbu Państwa, Konserwatorem, a Panem Burmistrzem i zostaną przedstawione Radzie.

Wniosek został przyjęty jednogłośnie.

Pan Kazimierz Pamuła- korzystając z tego ,że przedstawiciel Agencji ,przepraszam, że tak mówię, ja doceniam działalność Agencji i wcale ich nie neguję .Natomiast mam pytania związane z naszą Gminą, a mianowicie chciałbym się dowiedzieć czy już się rozstrzygnęła sprawa bo ostatniej wiadomości jakie na ten temat miałem to były z przed dwóch lat .Toczyła się sprawa w Sądzie Warszawskim w sprawie odzyskania przez Agencję Pałacu w Biesowicach. Czy na ten temat jest już coś wiadomo. Czy Agencja pałac odzyskała ,a jeżeli nie odzyskała ja przepraszam, że to na Panią trafia to proszę nam wyjaśnić w jaki sposób za 17.000zł bardzo dobry pałac z 5 ha ziemi został przekazany. Opłata dzierżawna ziemi wystarcza za opłacenie czynszu za pałac. To jest zupełna nielogiczność, my jako gmina byliśmy pierwsi w kolejce, natomiast po znajomości Koszalin odstąpił to byłemu p. posłowi Ulickiemu.

Pani Maria Zduniewicz - nie zgodziłabym się z takim Pana stwierdzeniem, że po znajomości i ,że oddała. Nie znam sprawy na tyle bo nie prowadziłam w ogóle procedur przetargowych, nie znam operatów wyceny natomiast nie działo to się to ani w układzie Koszalina ,ani w układzie Słupska tylko działo to się na szczeblu biura Prezesa .W każdym bądź razie sprawa w Sądzie ,która została wniesiona o odzyskanie tego pałacu po dzień dzisiejszy jest nierozstrzygnięta. Natomiast na temat pieniędzy, nie znam. Pan tu mówi o kwocie 17.000zł ,wiem, że do każdego obiektu wpisanego do rejestru zabytków każda wartość wylicytowana jest obniżana o 50 % .Ale o 17.000 tysiącach nie słyszałam i nie miałam takich dokumentów ,a zatem nie usatysfakcjonuję Pana informacją pełną.

Pan Wiśniewski Eugeniusz - dziękuję bardzo, dziękuje bardzo Pani, ale to jest sprawa innego tematu.

Pani Maria Zduniewicz - czy to było bez przetargu ,czy w przetargu

Ad .3 Interpelacje radnych.

Interpelacje zgłosili:

Pan Eugeniusz Kluk -panie Burmistrzu ja mam w zasadzie nie powiedziałbym bieżące interpelacje ,ale pytanie do Pana Burmistrza ponieważ zgodnie ze Statutem Gminy powołam się na § 26 11 lipca złożyłem interpelacje, zapytanie w dwóch sprawach do Pana Burmistrza .Moje pytanie jest takie, czy dzisiaj uzyskam odpowiedź, bo zgodnie ze statutem odpowiedź na interpelacje i zapytania cytuję „jest udzielona ustanie na sesji lub pisemnie w ciągu 14 dni od daty jest złożenia. O treści złożonej pisemnej odpowiedzi informuję się radnych na najbliższej sesji. To były dwie sprawy: jedna bardzo ważna dla grupy mieszkańców Biesowic dotycząca rozpoczynającej się inwestycji . Druga, Pan Burmistrz mógł ją różnie z interpretować, ale odpowiedź uważam, że powinien otrzymać. Moje pytanie czy Pan mi dzisiaj udzieli odpowiedzi ,czy udzieli mi Pan jej ewentualnie na piśmie ,ale chciałbym ja uzyskać.

Druga sprawa panie Burmistrzu ona wraca, dlatego, że w odpowiedzi na ostatniej sesji pan mnie po prostu okłamał, jak by Pan powiedział prawdę, to tematu by nie było. Ja się pytałem jak Pan wie drążyłem-przepraszam za to słowo ale ono tak wygląda, sprawę wyjazdu grupy radnych do Główczyc na imprezę, to się nazywało biesiada. To jest nieduża kwota - Pan powiedział, że część kosztów była rozłożona na dojazd, część za wpisowe jak gdyby. I tu uważam, że Pan mnie okłamał bo żadnego wpisowego radni nie wnosili. Sprawdziłem fakturę jest to kwota 421,64 grosze. Natomiast moje pytanie z związku z tym, bo sprawy panie Burmistrzu by nie było, dlaczego wyjazd z Kepic do Główczyc to jest 252 km ,bo na żadnej mapie jak przeliczałem nie mogłem znaleźć.

Drugie pytanie do Pana Przewodniczącego, czy Pan Przewodniczący wie, że ten wyjazd był zapłacony z działu obsługa Rady. Bo uważam, że jeżeli z działu obsługa Rady to Pan Przewodniczący coś na ten temat powinien wiedzieć.

Pan Waldemar Tylski - ja mam do pana Burmistrza trzy interpelacje i proszę o odpowiedź na przedstawione interpelacje na piśmie. Pozwolę sobie je przeczytać -załącznik nr4 (1.kaplica w Obłężu, 2.oględziny działki, 3.sprawa przestępstw popełnionych przez radnego).

Pani Wanda Dąbrowa - ja ma też list, ale nie taki długi ,nie jest to żadna skarga ,żadne oświadczenie ,ale jest to apel młodzieży sołectwa Barcino w sprawie boiska piłkarskiego w Barcinie .Wczoraj młodzież przyniosła ta pismo i proszono ,abym przedstawiła to na sesji ,adresowane to jest do Pana Burmistrza -załącznik nr 5 (po odczytaniu ) mam tu 41 podpisów .Wczoraj to zostało przyniesione i składam to na ręce Pana Burmistrza i proszę o pisemną odpowiedź. Myślę, że to był odgłos na informację w prasie, chyba trzykrotnie była podawana informacja w prasie na temat boiska w Korzybiu.

Panie Burmistrzu cieszymy się bardzo, Pan w rozmowie ze mną i radnymi mamy piękna szkołę, ale za rok Barcino będzie jedyną miejscowością, szkołą gdzie sala gimnastyczna będzie w odległości 150m i dzieci żeby iść na zajęcia tracą 20-25 minut i idą po ruchliwej ulicy. Bo tak wszystko wskazuje na to ,że boisko będzie w Warcinie i w Przytocku ,Biesowice ma obok, Korzybie obok, Kępice obok, a my mamy tak jak mamy .Jest to duża uciążliwość, ale na pewno jest się z czego cieszyć bo dzieci mają gdzie ćwiczyć. Poza tym jest plac koło szkoły wykupiony jeszcze kiedyś jak ja pracowałam około 12 arów przeznaczony w przyszłości na salę gimnastyczną.

Pan Zenon Słomki - moja interpelacja brzmi następująco:

-w ubiegłym roku, już ponad rok temu jak zostały przywiezione huśtawki do sołectw, do Barwina przywieziono niekompletną. Usłyszałem właśnie wczoraj, byłem w Barwinie ,mieszkańcy zgłaszali ,że kilkakrotnie Pani sołtys zgłasza panu Burmistrzowi ,ale jest to bez echa .Ta huśtawka się nie nadaje bo nie jest kompletna, brakuje jakiś żerdzi, czy czegoś, nie wiem dokładnie .Jest zapytanie dzieci ,niech Pan Burmistrz odpowie, czy jeszcze w tym roku skorzystają z huśtawki .

-czy jest już wycena dróg gminnych w kierunku Korzybia na Gościeradz, w kierunku Barwina na Osieki i Gościeradza ,w Korzybiu ulica Długa i również w kierunku do Tartaku ,czy jest ta wycena bo o te drogi mi chodzi. Fatalny stan jest tych dróg, chodzi o to aby je podszykować przez zimą .

-co Pan Burmistrz zrobił od sesji nr 52 z czerwca, aby powstał w Korzybiu przez Pana obiecany ośrodek zdrowia znaczy gabinet lekarski, jakie Pan poczynił starania.

Proszę na te wszystkie trzy odpowiedzi na piśmie.

-dlaczego Pan nie odpowiada na piśmie na moje interpelacje skoro ustawa to przewiduje i chyba Pana również ona obowiązuje i nie jest Pan nad prawem. Bardzo proszę aby Pan się stosował do tego i odpowiedział mi dzisiaj czy Pan w ogóle takie krótkie wzmianki „uprzejmie informuje ,że odpowiedź na zgłoszone interpelacje na sesji Rady Miejskiej w dniu 26.06.2006 udzieliłem bezpośrednio na sesji ,co może potwierdzić nagranie”, ale jest ustawa która Pana zobowiązuje jeśli radny prosi ,a jeśli jest inna to niech ją Pan przekaże ,a ja będę z niej zadowolony, jeśli taka jest.

Pan Burmistrz - najczęściej jak są odpowiedzi na interpelacji, części z państwa już nie ma .Ja chciałbym powiedzieć tak, ze wszystkich tych interpelacji wynika jedno: ponad prawem, kłamie, oszukuje, nie dostrzega ,nie informuje .Wyjaśnię to Państwu ,nie ma kłamstwa w odpowiedzi do p.Kluka, i chciałbym jeżeli Państwo macie pytania ,a interpelacje mogą być wnioskami czy pytaniami to najpierw nie stwierdzajcie, bo jeśli Pan Słomski stwierdza, że jestem ponad prawem, a p. Kluk, że kłamie to szanowni Państwo moja odpowiedź właściwie jakby nic już nie znaczy bo wy już stwierdziliście .A ja musze powiedzieć, że tak naprawdę , tak naprawdę sami spróbujmy się wczytać w zasady i przepisy jeżeli sprawa dla Pana wpisowego, że ja Pana okłamałem, że radni nie wnieśli wpisowego ,ale czy ja powiedziałem ,że radni wnosili .Panie Kluk jak Pan mógł stwierdzić i na podstawie czego ,że ja skłamałem mówiąc ,że jest wpisowe ,a radni żadnego nie wnosili w związku z tym wpisowego tam nie było. Są pewne różnice w stwierdzeniu, w sposobie płatności i Pan powinien to wiedzieć na końcu drugiej kadencji. I dlatego ja nie chcę polemizować, Pan mi zarzucił ja w tej chwili odpowiadam, a do reszty odniosę się później. Chciałbym szanowni Państwo ;tak samo czy łamię prawo, czy oskarżam Pana Tylskiego, że jest przestępcą - to Pan stwierdził, że ja z Pana zrobiłem przestępcę. Ja wnioskowałem o rozliczenie się z dokumentów, a czy z tych dokumentów wynikałoby naruszenie prawa to, to dopiero te dokumenty miały wyjaśnić, a sposób wpływu tych dokumentów do Urzędu jest bardzo niejasny. Pan po prostu nie wywiązał siew terminie ,a konsekwencje nie przekazania dokumentów takie mogą być. Skoro nie rozliczył się Pan z nowa radą sołecką to na jakiej podstawie ja mam stwierdzić, że jest wszystko dobrze.

Szanowni Państwo nie chcę aby powstał obraz kłamania ,oszukiwania .W związku z tym Szanowni Państwo dla tych którzy nie dotrwają do tego punktu chciałbym poinformować, że nie kłamie ,nie oszukuje nie oskarżam i nie posądzam tylko działam w świetle prawa tak jak przepisy przewidują dla spraw które najczęściej zgłaszają Ci sami mieszkańcy danych miejscowości czy inni mieszkańcy tych samych miejscowości. I dlatego chciałbym, aby nie powstało wrażenie właśnie takich wystąpień, że najpierw jest stwierdzenie ,że jestem winien ,a później jest pytanie co ja na to. Nie ma tutaj takiego postępowania.

Pan Kluk Eugeniusz - ponieważ Pan Burmistrz zarzucił mi ,że mówię nieprawdę. Panie Burmistrzu jak mam wobec tego zrozumieć Pana odpowiedź na moje pytanie co się składa na kwotę 420 parę złoty. Jeśli Pan mi odpowiedział, że jest to kwota za dojazd ,czyli za wynajęcie samochodu + jeszcze opłata za uczestnictwo, jak nie, a faktura jest wystawiona na kwotę tylko na wynajem samochodu. Mamy dwie różne prawdy.

Pan Marek Piotr Mazur - odniosę się do tego w odpowiedziach na interpelacje i udowodnię, że zanim Pan stwierdzi, że ja kłamię to należy zapytać, a nie stwierdzać. Ja przeciwko temu oponowałem występując teraz w tym momencie, bo Pan Słomski stwierdza, że jestem ponad prawem ,Pan Tylski swoje. Ja Szanowni Państwo chętnie to wysłucham i do wszystkich spraw się odniosę ,ale nie ma pojęcia stawania ponad prawem .Przez 12 lat przyświecało mi działanie w świetle prawa. Jak Pan Panie Zenku będzie miał tyle lat stażu jako radny to myślę, że trochę bardziej będzie Pan szanował swoje słowo i swoje działanie. To Słomki apropo stawianie mnie w świetle jedynego działania - a mianowicie łamania prawa.

Pan Eugeniusz Wiśniewski -wyszło z tego faktycznie ,że od niejakiego czasu ,że my tu wszyscy stawiamy sobie tylko i wyłącznie zarzuty ,a nie mówimy merytorycznie o treści zadań jakie Rada powinna spełniać .Tak ja też to zauważyłem stawia się i Przewodniczącemu i Burmistrzowi i radnym i wszystkim po kolei ,a dzieje się to od czasu odkąd powstał klub „Samorządność”.

Oklaski z sali

Taka prawda. Nie ma się z czego cieszyć Panie Boratyński, bo tak się bardzo afiszował Pan tą swoją ulotką o tym ,a z tego co zauważyłem bo przyjąłem to uśmiechem na ustach jako żart tak teraz .Proszę skończmy teraz ten temat faktycznie.

