Logo BIP Logo ePUAP
Biuletyn Informacji Publicznej
herb jednostki
Urząd Miejski w Kępicach
System Rada

System Rada
Profile Radnych, komisje, interpelacje, kalendarz posiedzeń.

PROTOKÓŁ NR 8/2006 z posiedzenia Komisji Infastruktury Społecznej z dnia 25.08.2006 roku


PROTOKÓŁ NR 8/ 2006

z posiedzenia Komisji Infrastruktury Społecznej

z dnia 25.08.2006 roku

W posiedzeniu uczestniczyli członkowie komisji według załączonej listy obecności.

Ponadto w posiedzeniu uczestniczyli:

1.Marek Piotr Mazur - Burmistrz Kępic

2.Krystyna Pamuła - Z-ca Burmistrza Kępic,

3.Zdzisław Maciaszek - dyrektor SP w Przytocku,

4.Alina Weiwer - dyrektor ZS w Biesowicach,

5.Jan Pawlicki - dyrektor ZS w Barcinie,

6.Jacek Rzepiński - dyrektor ZS w Korzybiu,

7.Andrzej Taukin - dyrektor SP w Kępicach,

8.Jacek Plutowski - dyrektor Gimnazjum w Kępicach,

9.Roman Seta - dyrektor SP w Warcinie

10.Roman Derra - SP Kępice

Posiedzeniu komisji przewodniczyła

Mariola Kmieć

Przewodnicząca

Komisji Infrastruktury Społecznej

Porządek posiedzenia :

1. Oświata -przygotowanie do nowego roku szkolnego pod katem bazy lokalowej ,

wydatków i kadry pedagogicznej .

2.Sprawy bieżące.

Pani Przewodnicząca otworzyła posiedzenie komisji, przywitała przybyłych gości oraz członków komisji, odczytała porządek posiedzenia,zapytała radnych czy udzielać głosu po kolei panom dyrektorom tak jak zawsze robiliśmy.a następnie dyrektorów czy ktoś chce pierwszy mówić bo musi wyjść. Ustalono,że spotkanie będzie przebiegać tradycyjnie przez udzielanie głosu poszczególnym dyrektorom.

Ad.1

Pan Jan Pawlicki:Dziękuję pani Przewodniczącej za udzielenie mi głosu.Chciałbym poinformować w imieniu pana Romana Sety,że trochę się spóźni bo ma egzamin poprawkowy i prosił o chwilę cierpliwości.Roman jest przewodniczącym komisji,rozmawiałem z nim przed chwilą przez telefon i mówił,że za chwilę dotrze.

Pani Mariola Kmieć:Proszę kto z panów chce zabrać głos, może Państwo radni.Proszę pan Kluk.

Pan Eugeniusz Kluk: Myślę,że zróbmy tak jak w ubiegłych latach,że każdy z państwa dyrektorów króciutko coś powie.Myśmy się zastanawiali nad tym terminem,pani Przewodnicząca o tym nie wspomniała,ale myślę,że przyszły tydzień byłby jeszcze gorszy dla Państwa bo to i rady pedagogiczne i kuratorium coś tam.Myślę,że na tyle już jesteście Państwo chyba w trakcie rozpoczęcia roku.Nas by interesowało jak jesteście do tego nowego roku jeśli chodzi o sprawy kadrowe przygotowani.Wiem,że z tym może być problem szczególnie jeśli chodzi o języki. No i jak wygląda sprawa,bo dostaliśmy tutaj także wykaz z BOS-u jeśli chodzi o tą część wydatków,jak jesteście Państwo przygotowani finansowo i interesowało by nas także czy w szkole był jakiś remont,odnowienie,czy zmniejszyła się liczba oddziałów,czy zmniejszyła się.Może w ten sposób jeśli można.Dziękuję.

Pani Mariola Kmieć:Dziękuję bardzo panu radnemu.Czyli na ochotnika pan dyrektor Rzepiński.