Pan Waldemar Tylski -odnośnie tego co Pan Burmistrz powiedział. Panie Burmistrzu ja się opierałem na pozwie, który Pan wytoczył przeciwko mnie. Do pani Burmistrz i do pana Burmistrza ja nie wiem do dzisiaj, jakie ja mam sołtysowi dokumenty przekazywać. Jeszcze raz wam tłumaczę wszystkie dokumenty to są w Gminie. Jeśli ja mam dokumenty to mogę mieć dyplomy, bo nikt się do mnie, o dyplomy nie zwracał to co dokonałem ,nasze sołectwo było znane w całym województwie nie tylko tutaj w Gminie. Z naszego sołectwa brali przykład, Ja w następnym sołectwie do tego na pewno się ustosunkuję i do Pani Burmistrz działań też Panie Burmistrzu. Prosiłbym bardzo, bo można by się Panie Burmistrzu zapytać. Była niedawno zmiana sołtysa w Żelicach ,czy on dostał jakieś dokumenty, można się zapytać. Czy dostałeś jakieś dokumenty?. Proszę bardzo może się nie domagał. Może Pan Burmistrz przypomina sobie; w Bronowie też została jakimiś szybkim sposobem wymieniona Pani sołtys i też żadnych dokumentów nie przekazywała ani nic i był spokój, dlaczego do mnie się ktoś przyczepił .Ja cały czas tłumaczyłem ,że dokumenty są w Gminie i ksero może sobie porobić Pani sołtysowa ,jeżeli ja mam jakieś ksera to ja mam je dla siebie ,ona tak samo może zrobić ksera. Ja sobie wypraszam Panie Burmistrzu .To wszystko co ja tutaj napisałem to jest prawda, tu nikt nie kłamie. Jeżeli kłamstwa się komuś zarzuca to mnie się zarzucało.

Pan Kazimierz Pamuła - Panie Przewodniczący proszę o odpowiedź na pytanie w ramach jakiego punktu porządku obrad przemawiał teraz Pan radny Waldemar Tylski, Pan Zenon Słomki ,Pan Kluk i tak dalej .Pan powiedział ,że ten bałagan się w Radzie zaczął od momentu powstania klubu „Samorządność”, a może ten bałagan się zaczął odkąd Pan jest Przewodniczącym Rady .Bo jeżeli Pan łamie prawo ,przyznaje się do łamania prawa na łamach gazety ,a później mówi ,że winny jest klub „Samorządność” to coś tu nie gra. Bo jeżeli Pani Skowrońska doświadczony Senator RP ,Przewodnicząca Rady Miejskiej twierdzi na łamach prasy ,że Pan łamie prawo .

Pan Wiśniewski - Szanowny Panie temat ten jest już skończony, uchwała będzie podjęta

Pan Pamuła -bez przerwy co sesję odbiera mi Pan głos, ja muszę skończyć. To dlaczego Pan innym nie odbierał.

Pan Wiśniewski - bo to była dyskusja miedzy radnym

Pan Pamuła - a w ramach jakiego porządku obrad

Pani Wiśniewski -interpelacja radnych Panie Pamuła ,a ten temat który Pan mówi to już jest zamknięty. Nie ma o czym dyskutować.

Pan Wiesław Boratyński - proszę Państwa nie miałem zamiaru składać interpelacji, ale zostałem do tego sprowokowany przez wypowiedź Pana Przewodniczącego.

Szanowni Państwo proszę o wyjaśnienie przez Pana Przewodniczącego na czym polegały działania Klubu Samorządność, które wprowadziły bałagan w funkcjonowaniu Rady Miejskiej w Kępicach. Szanowni Państwowo jest bardzo poważne oskarżenie ,bo jeżeli powodem tego jest to, że po powołaniu klubu radnych „Samorządność” klub radnych zgodnie z ustawą wystąpił z wnioskiem o uzupełnienie składu komisji rewizyjnej, a Pan Przewodniczący z tym wnioskiem proszę państwa woził się tak długo, przez pół roku, nie potrafił, ….jeszcze nie skończyłem interpelacji, Panie Przewodniczący nie będzie Pan …,ja nie stawiam zarzutów , ja żądam od Pana wyjaśnienia również na piśmie na czym polegały dezorganizacyjne, czy destrukcyjne działania klubu „Samorządność”.

Pan Wiśniewski -panie Tylski proszę o spokój

Pan Przewodniczący ogłosił 10 minutową przerwę.

Po przerwie.

Przed przystąpieniem do dalszej realizacji porządku posiedzenia głos chciał zabrać Pan Jerzy Augustowski - Prezes Klubu Rowerowego „Dolina Wieprzy „.

Pan Przewodniczący zwrócił się do radnych o umożliwienie wystąpienia na sesji p. Augustowskiego.

Radni 13 głosami „za” wyrazili zgodę na zabranie głosu przez Pana Jerzego Augustowskiego.

Pan Jerzy Augustowski - ja mam zaszczyt zaprosić Państwa na piękną uroczystość obchodów klubu rowerowego „Dolina Rzeki Wieprza” w Kępicach Zapraszam wszystkich radnych i obecnych wraz z rodzinami na to spotkanie, które odbędzie się w dniu 27.08.2006 nad jeziorem Obłęże o godzinie 11.00.

Pan Augustowski podziękował Panu Burmistrzowi, radnym złożył wyrazy uznania i szacunku za pomoc jaką otrzymuje klub.

Pan Wiśniewski - dziękują za zaproszenie i uznanie dla Rady, Pana Burmistrza i za zaproszenie na to spotkanie ,postaramy się skorzystać.

Ad 4 .Zapytania i wnioski sołtysów.

Pan Paweł Bućko- sołtys sołectwa Mzdowo - tutaj wszyscy walczą o boiska ,a ja będę walczył o wodę w Mzdowie .Część mieszkańców nie posiada wody. Chwilowo jest ciśnienie a później w ogóle go nie ma i nie mogą nawet mieszkańcy się umyć. Wodociągi zbywają, każą pisać do Pana Burmistrza. Nie wiem czy mamy pisać (na piśmie),czy w tej chwili ta moja wypowiedź wystarczy. Tam trzeba położyć kawałek nowych rur chyba , bo tam ktoś chyba żabę wpuścił- tak ja im tłumaczę. Mieszkańcy nie dają mi przejść po Mzdowie, pytają kiedy będzie napisane pismo, ja się tylko tłumaczę (trzęsie mi ręka, nie mam długopisu).

Drugie pytanie -czy to pogotowie jest czynne całodobowo ,a dlatego pytam ,że jakiegoś czasu koło Mzdowa był wypadek drogowy ,było wzywane pogotowie to ja nie wiem ponad dwie godziny czekaliśmy na pogotowie ,aż ratownictwo ze straży ze Słupska zdarzyło przyjechać i jeszcze na pogotowie czekaliśmy ponad pół godziny. Więc dlatego tak pytam; czy ono jest czynne całodobowo, czy nie.

Pan Bronisław Braczkowski -sołtys sołectwa Korzybie -mam tylko takie pytanie, czy w trakcie dyskusji na temat boiska będę mógł zabrać głos ,czy teraz.

Pan Przewodniczący - proszę teraz

Pan Braczkowski Bronisław - chciałbym się odnieść do tych list, które w tym tygodniu były realizowane, składanych podpisów. Chodzi mi o pewną dezinformację wśród mieszkańców. Od kiedy toczy się batalia o budowę tego boiska to nigdy nikt nie mówił, że tego boiska ma nie być, zawsze był problem gdzie to boisko miało być. I tutaj tak można się odnieść w ten sposób, skoro nie skorzystaliśmy z tego dużego programu odnowy wsi i nic na to nie wskazuje aby w najbliższym czasie, już nie mówię tej kadencji, ale i przyszła jest pod wielkim znakiem zapytania mówię o realizacji odnośnie zagospodarowania tego terenu pokolonijnego .Więc społeczeństwo Korzybia zostało postawione pod taką presją bo i prasa pisała o tym ,wynikało z tego ,że w Korzybiu nie ma być nic, że Rada jest absolutnie przeciwna budowie czegokolwiek w Korzybiu. Uważam, że należałoby to wyjaśnić , to jest jedna sprawa , a druga sprawa o tym co mówiłem przed chwila o tym. Jeżeli nie rysują się żadne perspektywy zagospodarowania tego placu pokolonijnego, dlaczego nie zrobić przy szkole tego boiska ,nie są to przecież olbrzymie kwoty , prosiłbym aby rada pozostawiła po sobie

Pan Wiśniewski -Kolego ta sprawa weszła dzisiaj do programu sesji i nie ma o czym mówić .Dalsza sprawa będzie się toczyła w trakcie obrad sesji. Pan Burmistrz -Panie Przewodniczący Pan sołtys chciałby teraz swój głos przedstawić ,bo o to zapytał, myślę ,że warto byłoby dać dokończyć bo ja to tak zrozumiałem .

Pan Przewodniczący - ja nie zabieram głosu, tylko informuję Pana sołtysa ,nie zabieram głosu ,niech mi Pan czegoś nie imputuje tylko informuję ,że wstawiliśmy projekt uchwały o odwołaniu ,więc w dalszej części sprawę postawimy. Nie widzę przedłużania dyskusji .

Pan Burmistrz - Panie Przewodniczący Pan Sołtys wie ,że kiedyś uchwała o odwołaniu była stawiana i nie zakończyła się sukcesem więc wypowiedział swoje zdanie ,że warto byłoby to boisko zrobić. Ja tak odebrałem ten głos w dyskusji. Dlatego, że to ,zostało wprowadzone do porządku to nic jeszcze nie oznacza, że tak a pan Sołtys chciał wesprzeć te działania dając swój wyraz, czy swoją opinię w tej sprawie .I tutaj o tym mówił.

Pan Przewodniczący -Panie Burmistrzu jeszcze raz mówię, że jeżeli zostało wprowadzone a Pan Sołtys przeważenie jako jeden wraz z Panem sołtysem z Warcina pozostają dłużej ,wiec będzie miał czas dalej mówić w tym temacie, nie wiedziałem o czym chce mówić.

Pan sołtys rozmawia w tej chwili z przewodniczącym rady i proszę mnie nie pouczać co ja mam robić. Pan sołtys powiedział już ,ja powiedziałem ,że w dalszej części sesji będziemy mówić o boisku ,więc po co ta pusta dyskusja.

Kto z Państwa sołtysów chce zabrać głos.

Ja nie widzę, aby ta sprawa nie przeszła jeżeli 8 osób było za wprowadzeniem, a dalsza sprawa, mówiłem że mamy dwieście podpisów - to zastępuje jakby nam zebranie wiejskie ,więc wygląda na to ,że nie będziemy się tu sprzeciwiać, sam za tym głosuję.

Wiec proszę uprzejmie kto dalej .

Ad 5.Projekt uchwały w sprawie nadania imienia Szkole Podstawowej w Przytocku.

Pan Przewodniczący poinformował, iż pismem Szkoły Podstawowej Przytocku w sprawie nadania imienia szkole Państwo radni zapoznali się na posiedzeniach komisji, proszę przewodniczących komisji o przedstawienie opinii w tej sprawie:

Pani Mariola Kmieć -Komisja Infrastruktury Społecznej - 5 osób było „za”

Pan Kazimierz Pamuła -Komisja Gospodarcza - obecni byli „za”

Pani Maria Derra -Komisja Rolnictwa Budownictwa i Ochrony Środowiska - komisja pozytywnie ustosunkowała się do przedstawionego projektu .

Głos zabrał Pana Zdzisław Maciaszek Dyrektor Szkoły Podstawowej w Przytocku.

Bardzo się cieszę za udzielenie mi głosu. Bardzo się cieszę, że mogę dzisiaj przez Państwem stanąć i jeszcze na zakończenie całości dyskusji dot. nadania imienia Szkole Podstawowej w Przytocku im. Andrzeja Grubby. Dyskusja nad nadaniem imienia toczyła się kilka ładnych lat ,dlatego ,że pierwszy raz podnoszono nadanie imienia szkole już sześć lat temu i od tego czasu ciągle zastanawialiśmy się nad patronem szkoły. Padało bardzo wiele propozycji. W ostateczności całość dyskusji zakończyliśmy właściwie przez samymi wakacjami i zapadła decyzja po zasięgnięciu opinii środowiska; więc rodziców, dzieci, nauczycieli .I decyzjami wszystkich tych trzech grup wybrano na patrona Andrzeja Grubbę ,który prawie ponad rok temu odszedł od nas jako bardzo młody człowiek- 47 lat .Ja chciałbym tylko Państwu przytoczyć list brata Pana Jerzego Gruby -załącznik nr 6

Jeszcze raz zwracam się z prośbą w imieniu tych wszystkich grup, które wnosiłem do Pana Przewodniczącego o pozytywne przyjęcie tejże uchwały i przekazałem na ręce pana Przewodniczącego zaproszenie dla wszystkich Państwa radnych na 2 września na otwarcie szkoły po remoncie,nadaniu imienia i sztandaru szkole. Bardzo serdecznie wszystkich państwa jeszcze raz do Przytocka zapraszam.

Pan Przewodniczący Rady przedstawił projekt uchwały nr LIV/338/2006 w sprawie nadania imienia Szkole Podstawowej w Przytocku.

Uchwała nr LIV/338/2006 w sprawie nadania imienia Szkole Podstawowej w Przytocku została przyjęta 13 glosami „za” i stanowi załącznik nr 7 do protokołu.

Ad 6.Projekt uchwały w sprawie zmian w budżecie Gminy Kępice na rok 2006 .

Pan Przewodniczący poinformował, że projekt uchwały w sprawie zmian w budżecie Gminy Kępice na rok 2006 był omawiany na posiedzeniach komisji, poprosił przewodniczących komisji o przedstawienie opinii w tej sprawie:

Pani Mariola Kmieć -Komisja Infrastruktury Społecznej - dwie osoby były „za, ,trzy wstrzymały się od głosu

Pan Kazimierz Pamuła -Komisja Gospodarcza - obecni członkowie komisji Gospodarczej byli „za”

Pani Maria Derra -Komisja Rolnictwa Budownictwa i Ochrony Środowiska - 1 radny „za”, 2 wstrzymało się od głosu .

Brak pytań i uwag.

Pan Przewodniczący przedstawił projekt uchwały nr LIV/339/2006 w sprawie zmian w budżecie Gminy Kępice na rok 2006, zaproponował nie odczytywanie tej uchwały .

Uchwała nr LIV/339/2006 w sprawie zmian w budżecie gminy Kępice na rok 2006 została przyjęta 10 głosami „za: przy 3 głosach wstrzymujących się i stanowi załącznik nr 8 do protokołu.

Ad 7.Projekt uchwały w sprawie uchylenia uchwały nr XXIX/189/2004 z dnia 25 listopada 2004 w sprawie wstrzymania działań zmierzających do realizacji budowy boiska przy SP w Korzybiu .

Otwieram dyskusję, temat ten był omawiany kilka razy na posiedzeniach komisji .Wszystkie komisje temat ten znają bo był on omawiany .

Głos w dyskusji zabrali:

Pan Jacek Rzepiński - Dyrektor Zespołu Szkół w Korzybiu - Szanowni Państwo cieszę się niezmiernie, że po raz pierwszy mam szansę zabrać głos na te mat nieszczęsnego boiska przy szkole w Korzybiu ,a z drugiej strony przykro mi jest bardzo ,że tak drobna sprawa moim zdaniem tak potrzebna dla dzieci budzi wiele kontrowersji .Padały tutaj różne stwierdzenia, różne słowa, do których mi jest trudno się odnieść. Pewne rzeczy sobie wynotowałem i chciałbym się do nich ustosunkować i przedstawić kilka argumentów za. Padało tutaj ,że mieszkańcy nie chcąca tego boiska te ponad 200 podpisów świadczy o tym ,że jest jednak troszkę inaczej i wola ludzi jest taka aby przy szkole boisko jednak powstało. Argument, że będą dwa boiska koło siebie ,czyli porównanie, boiska na sali gimnastycznej z boiska poza salą gimnastyczną też trudno mi obalić bo są to dwie różne rzeczy ,że nie potrafię dyskutować. Argument ,że będzie z boiskiem tak jak z sala, że będzie trzeba za nie płacić również jest trudnym do dyskusji ponieważ szkoła jest cały czas otwarta i stwierdzenie ,że w ciągu wakacji nie będzie dostępne to jest nieprawda, bo nigdy bramy szkoły nie są zamknięte na głucho i dzieci przebywają na terenie nawet w czasie wakacji.

Jeżeli będzie teren pokolonijny zagospodarowany, jeżeli będą tam przebywali wczasowicze to nikt ich na pewno nie przepędzi z terenu przyszkolnego jeżeli będą chcieli skorzystać z uprawiania jakiegoś sportu. Mówię, że są takie argumenty z którymi trudno dyskutować, bo są one nielogiczne typu, że spotkałem się z Panem Burmistrzem mieliśmy jakieś korupcjogenne konszachty. Zastanawiam się kto komu zapłacił czy Pan Burmistrz mi ,czy ja Panu Burmistrzowi po to aby powstało boisko , nie ma pojęcia jak z tym dyskutować. Dlatego zwracam się do państwa radnych z prośba, aby ta inwestycja rak niewielka ,a budząca tyle kontrowersji wreszcie znikła z porządku obrad i ,abyście nieprzychylnie wypowiedzieli na ten temat i zajęli się działaniami dużo ważniejszymi .Ja sobie zdaję sprawę, że w Korzybiu ważniejsza jest przychodnia niż boisko, ale wszyscy doskonale wiemy, że to nie jest z tych pieniędzy, całkowicie z innych i skala jest zupełnie inna .Na terenie gminy są ważniejsze rzeczy :wodociąg ,kanalizacja i tak dalej ,wszyscy z tego zdajemy sobie sprawę ,że tak jest i ta drobna sprawa moim zdaniem mogła być już zamknięta ,za co Państwu z góry dziękuje w imieniu dzieci i rodziców.

Pan Eugeniusz Wiśniewski -jeśli mogę Panu dyrektorowi odpowiedzieć na to pytanie , na tą uwagę o której Pan teraz mówił, że mieszkańcy boiska nie chcą. To nikt takiego argumentu nie stawiał, że mieszkańcy tego boiska nie chcą. Tylko chciałbym Panu powiedzieć, że 12 października mieliśmy zebranie na którym Pan był przewodniczącym i dziwi nas ,że wiedział Pan doskonale o tym, że jest dokumentacja sporządzona i nie wniósł Pan nawet wniosku o podjęcie takiej uchwały na zebraniu wiejskim .Było w następnym roku następne zebranie i znów ,aby wpisać do kierunków rozwoju miejscowości Korzybie również nikt nie wniósł .Radni szanowni Państwo są jakby przedłużeniem ramienia mieszkańców, są do przedstawiania na sesji spraw ,które chcą mieszkańcy ,a uchwały na ten temat nie ma we wsi żadnej ,żeby było boisko przy szkole. My wnosimy o wszystkie sprawy, o których mieszkańcy mówią na zebraniu wiejskim, natomiast na temat boiska szkolnego takiej uchwały nie ma. I to się o to rozbiło i o nic więcej. Gdybyśmy na miejscu się dogadali bo nie było żadnych problemów aby się dogadać .Od początku były zakusy ,że jak się zrobi tu to się nie zrobi na terenie kolonijnym to fakt jest taki ,że tu się Państwo pytaliście mieszkańców Korzybia ,czy ktoś nie chce boiska przy szkole -ja też chcę. Ale trzeba się nad tym zastanowić ,że niech to będzie nawet mała suma ,ale jest to boisko ,które ma kosztować 39.000zł ,jakby nie było ,a z tego tylko 8.000 dostaliśmy z funduszu marszałkowskiego, wiec dalsze pieniądze musi zapłacić podatnik, nie kto inny. Proszę zauważyć, że nie stać nas ,tak biedną gminą jaka jest obecnie ,żeby budować trzy, powtarzam trzy jednocześnie boiska do kosza ,do siatkówki ,na placu zabaw, na hali , a drugie jeszcze przy szkole, o tym była mowa. Jeżeli byłoby za dużo pieniędzy to można by było budować. Jeżeli takie pieniądze uważacie Państwo że są to budować, a to obciąży podatnika ,a o tym żeście Państwo zbierając podpisy nie mówili ,co można było powiedzieć na zebraniu .Jeżeli teraz mamy dwieście podpisów i uważamy to jakoby by było potwierdzeniem zebrania wiejskiego, chociaż nie jest to do końca wytłumaczone bo informowaliście tylko, że dostaliśmy pieniądze i aby ich nie zmarnować to chcemy je wykorzystać. Zgoda, tylko nie całość pieniędzy otrzymaliśmy. Uważam, że na tym powinna się skończyć nasza dyskusja. Jeżeli tutaj ludzie się podpisali to chcą ,proszę to jest ich wola i my się do tego ustosunkujemy pozytywnie.

Pan Waldemar Tylski - ja może chciałbym tylko dodać bo ja już w tej sprawie mówiłem .My jako Komisja Infrastruktury byliśmy dwa razy u p. Rzepińskiego i nie miał przyjemności się z nami spotkać. To jest dla przypomnienia, bo p.Rzepiński tak ładnie dawał przykłady, ja myślę, że spłycał temat .Ja myślę, panie Burmistrzu ,że my te 8.000zł w tych sesjach nadzwyczajnych przejedliśmy między inny mi i dla tego ,że „Wy” wyszliście i wszystko przerwaliście. Ja uważam, panie Burmistrzu ,czy nas stać na to będziemy mieli gminę , plac zabaw itp. ,a w przyszłym roku ,a może i w tym roku staniemy przed dylematem ile podnieść podatki ludziom. Ja nie wiem czy te 200 osób ,czy pan Rzepiński ,należałoby to w Korzybiu nagłośnić, to przecież za to ktoś będzie musiał zapłacić. Panie Burmistrzu czy Pan tak dużo zdobył 8.000zł,połowę z tego już przejedzono przez sesje nadzwyczajne +30.000zł z własnych pieniędzy. Gmina jest zadłużona ,czy Panie Burmistrzu to wszystko ma sens ,boiska mamy w Korzybiu ,stadiony i nie jedna Gmina by zazdrościła tego co jest w Korzybiu i co się dzieje i rzeczywiście boisko utwardzone czy zda egzamin ,czy ktoś z nauczycieli będzie chciał ćwiczyć na boisku utwardzonym bo wystarczy, że dziecko się przewróci i ma nogi poobcierane .Ja uważam ,że pan dyrektor swoim gospodarskim sposobem mógł sam zrobić boisko, przecież Pan dyrektor ma jakież pieniądze. Ja na jego miejscu już dziesięć razy bym to zrobił, a my tutaj ładujemy pieniądze.

Panie Pamuła Pan wie, że ja bym zrobił, bo ja nie jedno zrobiłem i miałem pomysły i ze wszystkiego się wycofałem dzięki naszej władzy .

Pan Kazimierz Pamuła -ja bym chciał sprostować, ponieważ Pan radny Tylski znowu wprowadza publiczność ,dziennikarzy i radnych w błąd. Ja byłem w Korzybiu kiedy Komisja Infrastruktury była w Korzybiu bo komisja Gospodarcza wówczas była i widziałem jak Pan Tylski rozmawiał z Panem Rzepińskim .W związku z tym proszę nie mówić i nie informować publiczności ,że Pan Rzepiński nie miał przyjemności na ten temat z Panem rozmawiać. Jest te nieprawda.

Chciałbym również tutaj powiedzieć ,że prasa trochę narozrabiała w sprawie tego boiska ,bo pisze się boisko .A cóż to ma być przy tej szkole ; bieżna 100 metrowa wzdłuż sali, okrąg do pchnięcia kulą, zeskok do skoku w dal i jakieś tam utwardzone boisko i jakieś tam dodatkowo utwardzone boisko .I jeszcze wspierając ,bardzo mi się podobało wystąpienie Pana sołtysa Braczkowskiego ,który na zebraniu wiejskim w Korzybiu ,mam przed sobą protokół z zebrania w dniu 12 października 2004 rozładowując napiętą atmosferę tego zebrania pan sołtys stwierdził: szkoła ma możliwości skorzystania z innego programu i o to chodzi .Boisko w szkole ,ani przez minutę nie zagrażało odnowie wsi , i nieprawdą jest co napisał dziennikarz(nie wiem jaki),że pan przewodniczący dlatego nie wycofuje uchwały zabraniającej Panu Burmistrzowi robienia cokolwiek przy szkole ponieważ na początku kadencji obiecał ośrodek zdrowia i to jest dla niego priorytet .Ja przypomnę na początku kadencji priorytetem dla Pana Przewodniczącego była duża odnowa wsi ,a nie żaden ośrodek zdrowia. Jeżeli się zaczęły kłopoty boiska przy szkole w Korzybiu to tylko dlatego, że w dużej odnowie wsi było boisko .Ale słusznie zauważył Pan sołtys ,że szkoła nie korzysta z odnowy wsi ,szkoła korzysta z innego programu ,szkoła nie zabiera sołectwu żadnych pieniędzy na dużą odnowę wsi .Tyle sprostowań do protokołu ,bo ciągle mi się głos odbiera i ja bym chciał żeby ta prawdziwa prawda została kiedyś opublikowana . Bo myśmy po porostu tutaj sobie działali na złość i nikt już nie pamiętał jaka była na początku prawda.

Pan Eugeniusz Wiśniewski - dziękuję Panie Pamuła, nikt Panu nie odbierałby głosu jak by Pan mówił tak jak mówi Pan w tej chwili ,ale znów nie mówi Pan prawy ,bo fakt jest taki ,że w tej chwili mówi Pan ,że nie chodzi o boisko ,a o zagospodarowaniu terenu ,to dlaczego jest mowa tylko o boisku w uchwale a nie o zagospodarowaniu terenu .Dlaczego się również nie mówi o tym, że tego nie było zgłoszenia do tego aby nastąpiła (proszę nie przeszkadzać),dlaczego nie padła uchwala na zebraniu dotycząca zagospodarowania terenu. Jeżeliby taka uchwala na zebraniu padła przez mieszkańców podjęta nie byłoby tego tematu na sesji .O to tylko chodzi o nic więcej . Uważam, że sprawa jest jasna.

Pan Marek Piotr Mazur - Burmistrz Kepic- panie Waldku kiedy radni „samorządności” wyszli z sesji to właśnie dlatego,że punkt boisko szkolne w Korzybiu nie został wprowadzony do sesji i to w warunkach jakie Pan świetnie zna. Proszę mi nie mówić ,że to wyjście spowodowało, że tego tematu nie można było załatwić .Ja chciałbym Szanowni państwo podziękować mieszkańcom, Panu dyrektorowi, mieszkańcom, przedstawicielom rady rodziców za podjecie tej inicjatywy. To była inicjatywa ,która powstała oddolnie i potwierdziła to o czym mówiliśmy od początku ,że to nie ja na złość chcę tego boiska ,ale że jest ono oczekiwane przez rodziców ,przez mieszkańców Korzybia jako teren utwardzony .A dlaczego ten obiekt .Dlatego ,że wszystkie inne z tego projektu są projektami tańszymi i w związku z tym zdecydowaliśmy o wpisanie do programu utwardzony plac pod koszykówkę, ponieważ wszystkie inne elementy są dużo tańsze i mogą być wykonane w troszeczkę inny sposób ,a nie z programu o dofinansowania .Gdybyśmy wpisali skocznie za 2.000zł ,to bardzo przepraszam, czy to były w ogóle sens. W związku z tym ja sądzę szanowni państwo odpowiadając Panu Tylskiemu ,czy nas stać .My mamy do wyboru albo mamy młodzież zdrową wysportowaną i bez wad ,albo będziemy mieli po zakończeniu edukacji młodzież która będzie przechodziła na rentę z orzeczeniem o niepełnosprawności i tutaj gdybyśmy tymi kategoria ważyli to ja zawsze powtarzałem tak jak Pani Wanda słusznie zauważyła w złożonej interpelacji napisanej przez mieszkańców jestem wielkim orędownikiem sportu bo sam ćwiczyłem i wiem ile to daje dla młodego zbuntowanego charakteru, przed iloma kłopotami potrafi sport ustrzec młodzież. I co do tego nie mam żadnych wątpliwości i dylematów aby o to wnioskować, a wpisanie tego -chciałem radnym podziękować za przyjęcie tego punktu do porządku obrad ,bo sprawa jest dość pilna .Ja w tej chwili jedną z umów na wyposażenie sportu „sport po 16-tej” już podpisałem, druga czeka na podpisanie w zależności od Państwa decyzji. Jeśli decyzja będzie na tak ,o co wnioskuje to na pewno ucieszy wielu i tak jak pan Bronek zaczął swoja wypowiedź. Jest to w oczekiwaniu mieszkańców ,a ja mogę tylko zapewnić, że jeżeli ja będę miał wpływ w tej Gminie na funkcjonowanie instytucji podległych to na pewno nie będzie to teren wyłączony i niedostępny dla młodzieży i dla osób postronnych nie będących uczniami i nie tylko w godzinach pracy szkoły ,ale również i po, tak jak jest w tej chwili z salą sportowa .Panie Przewodniczący dziękuję za przychylność za wpisanie i głosowanie przede wszystkim na tak ,bo zawsze nam tego jednego głosu brakowało .Liczę na przyjęcie swego wniosku i zakończenie tej procedury uchylenia uchwały i pójścia krok dalej .