Pan Jacek Rzepiński: Jeśli chodzi o kadrę w Korzybiu nie ma żadnych kłopotów kadrowych,myślę,że nie będzie i w komplecie rozpoczniemy rok szkolny. Jeśli chodzi o remonty to w okresie wakacji nastąpiła wymiana okien na pierwszym piętrze (prace są jeszcze w toku).Nakaz Sanepidu mówił o całej szkole jednak w tym roku uda się zrobić tylko jedno piętro i to też jest sukces i poprawa bo wyszedł nowy problem z poprawą dachu bo rynny zaczęły przeciekać.Z kominów odpadł tynk.Gdyby nie to to być może udałoby się wszystkie okna wymienić.Tyle jeśli chodzi o remonty.Jeśli chodzi o problem.Istnieje problem finansowy jeśli chodzi o opał.To co się stało z opałem jeśli chodzi o olej nie było w tym roku do przewidzenia.Już w kwietniu,po analizie finansowej,złożyłem pismo, w którym informuję,że na koniec kwietnia widoczne są braki środków finansowych przeznaczonych na realizację zakupu energii.Planowany budżet na 2006 rok opiewał na kwotę 952 760 złotych,otrzymałem środki w kwocie 869.380 złotych.Różnica 83.380 złotych.Zrobiłem tak jak każdy z dyrektorów.Musieliśmy dostosować swoje budżety do możliwości budżetu gminy.Koledzy mi dołożyli,żeby okna wymienić.Natomiast dostałem869 tysięcy złotych.Planowane środki na zakup energii w tym budżecie wynosiły 48.160 złotych, a na koniec kwietnia wykonanie wynosiło 60.575 złotych.Brakowało na realizację tego paragrafu w związku z tym przesunięto kwotę 15.000 złotych z paragrafu 401 czyli z płac, a do końca roku plany są takie:energia elektryczna 9x 1.500 złotych= 13.500,00 złotych, woda do końca roku około 1.500 złotych.Minimum dwa tankowania według cen z końca kwietnia to była kwota 23.000,00 złotych.Ile olej będzie kosztował jesienią nikt nie jest w stanie przewidzieć. Czyli razem do końca roku brakuje jeszcze 38.000,00 złotych.Dodając do tego kwotę przesuniętą z płac,bo tam również wystąpi brak,to jest kwota 53.000,00 złotych.To jest problem u mnie. Nikt w Polsce nie jest w stanie przewidzieć cen energii- ile będzie kosztował olej opałowy.Kwota planowana 48.000 złotych, a 60.000 złotych na koniec kwietnia to jest …,no poza tym zima była długa.To też jest ważne bo nie zawsze tyle tego opału idzie.Jeżeli są jakieś pytania do mnie to może od razu na bieżąco.

Pan Eugeniusz Kluk:Tutaj pan dyrektor wspomniał,że zaoszczędziła na wydatkach płacowych.Nie zaoszczędził przepraszam,a przesunął pan.Czy u pana będzie taka sytuacja,że będzie pan musiał wypłacić odprawy w tym roku,że nauczyciele odejdą?

Pan Jacek Rzepiński:Jedna na pewno.Pani odchodzi choć cofnięto jej zgodę z ZUS-u.Myślę jednak,że to załatwimy.To są dodatkowe nieprzewidziane środki,których nie było.Jest jedna osoba na pewno.Być może będzie druga.

Pani Mariola Kmieć: Czy ktoś jeszcze ma jakieś pytania do pana dyrektora?Dziękujemy bardzo.Proszę,który z panów-pan Pawlicki.