Pan Wiśniewski Eugeniusz - ja chciałbym się tylko zapytać bo Pan Pamuła mówi ,że tam jest bieżnia ,rzutnia itd. Czy w kosztach tych 40.000zł jest zagospodarowanie całego terenu, czy tylko budowa boiska .bardzo pana proszę ,bo tu również Pan Pamuła wprowadziłby w błąd jeżeli chodziłoby o budowę boiska ,a mówił przed chwilą o zagospodarowaniu całego terenu o bieżni i innych rzeczach .

Pan Marek Piotr Mazur - proszę Państwa wartość tego zadania to kwota 33.000 -34.000 to nie jest 39.000,ani 40.000 to dla sprostowania .Ma być wykonane boisko utwardzone polbrukiem i ma być niwelacja całego terenu wykonana. Więc każde kolejne zadanie robione ,czy to przy udziale rodziców, czy nauczycieli to będzie już na zniwelowanym terenie .Czyli robimy utwardzone boisko i niwelujemy teren wokół szkoły po to aby później na tym poziomie dobudować element skoczni ,rzutni, miejsca do pchnięcia kula, czy bieżni ,która też miałaby tam powstać .Pozostały teren pozostanie terenem nieutwardzonym. Tak dla uspokojenia pana Walka ,nie będzie to teren wybetonowany cały wokół szkoły i pozostanie cały narożnik wolny ,mam nadzieję tym humusem o którym wspominał Pan Zenek ,po to aby tam mogła rosnąć trawa ,aby młodzież mogła chodzić nie po piasku a po trawie .

Pan Wiśniewski Eugeniusz - panie Burmistrzu mnie chodzi konkretnie

Pan Burmistrz -Panie Gienku będzie wykonane boisko i niwelacja całego terenu .

Pan Wiśniewski - niwelacja to nie jest wszystko. Pan Pamuła mówił o bieżni o rzutni o wszystkich innych .Czy to mieści się w tych kosztach .

Pan Burmistrz - to się nie mieści w tych kosztach .Jeszcze raz mówię wykonanie boiska , ale wcześniej niwelacja terenu wokół całej szkoły .Więc już nie będzie tych fałdek ,wszystko to co zostanie z niwelowane będzie podstawa do realizacji kolejnych elementów o których była mowa. Projekt obejmuje wszystkie elementy ,natomiast program dzisiaj napisany, czy w tym roku napisany obejmuje tylko i wyłącznie boisko utwardzone, a wcześniej niwelację całego terenu przyszkolnego.

Pan Wiśniewski -dziękuję Panie Burmistrzu, a Panu Pamule chciałem powiedzieć ,że ja startując na radnego nie obiecałem nic .Jeżeli znajdzie mi Pan choć jedną osobę, której coś obiecałem to proszę mi ja przedstawić.

Pan Waldemar Tylski - chciałem powiedzieć tylko dwa słowa ,do tego co pan Burmistrz powiedział, że ja się bardzo cieszę, że Pan Burmistrz jest wielkim orędownikiem sportu i mam nadzieję gdy przyjdzie potrzeba wspomóc barciński klub i wyremontowanie boiska i z tym związane prace ,aby to funkcjonowało, że Pan Burmistrz będzie tak zapalczywy do tego jak tutaj. Ja uważam panie Burmistrzu ,że tutaj już jest ,powinniśmy patrzeć gdzie nie ma ,gdzie jest większa potrzeba.

Pan Burmistrz Marek Piotr Mazur - proszę Państwa nie tylko Barcino ,ale również boisko rezerwowe w Kępicach leży mi na sercu ,leży mi baza socjalna w Biesowicach .Ja chciałbym ,abyśmy ten element przebrnęli z tych środków bo naprawdę otwiera nam drogę do pieniędzy marszałkowskich na przyszłość. Gdy nie skorzystamy z tej formy dofinansowania być może niewielkiej patrząc na zakres bo 25 % to istnieje obawa ,że przy każdym następnym wniosku będziemy potraktowani odmownie dlatego bo nie umiemy korzystać. Pokazalibyśmy, że nie umiemy z tych środków korzystać. Jest to taki mały kroczek ,ale kroczek do dalszych działań w tym kierunku .Dodam ,że z Urzędu Marszałkowskiego, czy poprzez Urząd Marszałkowski mieliśmy 100.000 dofinansowania do stadionu i to nie jest koniec, sale sportowe , o których wspominała Pani Wanda nie tylko w Barcinie .Chciałbym, abyśmy mieli kierunek pozytywnego działania widziany w Urzędzie Marszałkowskim ,a nie odwrotny i wtedy jest szansa na dużo ,dużo więcej.

Pan Zenon Słomski - składam formalny wniosek aby na ten temat zakończyć rozmowy i przystąpić do głosowania.

Pan Eugeniusz Kluk - panie Burmistrzu ,ale może nie w tym miejscu ,może w wolnych wnioskach ale dyskutujemy o tej sprawie. Coś się zrodziło wprawdzie w bólach ,może zasadne byłoby zastanowić się i zlecić wykonanie chociażby takiego samego projektu jak w Korzybiu , przy szkole w Warcinie ,gdzie teren jest ,albo w Barcinie i wystąpić o takie wnioski. Jeśli jest taka możliwość ,mówił Pan ,że młodzież traci , w tych szkołach również traci .

Pan Marek Piotr Mazur - Burmistrz Kępic- ja na przedostatniej nie odbytej sesji powiedziałem ,że to nam otwiera drogę, a potrzeb jest mnóstwo. Każda szkoła, czy każda wieś czeka na tego typu obiekty i zrobienie kroku w Korzybiu otwiera nam drogę do kolejnych ,tylko trudno żeby stworzyć projekt ,który nie miałby szans na realizację. Bądźmy wiarygodni dla instytucji finansujących, a ja zapewniam, że kroki będą czynione dalej i w stosunku do Warcina i w stosunku do każdej innej miejscowości np. Osieki nie mają szkoły ,a chcą mieć boisko do siatkówki, to też o czymś świadczy. Dodam proszę Państwo, że pisaliśmy wniosek nie tylko na boisko. Pisaliśmy również wniosek na sprzęt, żeby sprostać oczekiwaniom tych wszystkich środowisk o których Państwo mówicie.

Pani Krystyna Pamuła- Z-ca Burmistrza -ja się ogromnie cieszę ,że dzisiaj doszło do takiego konsensusu i przeciwnicy boiska ,czy zagospodarowania placu przy szkole o którym tyle mówiliśmy ,że potrzebne jest dzieciom we wszystkim miejscowościach i że po kolei od początku kadencji mówimy ,że możemy korzystać z tak zwanego programu marszałkowskiego „sportu po 16-stej „ i budowy małej infrastruktury przyszkolnej, mówimy o tym czwarty rok ,ale przy Korzybiu nastąpiło coś takiego mamy w Korzybiu boisko .Ale co mamy klub ma trawiaste do piłki nożnej ,a nie boisko dla dzieci do siatki i tego typu ogólnorozwojowe .To się mówiło w kółko ,ale dzisiaj się naprawdę cieszę i ogromnie się cieszę, że przyszło do tego, że w Barcinie jest potrzebne i w Warcinie potrzebne. Uważam, że Rada doszła do dobrych wniosków, ze młodzież na to czeka.

Pan Eugeniusz Kluk - Pani Burmistrz i Panie Burmistrzu gdybyście Państwo od razu występowali z pewnymi propozycjami, a nie zaczynali od tyłu sprawę to byśmy i nie wojowali tyle. Niech Pani sobie przypomni w jaki sposób Korzybie było wprowadzone .

Pan Kazimierz Pamuła -Panie Przewodniczący był wniosek formalny Pana Zenona Słomskiego . Za chwilę się znowu zaogni i my tej sesji nie skończymy.

Pan Eugeniusz Wiśniewski - stwierdził zakończenie dyskusji w powyższej sprawie .

Pan Przewodniczący przedstawił projekt uchwały nr LIV/340/2006 w sprawie uchylenia uchwały nr XXIX/189/2004 z dnia 25.11.2004 w sprawie wstrzymania działań zmierzających do realizacji budowy boiska przy SP w Korzybiu.

Uchwała nr LIV/340/2006 w sprawie uchylenia uchwały nr XXIX/189/2004 z dnia 25.11.2004 w sprawie wstrzymania działań zmierzających do realizacji budowy boiska przy SP w Korzybiu została przyjęta 9 głosami „za”, przy 3 głosach „przeciwnych” i 1 głosie wstrzymujących się i stanowi załącznik nr 9 do protokołu.

Ad 7a .Projekt uchwały w sprawie zmian w budżecie Gminy Kępice na rok 2006 (budowa boiska w Korzybiu )

Przewodniczący Rady poinformował, ze projekt uchwały w sprawie zmian w budżecie Gminy Kępice na rok 2006 był przedstawiany na posiedzeniach komisji,

Pan Kazimierz Pamuła -ale nie był omawiany bo mówiliśmy ,że czekamy na wynik dzisiejszego glosowania .Pani Skarbnik powinna nam to wyjaśnić.

Pan Eugeniusz Wiśniewski - ja też bym się zapytał o to ,ale proszę przewodniczących komisji o przedstawienie opinii w tej sprawie:

Pani Mariola Kmieć -Komisja Infrastruktury Społecznej -dwie osoby były „za” i dwie przeciw

Pan Kazimierz Pamuła -Komisja Gospodarcza - komisje nie omawiały tego projektu.

Pani Maria Derra -Komisja Rolnictwa Budownictwa i Ochrony Środowiska- komisje nie omawiały tego projektu

Pan Burmistrz poprosił o omówienie tej zmiany w budżecie przez Panią Skarbnik .

Pani Janina Kończak - Skarbnik Kępie - zmiana ta dotyczy wprowadzenia kwoty 8.000zł z tytułu pomocy finansowej udzielonej miedzy jednostkami samorządowymi ,czyli z urzędu marszałkowskiego przekazana jest kwota 8.000zł na budowę boiska w Korzybiu. Ta kwota wprowadzona jest po stronie dochodów na zwiększenie 8.000zł i po stronie wydatków 8.000zł na budowę boiska w Korzybiu. Jest to tylko ta kwota .

Przewodniczący zaproponował poddanie po odczytywania projekt uchwały nr LIV/341/2006 w sprawie zmian w budżecie Gminy Kępice na rok 2006

Uchwała nr LIV/341/2006 w sprawie zmian w budżecie Gminy Kępice została przyjęta 9 głosami „za”, przy 3 głosach „przeciwnych” i 1 głosie wstrzymujących się i stanowi załącznik nr 10 do protokołu.

Pan Jacek Rzepiński -dyrektor szkoły w Korzybiu -chciałem serdecznie podziękować za przyjęcie tej uchwały w swoim imieniu i uczniów

Ad 8.Projekt uchwały w sprawie zaciągnięcia kredytu bankowego.

Pan Przewodniczący Rady poinformował, że projekt uchwały w sprawie zaciągnięcia kredytu bankowego był omawiany na posiedzeniach komisji, poprosił przewodniczących komisji o przedstawienie opinii w tej sprawie:

Pani Mariola Kmieć -Komisja Infrastruktury Społecznej -komisja głosowała następująco: 2 głosy „za”,2 głosy „przeciw”

Pan Kazimierz Pamuła -Komisja Gospodarcza - komisja 2 głosami ”za” przyjęła projekt uchwały,

Pani Maria Derra -Komisja Rolnictwa Budownictwa i Ochrony Środowiska-komisja przyjęła proponowany projekt uchwały 2 głosami „za” przy 1 glosie wstrzymującym.

Brak pytań i uwag.

Pan Przewodniczący przedstawił projekt uchwały nr LIV/342/2006 w sprawie zaciągnięcia kredytu bankowego.

Uchwała nr LIV/342/2006 w sprawie zaciągnięcia kredytu bankowego została przyjęta 7 głosami „za”, przy 3 głosach „przeciwnych” i 3 głosach wstrzymujących się i stanowi załącznik nr 11 do protokołu.

Ad 9.Informacja z działalności Burmistrza Kępic w okresie między sesjami

Pan Przewodniczący poprosił Pana Burmistrza o przedstawienie informacji z działalności miedzy sesyjnej.

Pan Marek Piotr Mazur - Panie Przewodniczący, Szanowni państwo ja przyłączam się do podziękowania Pana Dyrektora w sprawie poprzedniej. Myślę, że w tej chwili rzeczą istotną byłoby odniesienie się do tej skargi ,która została rozesłana wszem i wobec na te mat mojego nielegalnego działania ,bo myślę, że to jest temat nie wiem czy sam wygaśnie, ale myślę, że wypadałoby poinformować te instytucje gdzie ta skarga była skierowana, że jest bezprzedmiotowa.

Informacja z działalności Burmistrza w okresie miedzy sesjami stanowi załącznik nr 12 do protokołu.

Pytania ;

Pan Waldemar Tylski -Panie Burmistrzu Pan tu wspomniał o oświetleniu w Obłężu, czy mogę mieć nadzieję, że pojawi się oświetlenie w kierunku dawnego pegeeru.

Pan Burmistrz - dokładnie to ten odcinek jest projektowany, na dzień dzisiejszy nie potrafię odpowiedź na jakim etapie są te prace projektowe, ale zmierzają do tego i są one dość daleko zaawansowane. Jak wróci pozwolenie, będziemy szukać środków na sfinansowanie .Jest to wniosek właściwie od pierwszego roku tej kadencji ,kiedy mieszkańcy wnioskowali o to aby doświetlić. Oświetleniem kablowym to zostanie zrealizowane ,bo tak uzgodniliśmy z projektantem i to dotyczyły tego odcinka .

Pan Waldemar Tylski -Panie Burmistrzu wspomniał Pan o karetce pogotowia. Ja chciałbym wiedzieć na jakiej zasadzie ona działa .Ile razy ona jeździ na wymianę lekarza ,pielęgniarza do Słupska i z powrotem i jak w tym czasie ,napływają meldunki ,że albo ona nie przyjedzie wcale ,albo się spóźni. Ja widzę tę karetkę. Jak jadę do Kończewa ,ona jedzie do Słupska ,albo ze Słupska, może ona jeździ do wypadku do Słupska.

Pan Eugeniusz Wiśniewski - rozmawialiśmy w tej sprawie z Panem Burmistrzem bo były uwagi ; na ten temat mówił p.Nędzi , ja we własnej rodzinie mam przykład jak karetka jechała 40 minut do mojej córki ,dzisiaj mówi kolega ,że jechała dwie godziny. Poprosimy tutaj któregoś dnia Pana dyrektora na sesję ,aby wyjaśnił nam jak to się odbywa.

Pan Waldemar Tylski - dobrze wycofuje to pytanie.

Pan Waldemar Tylski - Panie Burmistrzu wspomniał Pan o skardze. Ja bym chciał się odnieść do skargi .Ta skarga została źle sformułowana. Jak ja bym to skargę pisał, to bym napisał krótko ,że Pan Burmistrz złamał prawo i oczekuje od Wojewody interwencji.

Pan Burmistrz - ale Pan Panie Waldku się pod tym podpisał .Ja odpowiadam na tematy miedzy sesjami ,myślę, że wrócimy do tej sprawy w wolnych wnioskach

Pan Tylski -ale Pan wspominał na początku ,że nie przyniosła skutków ,więc ja Panu mówię na temat tej skargi.

Pan Burmistrz - pan Wojewoda odpowiedział wyraźnie, że Gmina jest od tego aby swoje sprawy załatwiać ,a nie on od tego aby te sprawy rozstrzygać .

Pan Tylski - ja nie wiem ,czy ja sam tego nie zrobię ,jeżeli pan Przewodniczący tego nie zrobi. Ta skarga powinna być wysłana do Rady Ministrów ,kto wie czy nie do Leppera bo miedzy innymi Samoobrona jest inicjatorem ,żeby wyboru wójtów ,burmistrzów wróciły do dawnej …

Pan Wiśniewski -Panie Tylski ten temat wykracza poza porządek obrad. To nie są wolne wnioski. Jest to odpowiedź na działalność pana Burmistrza.

Pan Tylski - Panie Przewodniczący ta skarga wskazuje jak rada jest bezsilna na

działania Burmistrza .Burmistrz jest organem wykonawczym rady .

Pan Wiśniewski - to będzie można omawiać w wolnych wnioskach teraz mamy się odnieść do tego co powiedział Pan Burmistrz .

Pan Burmistrz Marek Piotr Mazur - ja chciałbym się odnieść do karetki . Ta karetka zafunkcjonowała od lutego tego roku i na cały ten rok zakontraktowane były usługi - opieka nad chorymi dla lekarzy rodzinnych w ZOZ Miastko ,w tym oddziale ratunkowym ZOZ Miastko i nałożyły się na działalność karetki dwie sprawy. Z jednej strony ZOZ Miastko ,który powinien wysyłać karetkę do takich zachorowań ,takich przypadków złego samopoczucia ,które leży w gestii lekarza rodzinnego i nie jest pojęciem interwencji wypadkowej .natomiast ,aby tak było chce doprowadzić do spotkania ,bo we wrześniu będą wnioski o zakontraktowaniu na kolejny rok .Jest szansa aby ci lekarze zdecydowali o tym,bo są dwie możliwości ,ale żeby ta pomoc doraźna po godzinie 18-tej była świadczona przez ten oddział i wówczas nie będzie dwoistości ,a tak miesza się ludziom, że jest karetka, ale jest jeszcze Miastko tylko, że Miastko za tych pacjentów bierze pieniądze. Ten opis który każdy z lekarzy deklarował jest przesyłany do miasta i w tej chwili mamy wypadkową i pomoc doraźną . Trudno tutaj, aby pacjent wiedział do kogo się zwrócić. Stąd takie uwagi, że był a nie chcieli go przyjąć. Spróbujemy to uregulować ,ale poprzez udział w tej dyskusji lekarzy i po drugie chciałbym powiedzieć, że jeżeli ta karetka wyjeżdża, bo ona musi zmienić personel. Ja o tym rozmawiałem z panem Dyrektorem ,że łatwiej byłoby aby ktoś przyjechał samochodem mniejszym. Jest ta sprawa szlifowana, docierana ,alej jest innego rodzaju problem -wykrusza się personel lekarski w szpitalu ,pogotowiu. Zdarza się tek ,że na zmianę nie ma lekarza. Zwolniło się dwóch -zmienili pracę. Aby nie zawieszać pan Dyrektor ogranicza jedynie do popołudniowej, czy do nocnej zmiany, ale tej dziennej nie ma, bo po porostu w tym czasie najtrudniej mu zgromadzić zespół. Być może będzie tak, jeśli wejdzie ustawa o ratownictwie, jeżeli nie byłoby obowiązku obecności lekarza w takim zespole to będą ratownicy i oni byliby bez kłopotu .Bo z ratownikami nie ma problemu, jest problem z lekarzami. Sprawa jest dyskutowana. Moje spotkanie z dyrektorem dotyczyło próby zabrania nam karetki na okres dwóch miesięcy wakacji ponieważ NF nie wyraził zgody na dodatkową karetkę do Ustki wymyślono sobie ,że zabiorą z Kępie. Udało się tego uniknąć. Ale czasami zdarza się, że ona jest w drodze ,gdzieś interweniuje a jest wzywana w drugie miejsce to ona sienie rozdwoi, ale w jednym jest tam gdzie powinna być. O te wszystkie uwagi bardzo proszę, one są na bieżąco przekazywane dyrektorowi jako sugestie do zmiany sposobu funkcjonowania i poprawy jej skuteczności.

Pan Wiśniewski Eugeniusz - nas mieszkańców interesuje,że karetka pogotowia powinna być czynna 24 godziny bo nie wiadomo kiedy wydarzy się wypadek i nie może być tak ,że do 18-tej będzie lekarz rodzinny ,a po 18-tej to będzie ktoś inny. Karetka jest karetką ,jest wypadek ma jechać i nie ma dyskusji ,a ja mówię w sowim imieniu bo dyskusja była wielka, że karetkę wysyła się do szczególnych przypadków ,to przeciętny człowiek wie to czy jest szczególny przypadek ,czy nie, od tego jest lekarz żeby stwierdził. Jeżeli wzywam karetkę na ból palca to ma mnie obciążyć, jeżeli wzywam ,a jest taka potrzeba to ma udzielić pomocy. Taka jest zasada ,a nie żeby oni dyskutowali z tym co wzywa karetkę.

Ad 10.Odpowiedzi na interpelacje radnych i zapytania sołtysów.

Pan Przewodniczący poprosił Pana Burmistrza o udzielenie odpowiedzi na zgłoszone interpelacje radnych i zapytania sołtysów

Pan Marek Piotr Mazur - Burmistrz Kępic

*odpowiedź na interpelacje zgłoszone przez p. Eugeniusza Kluka

-Pan Kluk składał taką interpelację to mój pobyt na urlopie spowodował, że ona nie dotarła w czasie w jak powinna , Ja odczytam i przekaże jeden egzemplarz Przewodniczącemu Rady .- załącznik nr 13 .

-druga dotyczyła wynagrodzenia Pani Wice Burmistrz. Odczytam odpowiedź ,bo nie będę czytał interpelacji. Interpelacja dotyczyła domniemanych czy zasłyszanych przez Pana radnego informacji o tym, że Pani Burmistrz zarabia i oszukuje mieszkańców i zarabia 1.600zł,a z wyliczenia p. Eugeniuszowi Klukowi wyszło dużo więcej .Ta informacja padła na zebraniu w Biesowicach ,ja na tym spotkaniu byłem również i do tego odnosi się to odpowiedź. Chodziło o wielkość zarobków i wzrost wynagrodzeń. Dodam ,że Pan Eugeniusz Kluk opierał się na BIP i na sprawozdaniach finansowych, rozliczeniu finansowych gdzie mówi się o dochodach z różnych źródeł . W związku z tym myślę, że to błędność interpretacji Pana informacji. Ubolewam,że w tej interpelacji wspominał Pan ,że ja równie oszukuję mieszkańców i toleruje taki sposób funkcjonowania Pani WiceBurmistrz.

Odpowiedź w załączeniu -zał. Nr 14.

-biesiada w Główczycach - rozliczenie było poprzez fundusz szkoły i aby nie było dwóch faktur była ta jedna i realizacja była tej części wpisowej i kosztów transportu .Także nie jest prawdą ,że jest po 500km i po 300km..Tam jest kilometrów ile jest .Byliśmy tam gośćmi po raz trzeci i uważałem za stosowne zwłaszcza, że do udziału zapraszał Pan Starosta ta współpraca miedzy Gminami rozwija się na różnych płaszczyznach. Dodam, że ja nie byłem uczestnikiem tego wyjazdu, ale bardzo mi zależało, aby część mieszkańców w tym wzięła udział i taka grupa w tym spotkaniu była oddelegowana i koszty pokryte .Także nie jest prawdą, że ja kłamie. Sposób zafakturowania jest sprawą zupełnie odrębną. Jeśli mówiłem, że było to wpisowe i transport, to tak było. Dlatego jeszcze raz podnoszę nie stawiajmy najpierw zarzutów ,a potem pytajmy ,czy to prawdą jest, czy Pan jest taki, czy taki, bo to jest poniżej pewnej normy której myśmy powinni być strażnikami.

*odpowiedź na interpelacje zgłoszone przez p. Waldemara Tylskiego

Pan Tylski zadał wiele pytań, przepraszam, ale na te podpunkty się tutaj w tej chwili nie odniosę. Ja tylko powiem szanowni Państwo ,że faktycznie potrzeba tego remontu była w marcu zgłoszona ,stosowne działania podjął dyrektor Zakładu Gospodarki ponieważ bardzo długo nie było można uregulować stanu prawnego w stosunku do tej części tego budynku bo przygotowana umowa użyczenia i zapraszanie do jej podpisania przedstawiciela wytypowanego przez radę parafialną nie dawało skutku wiem, że to się w ostatnim czasie dopiero stało. W związku z tym chciałbym będąc strażnikiem funduszy publicznych brał Pan to również pod uwagę panie Waldku ,że nakłady ponosi się jak będzie taka potrzeba ,ale też z uregulowaniem stanu formalno prawnego.

-Jeśli chodzi o działkę na plac rekreacyjny Szanowni państwo ,komisja Przeciwdziałania Alkoholizmowi ma w planie pracy w ciągu roku kontrolę miejsc handlu alkoholem i robiła to ona na wniosek Przewodniczącej z udziałem tym jaki był ,a w składzie dodam, że poza Księdzem Proboszczem który był ………..(rozmowy z sali).

Ja się cieszę, że są duże wymogi w stosunku do mnie ,ale i wice-wersa, one muszą być dochowane .Jeśli była komisja przeciwdziałania Alkoholizmowi to dodam, że w tym składzie jest i policjant, księdza może w tej chwili nie ma bo był ksiądz Proboszcz Zieliński ,on został przeniesiony dekretem Biskupa ,może tam jest w tej chwili vacat.

-w lutym wniosek do Prokuratury, Szanowni Państwo - ja odniosłem się do stanowiska Rady ,czy wniosku Rady sołeckiej ,która prosiła o dopełnienie formalności przez poprzednią rade, czy pomoc w dopełnieniu tych formalności ponieważ to co rada wiedziała, że jest na stanie rady- wsi w jakimś tam stopniu zostało w części ,czy w całości przekazane na rzecz rady parafialnej .Jeżeli to była decyzja rady sołeckiej już nie działającej to była to decyzja nieprawna ,a rozliczenie się ze wszystkich elementów zakupu ,stanu posiadania czy to kosiarki ,czy sprzętu grającego to, to było moją intencją i wnioskiem do Pana radnego, aby rozliczenia tego dokonał. Czekałem na rozliczenie półtora miesiąca ,wiem, że był monit i po braku reakcji zostało wysłane pismo tak jak zasugerował i wskazał ten krok, czy kierunek działania radca. Wiec, ja nie ma za co przepraszać ,nie będzie żadnych 5.000zł ,nie będzie żadnego zadość uczynienia bo ja nie w swoim imieniu występowałem, tylko instytucji którą reprezentuję ,więc jeżeli chciałby Pan pozwać to proszę pozwać Gminę, a nie mnie imiennie. Także tutaj gorąca prośba szanowni Państwo o rozstrzygniecie kwestii ,bo jeżeli Pan Tylski swoim piśmie pisze ,że nakłady ,że kontrola była na jego prywatnej posesji ,a w tedy kiedy my mówimy o nakładach i prowadzeniu działalności takiej ogólno wiejskiej ,on mówi ,że ten plac został przekazany sołectwu to ja ,mam rozdwojenie jaźni .Dlatego była potrzeba sprawy do końca i tego wyjaśnia do tej pory nie ma my ,a to czy Prokuratura Rejonowa ,czy Okręgowa umorzyły postępowanie to wynika bardziej z nieprecyzyjności ,czy

wycinkowego czytania wniosku ,który był skierowany do Prokuratury i nad tym ubolewam, ale dokładnie na wniosek Państwa sołtysów zostały złożone nasze pozwy do Sądu przeciwko redaktorom TKM; właścicielowi i redaktorowi TKM-u i sprawa się toczy ale tam musi być precyzyjnie podany argument i udokumentowany. Ja sądziłem ,że jeśli napiszemy wniosek, czy zaskarżymy nierozliczeni się z dokumentów to z tych dokumentów może wynikać reszta ,a Prokuratura się nie dopatrzyła czynu ,tylko dlatego, że tak naprawdę co to jest nierozliczeni się z dokumentów ,ale czy z tych dokumentów wynika, że powinny być rozliczenia finansowe tego jeszcze dzisiaj nie wiemy .Więc być może będzie inaczej sprecyzowany wniosek. Tutaj Szanowni Państwo, nie jest mój kaprys to wystąpiła do mnie o pomoc nowa legalnie wybrana rada sołecka .

*odpowiedź na interpelacje zgłoszoną przez radną Wandę Dąbrowa :

Ten remont boiska był liczony ,tam są przewidziane pewne środki. Ja tylko po rozmowie z Panem Watralem ubolewam nad jednym Szanowni Państwo ,że tam idę te działania w sposób bardzo nie skoordynowany i dlatego sugerowałem pewne przemyślenia ,aby nie było sytuacji takiej; bo jakieś budki pojawiły się na kółkach ,te budki są dewastowane, właściwie ich remont niewiele daje i skupiliśmy się tutaj i to mówiłem Panu Watralowi ,że w głównej mierze chcemy uregulować stan tych szatni ,które ma w obiektach kolejowych . One są murowane trwałe i dawałyby pewne nadzieje. Aczkolwiek racją jest i tutaj nasz pomysł tego budynku w Korzybiu lub projekt tego budynku w Korzybiu podglądał Pan Wójt z sąsiedniej gminy bo chciałby ten projekt u siebie wcielać. To jest takie niezbędne minimum pomieszczeń socjalnych na boisku sportowym. I on przewiduje budowę trzech takich obiektów. Być może warto tak jak tutaj padła sugestia nie remontować takich budynków nieskładnych w Biesowicach czy w każdym innym miejscu tylko dokładnie ten powielić. I w tym kierunku poszły rozmowy z projektantem tego budynku, który doprojektowywał te toalety i firmował całość.

To ,że brak jest sali obok szkoły to nie jest jedyna szkoła .W tym przypadku ma Pani rację, że to jest zespół szkół Pani Wando. Mamy natomiast inne problemy i inne kłopoty wie Pani ,że zakup tego gruntu od tych sąsiadów to była sprawa poprzedniego Zarządu w którym ja miałem okazję i Pani Wiceburmistrz pracować i mam nadzieję, że uda się tę rzecz zrealizować . Ja chciałbym abyśmy mieli jedno na celu nie torpedujmy pomysłów to po pierwsze, a po drugie bądźmy wtedy odpowiedzialni i mówmy mieszkańcom, że te podatki które zbierzemy one będą przekazane na cel dla nich ważny i wtedy można mówić o projektach o realizacji zadań kolejnych zadań.

*odpowiedź na interpelacje zgłoszone przez radnego Zenona Słomskiego:

-Pan Zenon Słomski chciał w tych trzech przypadkach odpowiedź na piśmie. Na piśmie będzie.

-Ze mną Pani sołtys nie rozmawiała na temat braku w huśtawkach, ale zainteresuję się i dopytam co się stało, że czegokolwiek brak. Wiem , tak że i tak czekała na rozstawienie huśtawek na wykonanie i realizację tego placu który powstanie w obszarze tego budynku . Tak jak Państwie wiecie trzeci przetarg dopiero okazał się skuteczny. W związku z tym teraz można mówić o realizacji ,plac budowy przekazany ,myślę , że potwierdza Pan ,że prace się toczą .To że w trzecim przetargu udało się wyłonić wykonawcę to łatwo sobie policzyć :miedzy pierwszym ,a drugim przetargiem było 52 dni ,później nastąpiła zmiana przepisów i tylko 30 dni ,ale i to i tak daje nam sam czas pomiędzy przetargami 2,5 miesiąca .To trzeba jeden unieważnić, drugi ogłosić ,także straciliśmy trochę czasu ,bo te huśtawki by stały przypuszczam. One na pewno będą zamontowane w tym obiekcie .

-jeśli chodzi o kosztorysy dróg. Ja zleciłem wykonanie pewnych kosztów wykonania czy naprawy dróg ,są one w pewnym stopniu realizowane i ja dodam ,że nie ma tutaj nic w działaniu które jest przeze mnie wykonywane ,przez ze mnie firmowane żadnej tajemnicy .Staram się o wszystkim Państwa informować, co do tych dróg sięgnę i na piśmie wskażę które są ujęte jakie będą realizowane. Wiem ,że prace się opóźniły się głównie z powodu aury. Susza która nas nawiedziła spowodowały, że te drogi były bardzo twarde i próba ich zruszenia nie dałaby efektu trzeba byłoby kuć, czy używać ciężkiego sprzętu co podraża koszty. W związku z tym czekaliśmy na deszcz. W miedzy czasie zdarzyła się sytuacja w firmie ,która to miała wykonywać; zmarła właścicielka. Sprawy formalne zostały już dopięte i myślę, że będą się toczyć.

-w sprawie ośrodka zdrowia ja na bieżąco informowałem. W tej chwili o ile wiem jest już wniosek o pozwolenie na budowę. Ja dzisiaj jestem pierwszy dzień w pracy po przerwie. Na pewno zwłoki nie ma. Opinia Sanepidu jest pozytywna, działania w tym zakresie są dopinane formalne ,będzie realizacja jak najszybciej jak to jest możliwe.

To będzie budynek dawnej pralni, czy łaźni, tego samodzielnego budynku.

-jeśli chodzi o kwestię mojego stania ponad prawem ,tu był cytowany statut przez Pana Gienka Kluka w jaki sposób odpowiedzi na i interpelacje się składa i ona są albo na tej sesji ,albo jeżeli na piśmie to wciągu dwóch tygodni. Ja zawsze staram się na wszystkie interpelacje odpowiedzieć ,te na które na piśmie mam udzielić odpowiedzi są pisane i udzielane na miarę możliwości. Ja natomiast nie jest tak ,że nie odpowiadam. Natomiast jeżeli chce Pan mieć na piśmie zawsze można się zwrócić do protokołu i wziąć sobie wyciąg ,to jest też dokument ,który potwierdza ,że ta sprawa była tak stawiana i tak ja się do niej odniosłem czy jednostki podległe jak wynikać to będzie z zapisu .A w tej chwili to można odczytać i bez problemu przelać na papier.

Nie mówię tutaj o ostatniej interpelacji ,która została skierowana do Pana Przewodniczącego przez Pana Boratyńskiego.

Państwo sołtysi zgłaszali :

Pan Bućko -sprawa wody dzisiaj odbyło się pierwsze spotkanie. Pan nie był na nie zaproszony, dlatego ,że chcieliśmy rozpoznać sprawę od strony technicznej, ale będzie Pan na pewno niezbędny w tych uzgodnieniach bo tam faktycznie jeśli nie „żaba” nie dosłownie to w przenośni to nie puszcza wody i w związku z tym część rur nadaje się tylko do wymiany. Po tych dzisiejszych rozmowach będzie na pewno pewien pomysł projekt działania w tym zakresie.

-pogotowie całodobowe -Pan również się pytał ono jest całodobowe poza jednym przypadkiem ,kiedy może się zdarzyć, że nie ma obsady lekarza, ale nie jest to nigdy na zmianie południowej i nocnej .To najczęściej jeżeli się zdarzyło ,a były takie przypadki pogotowie nie było wycofywane ,ale było bezskuteczne w działaniu bo nie było lekarza ,ale to poza gminą. Ostatnio wiem ,że został zatrudniony lekarz ze środka Polski ,właśnie po rezygnacji tych dwóch poprzednich ,także sytuacja się trochę unormowała, ale nie ma informacji ,że jest coś nie tak. Jeszcze raz bardzo bym prosił o wszystkie informacje w tym zakresie ,bo one tylko pomagają nam wyciągnąć wnioski na dalszy rok funkcjonowania ,a chciałbym aby to pogotowie wpisało się na stałe do naszych działań.

Usłyszałem ,że była wątpliwość co do nazwy, że ta nasza remiza w inwestycjach nazwa jest Centrum Ratownictwa .Ja o tym mówiłem już wielokrotnie ,że skupiając pogotowie ,skupiając ewentualne miejsce na sztab działania kryzysowy, ewentualne miejsce dla pogorzelców- trudno to nazwać tylko i wyłącznie remizą. W związku z tym żeby podkreślić wagę tego zadania zostało one nazwane Gminnym Centrum Ratownictwa, a myślę że to brzmi trochę podnioślej, trochę szerzej niż tylko sama remiza strażacka. W związku z tym, że operowaliśmy dwiema nazwami chciałbym ,aby pojawiała się tylko jedna i dlatego w zaproszeniach macie Państwo wpisane Gminne Centrum Ratownictwa, ale przez szersze pole działanie tego budynku ,przez szersze funkcje jakie jemu przypisujemy po wykonaniu jak bycie samą remizą .

Pan Braczkowski - mówił tutaj o odnowie wsi .W tej chwili było tylko jedno rozdanie w tej odnowie wsi i decyzja Zarządu Województwa była taka ,że po jednym z każdej Gminy. Jeśli będzie kolejne, będziemy dyskutowali, ale po naszej krótkiej wymianie poglądów w kuluarach należy się nad tym jeszcze raz pochylić i spojrzeć na ta jeszcze raz i zdecydować od której strony w jaki sposób chcielibyśmy to zacząć. Bo ja się spotkałem z zarzutem, że ja chcę piąte boisko w Korzybiu ,a tak naprawę to wiem o dwóch ,trzecia na sali ale nie wiem czy to można tak liczyć jako boisko ,ale to piąte to jest teren murawy, teren trawiasty na placu pokolonijnym, którego tak naprawdę nie ma ,a jak miałby być budowany to piąte to byłoby tamto. Mamy dzisiaj sprawę zamkniętą, cieszę , oby w tym kierunku sprawy zmierzały , a na pewno będzie więcej pozytywnych efektów i niepotrzebnie będziemy dyskutować ,czy zwoływać się na sesjach nadzwyczajnych bo faktycznie takiej potrzeby by nie było ,gdyby nie doniosłość chwili .Ja na dzisiejszą sesję przyniosłem Państwu umowy ,jedna z nim mogłaby być podpisana bo jest na dofinansowanie sprzętu ,druga na boisko ,jeśli by nie było pozytywnej uchwały odesłałbym ją nie zrealizowaną ,ale patrząc w przyszłość byłoby to ze szkodą dla gminy ,dlatego cieszę się ,że temat ten udało nam się zamknąć.

Jeżeli w której sprawie miałbym coś uzupełnić to bardzo proszę.

Pani Krystyna Pamuła - Z-ca Burmistrza - w czasie przerwy Pan radny Tylski dopowiedział, że z jakimś mapami biegała komisja ,od nas nie .Ale przypomniałam sobie ,że Policja w związku ze zgłoszeniami spożywania alkoholu na tym placu na prośbę i zgłoszenia mieszkańców wsi ,czy to jest sołecki ,w czasie festynu dziecięcego można tam spożywać alkohol zakupiony w sklepie Policja interweniowała i Pan Tylski wówczas informuje, że to jest moje podwórko i wam nic do tego. Policja o ile wiem zwróciła się do geodezji o mapy dokładne działek i sprawdzała gdzie przebiega granica. Ponieważ Pan Tylski, co mnie też cieszy potwierdził publicznie ja tego nie ukrywam powtórzę na zebraniu bo ostatnio też byłam pytana w końcu czyje to jest ,powtórzę .Radca prawny Policji odpowiedział, że to jest wyłączenie działka prywatna. W związku z tym i co za tym idzie powinniśmy właściwie po ustaleniu granic przenieść urządzenia, nakłady z jednej strony na druga ,od dzisiaj nie kosić niczego tam nie robić i taką sołectwo powinno dostać odpowiedź. I cieszę, że zawsze będzie można wrócić do tego nagrania.

Pan Waldemar Tylski - żeby długo nie czekać, ja zaraz odpowiem. Pani Burmistrz wie pani co ,wszyscy wiemy jak naprawdę jest ,na czyją interwencję Policja siedziała, nikt nie chce mówić, ja bym powiedział dużo, dużo więcej ,ale nie chce pewnych ludzi ładować w niepotrzebne sprawy pani Burmistrz ,to wszystko .Jeżeli Pani uważa, ,że jeżeli ja demoralizuje, młodzież ,że ja rozpijam, że Pani będzie przenosiła wszystkie urządzenia Pani jakby była w innym świecie Pani Burmistrz .Pani nie wie, że te wszystkie urządzenia są na terenie gminnej działki, nie na mojej, wszystkie urządzenia są. Pani trochę przejrzy na oczy bo Pani naprawdę; ja nie chcę już mówić.

Wracając do Pana Burmistrza do mojej sprawy bo cały czas ten temat wraca. Ja nie wiem Panie Burmistrzu czemu mnie się wciska ,że ja mówię nieprawdę, a tak naprawdę to Pan nieprawdę mówi Panie Burmistrzu .Ja do dzisiaj nie wiem jakie ja mam przekazać dokumenty sołtysowej (Panie przewodniczący proszę mni nie przerywać)Ja to jeszcze raz wytłumaczę ,bo nawet sołtysi nie wiedzą o co tak naprawdę chodzi .Bo dzisiaj jest taka sprawa, że dzisiaj się mnie rusza, a jutro którykolwiek sołtys będzie to on będzie na tapecie ,bo nie będzie podobał się Pani Pamułowej. Przecież tak naprawdę Panie Burmistrzu to pieniądze które myśmy przekazali ,te pieniądze które przekazaliśmy ,nie wiem czy pani Burmistrz Panu przekazała ,że jak byli goście z Niemiec tej chwili ,czy pani przekazała, że byli zadowoleni ,że te pieniądze które oni przekazali na nasze ręce zostały wykorzystane i są z tego zadowoleni. Ja powiem panie Burmistrzu ,że mam zapewnienie Pana Horsta ,że w każdej sytuacji i kiedy będzie potrzeba on tu przyjedzie i zaświadczy .Radził bym Panu Panie Burmistrzu ,aby pan się też zastanowił. Pan mi zarzuca sprzeniewierzenia finansowe. Przecież Gmina sołectwo rozliczyła, to czego się Pan domaga, macie całą dokumentację . Jak ja kupiłem za pieniądze sołeckie cokolwiek .Muszę Panu powiedzieć Panie Burmistrzu ,że jak ktokolwiek organizował jakieś festyny co bez kosztów, bez kosztów Panie Burmistrzu (pan przewodniczący -skończmy te dyskusje).

Ja mam prawo się wypowiedzieć bo Pan Burmistrz pewne sprawy i kłamstwa zarzuca (pan Przewodniczący - ja rozumiem, ale ten temat ).Może lepiej Panie Burmistrzu, że do Prokuratury i Sądu by weszło, ja bym pokazał takie plik dokumentów i rachunków, które nie zostały zrealizowane ,miedzy innymi dzięki Panu .Wyobraźcie sobie Państwo, że mnie jak Policja przesłuchiwała to chciała nawet prześcieradła, bo Pani Burmistrz przekazała do Policji ,że ja zakupowałem jakieś prześcieradła. Zakupowałem prześcieradła, robiliśmy napisy na 700-lat ,wstydzilibyście się Pani Burmistrz (pani Burmistrz ……).Pani Skarbnik powiedziała ,że sołectwo zostało rozliczone, to czego Wy szukacie ,dziury w całym. Czego do mnie Panie Burmistrzu nikt nie przyszedł, ja mam taki plik dyplomów, to rzeczywiście do prokuratury na cała Polskę żeby pokazali jak Wy wspieracie inicjatywę, jak Wy wspieracie sołectwo, jak Wy rozbijacie sołectwo .Przecież każdy wie jak my jako Rada sołecka podaliśmy się do dymisji i tak naprawę ten pozew do Sadu ,który my prowadzimy to nie ja prowadzę tylko cała stara rada sołecka .Pan obraził nie tylko mnie,tylko cała radę i pewnych ludzi z rady kościelnej .

Pan Eugeniusz Wiśniewski - uważam, że na ten temat już nie będziemy więcej rozmawiać

Pan Zenon Słomski - Pnie Burmistrzu interesuje mnie czy ten lokal na Kolejowej 6 a, czy on jest przejęty od mienia PKP ,czy jest naszą własnością, bo Pan teraz powiedział, że Sanepid wyraził zgodę, aby tam powstało. Wiem ,że tam jeszcze mieszkają ludzie z tego spalonego budynku z Barwina .Niech się Pan szerzej na ten temat wypowie. Kiedyś Pan mówił ,że pieniędzy nie można wkładać w nie swoje zabudowania .

Pan Burmistrz Kępic - Marek Piotr Mazur- na pewno tak. Natomiast podstawą do wydatkowania jest każda umowa cywilno-prawna w tym również umowa dzierżawy. Jeżeli mamy umowę dzierżawy i ta umowa gwarantuje nam zwrot nakładów to ich poniesienie bo my jesteśmy dysponentem faktycznym tego obiektu w tym danym czasie, w czasie trwania tej umowy .W związku z tym, że docelowe rozwiązanie szło w kierunku przejęcia na własność to żeby nie czekać na ten fakt kiedy my się staniemy właścicielem tego obiektu i dopiero rozpoczynać procedury to zawarliśmy umowę dzierżawy. Na podstawie umowy dzierżawy zostały podjęte niezwłocznie wszystkie działania ,które mają doprowadzić do adaptacji tego budynku na ośrodek zdrowia. Gdyby nie rozbieżność w ewidencji gruntów po prostu geodeta jedną działkę niezabudowaną wpisał jako zabudowaną ,a tą zabudowaną jako niezabudowaną to dotyczy tych dwóch działek kolejowych ,ta z tym parkiem i z pralnią była wpisana jako niezabudowana ,a ta druga niezabudowana był wpisana jako zabudowana .Rozmawiałem z Panią Naczelnik będąc w Gdańsku na ostatnim spotkaniu ona wnioskowała, geodezja podjęła kroki wiem ,że sprawa jest już wyprostowana .Najprawdopodobniej w końcówce sierpnia dojdzie do zawarcia aktu notarialnego na przejęcie tych działek na własność Gminy .Wówczas nie tylko na podstawie umowy dzierżawy ,ale na podstawie umowy własności będziemy dysponentem już właściwie w sposób trwały i niepodważalny .

Natomiast dla tej rodziny szukamy miejsca ,nie ukrywam, że jednym z takich możliwych miejsc do przesiedlenia był pałac w Barcinie ,dlatego wnioskowałem o przejęcie bo wówczas nawet w formie użyczenia na czas zawarcia aktu ,czy wszystkich uzgodnień być dysponentem tego lokalu i już ich przenieść ,czyli to nie byłoby tą przeszkoda do rozpoczęcia prac od momentu uzyskania pozwolenia na budowę .Co teraz zrobienie wiem, będę szukał innego wyjścia ,na pewno nie wyrzucę ludzi na bruk. Muszę znaleźć dla nich miejsce. Wiem, że w sytuacji rodzinnej w której znalazła się ta rodzina się znalazła to pozostawienie tego obiektu byłoby problemem, mógłby obiekt podupadać, a możliwości utrzymania by nie było. Także wszystko w tym kierunku zmierza, aby w najkrótszym czasie prace rozpocząć i w związku z tym zawrzeć akt notarialny na formalne przejęcie i rozliczenie tych zadłużeń jakie mamy z koleją. W grę by wchodziło 4 czy 5 działek ,które leżą w obrębie Korzybia obszaru osiedla okolic Kasztanowej, Dworcowej ,Kolejowej w tym całym obszarze.

Pan Zenon Słomki - potwierdzi Pan, czy Sanepid już wydał zgodę, ja wiem że nie było tam jeszcze sanepidu z tymi ludźmi rozmawiałem.

Pan Burmistrz Marek Piotr Mazur- to znaczy Szanowni Państwo każdy projekt na tego typu urządzenie ,czy to jest restauracja czy to jest ośrodek zdrowia ,projekt podlega opiniowaniu w tym również przez sanepid .Jeśli by nie było pozytywnej opinii to nie ma pozwolenia na budowę, bo to jest proces który musi być dopięty ,aby można było wystąpić do Starostwa o pozwolenie na budowę jako jedno z uzgodnień. Między innymi był tam problem uzgodnienia z np. zakładem nieruchomości z podłączeniem do wody. Nowy obiekt, czy przekwalifikowany na inną funkcję wymagał takich uzgodnień również w sprawie ścieków, wody, energii i tak dalej. Tu się pojawił problem, miałem telefon w czasie urlopu udało mi się tą sprawę uzgodnić i jest również pozytywna opinia dla podłączenia do wody tego budynku. Także nie ma tutaj żadnych przeszkód formalnych nie ma ,ale to wszystko elementy składowe ,które po zaprojektowaniu po uzyskaniu pozytywnych mogą być złożone do Starostwa z wnioskiem o wydanie pozwolenia na budowę .A to sanepid odbiera po wykonaniu prac adaptacyjnych .Sanepid sprawdza, czy wykonanie jest zgodne z projektem ,które opiniował. Jeśli byłoby niezgodne to nie da zgody na użytkowanie.

Pani Wanda Dąbrowa - Panie Burmistrzu ,ja mam dwie sprawy :

-rozmawialiśmy kiedyś na temat dwóch nieruchomości w Barcinie, które szpecą chodzi o restaurację i budynek obok ,nie wiem czy Pan dzwonił do tych ludzi, czy jakaś odpowiedź była ,czy nie,

-trochę smutna - dwa tygodnie temu pochowałem swoja koleżankę śp. Zdzisławę Palewską .Panie Burmistrzu ta nasza kaplica ,wrażenie straszne, jakie opowiadali ludzie ,nie ma tam energii ,nie ma klimatyzacji ,gorąco. Panie Burmistrzu tak nie może być, aby w takiej miejscowości jak Kępice była taka beznadziejna kaplica. Tak los chciał, że byłam dzień wcześniej w podobnej Gminie na pogrzebie, ludzie byli chowani po ludzku .Tu trzeba coś zrobić, jest to jedna kaplica, ja zdaję relację tych ludzi ,którzy byli zszokowani takim widokiem.

Pan Burmistrz Marek Piotr Mazur - Pani Wanda, ja telefonowałem do wszystkich właścicieli, ale ich oczekiwania finansowe są bardzo wysokie dotyczące odsprzedania tych obiektów. Potwierdza się, że to, że ten jeden wizawi z kościoła jest z lokatorem. Tam prosiliśmy Policję aby wzięła to pod wzgląd i zaglądała tam częściej. Czeka mnie jeszcze raz wizja obejrzenia tych obiektów i wtedy przedstawię propozycje. To są obiekty do wykupienia ,cały czas aktualne telefony wiszą to ,że brak jest nabywców i inwestorów to wynika z sytuacji ekonomicznej ,ale temat jest wzięty pod uwagę .Telefonowałem i dotarłem do współwłaścicieli budynku w Przyjezierzu starej szkoły ,który niszczeje .Chciałbym aby takich obiektów nie było na naszym terenie, ale póki jest tak jak jest. Tam jest jeszcze jeden , który szpeci troszeczkę wyżej w Barcinie przed nowo wybudowanym budynkiem, też rozmawialiśmy, Ci ludzie są niezaradni i nie wiadomo jak to zrobić. Trudno im wyrwać to siłą przekonać do przekazania też trudno ,często są sprawy spadkowe nieuregulowane już nie wspomnę o Barwinie gdzie budynki dwu trzy rodzinne i w części .W sąsiedztwie tego pożaru pół budynku się wali w drugiej połowie mieszkają ludzie i jak ta połówka się zawali to nie wierzę żeby nie naruszyła tej części zamieszkałej .Próba spotkania z tymi ludźmi nie daje efektu, bo czterech braci nie może się dogadać i spotkać w jednym dniu w sądzie. Chciałbym ,abyście temu zaprzeczali ,pokutuje takie powszechne mniemanie ,wiedza, że sprawy spadkowe są bardzo drogie i nie do zrealizowana ,a wniosek kosztuje około 80.00zł.To nawet biorąc jednego, który się tego podejmie to jest niewielki problem w stosunku do kosztów które można z KC ponosić jeżeli poczyni się szkodę na rzecz cudzej nieruchomości .A tutaj granica jest bardzo wyraźnie określona jeżeli nastąpi uszkodzenie budynku to Ci sąsiedzi mogę wystąpić o refundację szkody i sądownie wygrają bo nie nastąpiło rzetelne zabezpieczenie i zagospodarowanie nieruchomości ,które by pozwoliło uniknąć tej katastrofy ,czy takich problemów .Moja gorąca prośba ,jeżeli wiecie o takich sprawach rodzinnych nieuregulowanych ,zachęcajcie niech ludzie składają wnioski to są naprawdę niewielkie koszty, wystarczy pojechać i przed sądem złożyć oświadczenie o zrzeczeniu się ,to trafi do KW. Wtedy będzie jeden dysponent ,albo zrzekną się na czyjąś rzecz aby mógł to zagospodarować, przekazać i mimo ,że byłby to problem to dla nas jest to pewne wyjście bo z niektórymi obiektami coś można zrobi , bo jak się przewrócą to niestety pozostaje tylko sprzątanie. Działania w tym zakresie były podjęte.

-sprawa kaplicy - to o czym Pani mówi Pani Wanda , ja dostrzegłem już dość dawno. Działania zostały podjęte .Jeżeli będzie Państwo na naszym cmentarzu kępickim to chciałbym żeby dla potrzeb wszystkich ewentualnych pochówków powstała kaplica która tam jest wywieszona w gablocie sygnalizując problem. W tej chwili mamy projekt gotowy .Projekt zlecała Gospodarka Komunalna na rzecz tego projektu został przeniesiony słup, który stał jeszcze na cmentarzu, teraz jest wyniesiony poza ogrodzenie ,aby zwolnić miejsce .Pozostaje tylko rzecz dobrej woli ,rozmawiałem już z Księdzem Proboszczem myślę, że scalimy tu szyki i nie wiem czy formie cegiełek, datków ,bo wiem ,że jest wielu chętnych temu przedsięwzięciu i jego wsparciu i ta kaplica byłaby taka o jakiej Pani mówi. To jest marzenie ,aby tak było i u nas ,stąd ten projekt gotowy do realizacji jest jeszcze jeden drobny problem - pieniądze. Ale będziemy ich szukać. Chciałbym aby ta realizacja inwestycji była prowadzona równolegle prowadzona. Miedzy innymi prosiłem aby każdy odzyskany materiał ,miedzy innymi z tego budynku w Barwinie żeby nie zaginął, aby był sensownie zagospodarowany czy na budowie remizy ,czy na budowę kaplicy, o tym będziemy rozmawiali .Chciałbym aby te inwestycje toczyły się równolegle.

Pan Eugeniusz Kluk -Panie Burmistrzu ,ja rozumiem, że odpowiedź na piśmie na te moje dwie interpelacje otrzymam .Przyznam, że ta druga interpelacja byłem ciekaw odpowiedzi, tak się spodziewałem, że tak mi Pan odpowie. Co jak co ale słuch i pamięć to ja mam jeszcze nie najgorszą. Dziękuję.

Pan Eugeniusz Wiśniewski - odpowiem na pytania zgłoszone do mnie.

-po pierwsze na pytanie radnego p. Kluka ,czy wiedziałem coś o opłacie autokaru ze środków obsługi Rady - nie ,odpowiadam ,że nie .W ogóle o wyjeździe dowiedziałem się przypadkowo od radnego p. Deszczyków ,który zapytał mnie dlaczego nie byłem na biesiadzie , ja nawet o biesiadzie tej nie wiedziałem. To tyle ile mogę odpowiedzieć Panu.

-natomiast jeżeli chodzi o Pana Boratyńskiego na to stwierdzenie ,że nieporozumienia w radzie rozpoczęły się. Odpowiadam Panu, że nieporozumienia w radzie rozpoczęły się od nieuzasadnionych skarg na przewodniczącego, na co otrzymał Pan odpowiedź z Nadzoru Prawnego tak jak my żeśmy otrzymali ,taką sama jak my otrzymaliśmy na skargę Pana Burmistrza o czym dzisiaj Pan informował. To jest jedna sprawa. Rację miał Pan ,przepraszam Klub miał rację tylko w jednej sprawie kiedy nastąpiło zaskarżenie jeżeli chodziło o wybór członka komisji rewizyjnej w głosowaniu tajnym. To nie jest nasza wina ,my pytaliśmy się Pana radcy .Radca nam tak odpowiedział, my również tak uważaliśmy, że tak można, Rada tak zdecydowała, ponieważ nadzór zdecydował inaczej otrzymaliście Państwo inną odpowiedź też.

Chciałem również Państwu o tym powiedzieć .Ja mówię, że nie są uzasadnione bo kiedy zarzucił mi Pan jedną rzecz ,że ciągnęła się sprawa z komisja rewizyjną .Ja do dziś mam swoje notatki nawet w brudnopisie i nie jest dobrą forma, aby w złości do siebie podchodzić, bo ja do dziś mogę przedłożyć Panu wszystko jaka miałem myśl i zasadę aby doprowadzić sprawę do końca. A rozciągnęło się to w czasie nie dlatego, że ja chciałem bo ja nie miałem w tym żadnego celu tylko dlatego, że raz od sesji do sesji to upływało trochę czasu ,druga sprawa ,że nie wiadomo kogo wyrzucić i jak na spokojnie sobie usiądziemy i porozmawiamy to wtedy Panu dosłownie wszystko wyjaśnię i się Pan przekona sam ,że nie była to moja sprawa. A następna sprawa to była taka, no kogo z tej komisji było wyrzucić i tu był cały problem. Jeżeli będziemy takim językiem rozmawiać z sobą, że nie będziemy o niczym innym myśleć tylko skarżyć się nawzajem to niczego dobrego w dalszej części nie dojdziemy ,a będziemy mieli tylko takie nieporozumienia .Wydaje mi się, że jeżeli ktoś ma coś do kogoś jakieś uwagi to powinien przyjść i rozmawiać. Ja w pierwszej części kiedy Pan wystąpił z wnioskiem jako przewodniczący, a nie miał Pan jeszcze ślubowania to ja nie poszedłem do Pana z pretensjami tylko z informację ,że taka sytuacja jest i dogadaliśmy się , nie było problemu .Potem zaczął się problem jakby mnie zależało na tym, aby od Was nikt nie wszedł. Proponowałbym Panie Przewodniczący Klubu, żebyśmy zamiast skarżyć na siebie nawzajem dogadywali się w inny sposób, to byłoby dobrze.

Pan Wiesław Boratyński - więc proszę Państwa nie wiem może dlatego, może dlatego ,że czas tak szybko płynie i Pan Przewodniczący o pewnych rzeczach nie pamięta .Wiec Szanowni Państwo wniosek o uzupełnienie składu komisji rewizyjnej został złożony chyba w miesiącu październiku albo po koniec września ,a zrealizowany został po pewnych perturbacjach w miesiącu marcu. Więc proszę Państwa pół roku czasu było na to ,żeby wprowadzić zapis ustawy o samorządzie gminnym .I tutaj jeżeli nam się stawia zarzut ,czy dla mnie ,pierwsza skarga na działalność pana Przewodniczącego została złożona w miesiącu styczniu po trzech miesiącach. I tu Panie przewodniczący ja nie będę się odnosił do przyczyn składania skarg i tak dalej ,w każdym bądź razie powiem jedno ,że skład komisji rewizyjnej zgodnie z ustawą dopiero został, komisja została wybrana po tym jak komisji rewizyjnej nie było w radzie miejskiej .

Pan Eugeniusz Wiśniewski - mówię Panu usiądźmy spokojnie weźmy dokumenty, mam nawet brudnopisy jakie miałem założenia. Jeżeli pana nie interesuje to dziękuję Panu .

Ad11. Wnioski, oświadczenia radnych i zakończenie obrad.

-ukonstytuowanie się komisji statutowej.

Ponieważ sprawa komisji statutowej na poprzedniej sesji nie została załatwiona ze względu na brak quorum.

Na tej sesji również nie może dojść do ukonstytuowania się komisji ze względu na brak quorum jeżeli chodzi o skład komisji.

- zaproszenie(załącznik nr 15) na otwarcie Szkoły Podstawowej w Przytocku -dostaliśmy Państwo wszyscy zaproszenie. Pan Burmistrz i Dyrektora SP Przytocko mają zaszczyt zaprosić wszystkich radnych na gminną inaugurację roku szkolnego połączoną z otwarciem szkoły po rozbudowie i nadaniem jej imienia ,która odbędzie się w dniu 2 września 20-06r. w Przytocku .

Ponieważ mamy tylko jeden druk proszę sobie zapisać, ewentualnie jeżeli Państwo chcecie to możemy skserować.

Uwagi i wnioski:

Pan Kazimierz Pamuła- ja właściwie mogłem to załatwić w interpelacjach ,ale nie chciałem w interpelacjach .Uważam, że w najbliższym czasie rada miejska Kępicach powinna zając bezpieczeństwem .Były trzy kolejne podpalenie w Kępicach. Burmistrz przeznaczył dodatkowe środki na bezpieczeństwo .Ja uważam, że trzeba zbadać czy dodatkowe środki na bezpieczeństwo rzeczywiście poszły na bezpieczeństwo, bo stopień niebezpieczeństw w naszej gminie tak radykalnie się podniósł tym bardziej ,że te trzy podpalenia odbywały się w dniach na które miały być przeznaczone środki na dodatkowe bezpieczeństwo. Uważam ,że Pan Burmistrz lub któraś komisji rady miejskiej powinna się szczegółowo tym zająć ,bo to że były to podpalenia umyślne to świadczą o tym dowody: butelki znalezione w miejscu pożaru z płynami łatwopalnymi itd. To ,że się odbywało się dyskotekach to trzeba to zbadać i naszych policjantów wziąć do roboty, bo tak nie może być ,żeby oni chodzili w ciągu dnia ,a w ciągu nocy to może odsypiali to chodzenie w dzień.

Pan Zenon Słomski - panie Burmistrzu mieszkańcy Korzybia prosili, aby wyrównać przed imprezą jaka ostatnio była ulicę Kasztanową. Ona została wyrównana. Właśnie mieszkańcy Korzybia przynieśli nam mnie i p. Wiśniewskiemu cząstki eternitu ,które wydobyli z tych nierówności i Pan Wiśniewski przekazał to do Pana i Pan to widział . Jakie Pan poczynił kroki bo znajdują następne kawałki eternitu, wygląda to tak jakby on był sproszkowany ten eternit z jakimś betonem i wysypany na ulicy Kasztanowej.

-druga sprawa -dwie notatki ukazały się w prasie w Dzienniku Bałtyckim i Głosie Pomorza ,że Dyrekcja Zachodnio-pomorska wycofuje od jesieni swoje kursy na trasie Szczecinek -Słupsk. Panie Burmistrzu czy jakieś rozmowy, bo wiem, że Pan był koordynatorem w tych sprawach. Dyrekcja Zachodnio-pomorska twierdzi, że wycofa ze względu na bardzo duże koszty te lokomotywy duże, a najpierw wycofa szynobus bo Pomorska jakby nie dokładała się do tego ,albo Pomorską zmuszają do zakupu tego. Jak Pan to widzi .

Pan Burmistrz Marek Piotr Mazur :

-sprawa uzupełniania gruzem z zawartością eternitu działania zostały podjęte. Wiemy kto to woził więc sprawa została wyjaśniona i na pewno uregulowana .

-w sprawie szynobusu To ,że jeżdżą te z zachodnio-pomorskiego to wynikało to z uzgodnień z umowy miedzy z Marszałkiem Zachodnio-pomorskiego i Pomorskiego, one by same nie wjechały. A czy plany są, to ja poza doniesieniami prasowymi nie wiem, na pewno będą prowadzone rozmowy. Wiem natomiast, że Pan Marszałek podpisał umowę na dostawę kolejnych szynobusów do woj. Pomorskiego i tutaj ta sprawa będzie przedmiotem kolejnych ustaleń .Wiem, że ostatni ma być zrealizowany w grudniu. Moje ostatnie spotkanie z Panem Marszałkiem też było temu poświęcone ,aby z tych zakupionych zaczęły trafiać do nas .Jak to się uda ostatecznie rozwiązać to najbliższe dni pokażą. Tutaj przy każdym tego typu ,przed okresem zmian w rozkładach, a on przypada na grudzień ,zawsze jest zamieszanie wokół kosztów i kolej robi takie dziwne ruchy uzasadniając ,że się nie opłaca ,niepotrzebnie ,a wszystko po to aby jedna firma od drugiej wyciągnęła trochę pieniędzy w formie dopłaty .Tutaj Zachodnio-pomorskie obsługuje w 1/3 tę trasę po swoim terenie i czy będą jeździły nasze Pomorskie to przez Białym Borem nie wyhamują i nie nawrócą bo to się nie da. Musi być zachowana pewna ciągłość zachowana, to dopiero gwarantuje korzystanie z tych środków komunikacji. Spięcie Szczecinka-Miastka i Słupska na pewnych trasach ,czy pewnych porach dniach dopiero jest skuteczne. Ja nawet więcej wystąpiłem do Marszałka o zwiększenie liczby połączeń i wprowadzenie w godzinach około godziny 18,00 takiego kursu ze Słupska w naszą stronę bo istnieje taka 5 godzinna przerwa miedzy godzina15 z przecinkiem ,a 20,40 jest taki okres ,że nie ma żadnego połączenia i taki wniosek został wysłany do Marszałka .W tej chwili nie mam jeszcze pozytywnej odpowiedzi ,ale rozmowy w tej sprawie były takie jeśli już to kosztem nawet połączeń w okolicach innych byłoby to połączenie uruchomione. Po tych dniach urlopowych nie tylko tutaj ,ale też wśród urzędników Urzędu Marszałkowskiego do tematu wrócę i powiem jak jest. Musimy się takich doniesień spodziewać bo od czterech lat jest taka nagonka likwidacji, zmniejszania ,zabierania ,bo się nie opłaca ,a w ślad za tym idzie wniosek o wyższe dotacje PKP do Urzędu Marszałkowskiego .Po tym to się jakoś normuje bo cięcie gałęzi na której się siedzi okazuje się bardzo ryzykowne i w pewnym momencie kolejarze też tonują swoje oczekiwania ,a zarząd Województwa w tym wieloletnim planie inwestycyjnym przyjął zakupy nowego taboru ,właśnie po to aby wyeliminować te drogie. I to drogie głównie z rozliczeń miedzy spółkami PKP bo dlaczego przejazd ciężkiego składu ma kosztować 6 zł ,a szynobusu nie całe 3,00zł,a to jest za każdy przejechany kilometrów .Jak robi trasę 107km w jedną stronę i 107 w druga to łatwo policzyć razy 6 zł, a razy 3,00 ,a takich kursów mamy 5.To tylko tutaj ,a przewozów regionalnych na obszarze województwa jest cała masa. Ale taką stawkę sobie PKP Polskie Linie Kolejowe ustaliły i to zatwierdził Minister i kroją ,jak ktoś nie chce płacić to ma zakaz jazdy. Także tutaj Panie Zenku ja mam to na uwadze ,przez tyle lat udało nam się obronić tą trasę z wyłączenia i wiem ,że jest traktowana jako priorytetowa. Tak jak mówiłem ostatnie spotkanie z Panem Marszałkiem Srukiem ,któremu podlega ten wydział i komunikacja było temu poświęcone z nadzieją, że ten nowy szynobus tu się pojawi i wtedy nie będzie musiał jeździć zachodnio-pomorski tylko nas .Zwłaszcza, że te ciężkie składy z tą lokomotywą i połowicznym składem piętrowym są w tej chwili zupełnie bezsensu.

Pani Mariola Kmieć - ja chciałabym poprzeć wniosek p. Pamuły chodzi mi o bezpieczeństwo w Kępicach .Pan Czupryniak Komendant Komisariatu wypowiada się na łamach gazet, że mieszkańcy czują bezpiecznie .Tak nie jest ,ponieważ wcale nie czują się bezpiecznie .Miałam okazję przez dwa tygodnie jak my to nazywamy robić „obchód Kępie” wieczorami o 11-stej zaczynałyśmy z dwiema koleżankami, chodziłyśmy na spacery. Być może był to zbieg okoliczności ,ale nie spotkałem na terenie Kępie żadnego patrolu .Zaczęło coś dziać kiedy zdarzył się nieszczęśliwy wypadek na czarnej drodze. Wtedy faktycznie Komisariat Policji przesz trzy dni był oświetlony i cokolwiek się działo. Wiem, że dwa lub trzy dni temu była znów próba podpalenia samochodu na osiedlu i ludzie w ogóle na terenie Kepic nie czują się bezpiecznie. Popieram bardzo ten wniosek.

Pan Krzysztof Wudarowicz - chciałem się dowiedzieć czy na osiedlu leśnym te uliczki osiedlowe zostały już przekazane miastu. A pytam dlatego, ja tu nawiązuję do policji. Ostatnio bardzo często Policjanci nakładają mandaty u nas na osiedlu. Z tego co wiem prawdopodobnie te uliczki nie zostały jeszcze przekazane i uważam, że robią to bezprawnie. Mieszkańcy nie płacą mandatów,ale sprawy kierowane do są do Sądów grodzkich .Bardzo proszę o interwencję tej sprawie .Chciałbym się dowiedzieć czy tak faktycznie jest.

Pan Burmistrz Kępie -nie przejęliśmy tych dróg bo, jak Państwo wiecie ta jedna która biegnie między tym ciągiem jednych i drugich garaży ona pozostała jako droga publiczna .Natomiast ta już przed budynkiem nr 12 i 13 to jest ta droga w ramach działki. Jest ona wcielona i sprzedana w części lokatorom tak jak udziały w gruncie w związku z zakupem budynku, ale i ta droga nie została przejęta bo przy zamianie lasy wyceniły tę drogę na ponad 86.000zł chcąc abyśmy im tę kwotę zrefundowali w innej nieruchomości ,majątku który byłby temu wart .Dlatego sprawa pozostała do uregulowania i możliwa jest tylko wtedy kiedy będzie nieodpłatne przekazanie, a nie rozliczenie za. Na dzień dzisiejszy jest to Nadleśnictwa ,natomiast jest faktem ,że teren wykupiony w znaczniej części jest terenem na zasadach współwłasności i wiem ,że znam sytuacje Słupsku, tam gdzie wspólnoty wykupiły teren z przyległym terenem obok bloku, to gdy zaparkuje ktoś obcy zgłaszają straży miejskiej i mandaty są nakładane świetle prawa, bo wbrew właścicielowi. Pisze wyłącznie dla mieszkańców i tu być może zgłasza ktoś z lokatorów tego budynków.

Pan Krzysztof Wudarowicz - wszystko się zgadza, owszem jeśli ktoś zadzwoni ,policja przyjeżdża i może nałożyć mandat .Ale chodzi o plac ,parking przez garażami tam jest 7 boksów na garaże .Tam od lat parkują samochody. Ja uważam, że to jest bezprawne .Jest interwencja, a przy okazji nakłada się mandaty na mieszkańców, właścicieli pojazdów.

Pan Burmistrz Marek Piotr Mazur - ja muszę sprostować. Mówiliśmy o drogach ,ten plac przez tymi garażami ja musze zerknąć na planie jak daleko sięga ,bo tamta droga przebiega na wskroś. Natomiast jak daleko sięga teren z przejętymi przez nas garażami w tej chwili nie potrafię zadeklarować. Czy to jest cały plac ,czy część tego placu ,być może , że zgłasza to Nadleśnictwo jako właściciel tej drogi Nie znam szczegółów muszę spojrzeć w mapy. Na pewno nie przejmowaliśmy poza tymi terenami przez garażami, tymi obszarami przed garażami żadnej z tych dróg.

Pan Wudarowicz Krzysztof - to ja powiem tak, ja byłem u p. Jadzi i sprawdzaliśmy to na mapach i w komputerze ta droga widnieje pod literką B - jako budowa. Także ,uważam, że nie jest to droga publiczna i tutaj policjanci trochę przekraczają swoje uprawnienia .

Ze względu na wyczerpanie porządku obrad Przewodniczący Rady słowami „zamykam LIV sesję Rady Miejskiej w Kępicach.” zamknął obrady.

Protokołowała

Ewa Derra

Przewodniczący Rady Miejskiej

w Kępicach

Eugeniusz Wiśniewski

48

Metadane - wyciąg z rejestru zmian

Akcja Osoba Data
Dodanie dokumentu: Sylwia Łepecka 20-09-2006 09:35
Osoba, która wytworzyła informację lub odpowiada za treść informacji: 01-01-2009
Ostatnia aktualizacja: Dariusz Sieradzki 07-05-2009 11:37