Pan Jan Pawlicki:Tak jak pani zapytała,czy ewentualnie szanowna komisja zacznę od kadry.Kadra w Barcinie bez żadnych problemów- nie ma kłopotów kadrowych.Generalnie rzecz biorąc będę miał 17 nauczycieli tak jak w ubiegłym roku.W szkole jedyna zmiana to wuefista-przyjdzie Kamil Król z Ciecholubia w miejsce Małgosi Bartosik.A tak będzie ta sama kadra,która w ubiegłym roku pracowała.Mam godzin 338,praktycznie tylko lekkie zwiększenie w stosunku do ubiegłego roku o te godziny,które wyszły w ramach języka angielskiego,który jest dodatkowo.Jest taka sama liczba oddziałów-10.Nie przewiduję tutaj żadnych większych kłopotów kadrowych.Remonty- generalnie w związku z tym,że miałem nadanie imienia i sztandar żeśmy zakupywali było dosyć dużo prac remontowych zrobionych w związku z tą uroczystością.W tej chwili w czasie wakacji jeszcze tylko prace kosmetyczne- malowanie pomieszczeń.Wcześniej na przełomie roku był znaczny,gruntowny remont sali gimnastycznej gdzie właściwie została armatura wymieniona,kafelki w ubikacjach,glazura położona i w znaczny gruntowny sposób część sali i zaplecze zostało zrobione.W sumie w tej chwili jeszcze do końca roku myślałem o tym żeby robić podłogę na sali,ale to jest dość poważny wydatek.Zastanawiam się czy w przyszłych latach nie pisać jakiegoś programu na temat budowy sali czy ewentualnie jakiegoś boiska przy szkole - bezpośrednio,aby ten problem rozwiązać.Wiadomo,że jest to technicznie uciążliwe,że dzieciaki i nauczyciele muszą się przemieszczać.Nie wiem,może by ta sala stanęła kiedyś przy szkole w Barcinie.To chyba takie najważniejsze rzeczy.Jeżeli chodzi o budżet,tak jak Jacek powiedział,nie mam nic więcej do dodania.Generalnie w październiku na jesieni mieliśmy do zrobienia budżety.Mieliśmy tam jakieś wytyczne powiedzmy na poziomie 120 % .Nie wiem czy akurat taka cyfra,ale mieliśmy jakieś wytyczne.Myśmy zrobili te plany,później przyszły środki i okazało się,że musieliśmy dostosować budżety do posiadanych środków,automatycznie nastąpiła korekta gdzie wszystko stanęło na poziomie 105 %, a w momencie gdy wchodziliśmy w nowy rok- często tak jest,że ja muszę tankować na kreskę na konto nowego roku i w styczniu jest już deficyt na budżecie.Najwięcej właśnie pieniędzy pochłania energia.Ceny oleju są tak galopujące,że często nusimy rachunki kosztem paragrafów płacowych realizować.Myślę,że na razie w połowie roku nie ma tu powodów do paniki.Tak akurat patrzę na wykonanie w całej gminie 54,62 i akurat mam taką samą cyfrę jeżeli chodzi o wykonanie czyli ani nie mam nadwyżki, ani nie mam niedoboru.Generalnie podobnie jak w innych szkołach się to kształtuje.To by było chyba na tyle.Jeżeli są pytania to bardzo proszę.

Pani Mariola Kmieć:Proszę pytania - pan Kluk.

Pan Eugeniusz Kluk:Ja jeszcze do pana dyrektora z Korzybia bo jedna myśl mi uciekła.Panie dyrektorze czy w ubiegłym roku był u pana niemiecki i angielski?

Pan Jacek Rzepiński:Tak.

Pan Eugeniusz Kluk:Czy w tym roku jest planowany w tym samym wymiarze?

Pan Jacek Rzepiński:Nie ponieważ dochodzi on do klasy szóstej,która go wcześniej nie miała.Dochodzą tu dwie godziny,których nie było w tamtym roku.

Pan Eugeniusz Kluk:Prosiłby pozostałych panów dyrektorów o taką samą informację.

Pan Jan Pawlicki:Taka sama sytuacja jest u mnie.W tamtym roku w szóstej klasie nie miałem angielskiego.W tym roku już wszystkie klasy będą miały bo to tak postępowało cyklicznie.Generalnie rzecz biorąc,nie wiem czy Państwo z komisji wiedzą o tym,że z budżetu Ministerstwa Edukacji pierwsza klasa ma być refundowana.Generalnie rzecz biorąc ja miałem w nauczaniu zintegrowanym jedną godzinę,ale gdy wejdzie w życie rozporządzenie i będą odgórne dyrektywy,żeby wprowadzić dwie godziny to ja te dwie godziny wprowadzę, a wtedy żeby utrzymać ten sam poziom godzin to wtedy prawdopodobnie będzie jedna godzina w klasie szóstej.Mam nauczycielkę języka angielskiego tą samą co w Korzybiu.Dziewczyna bardzo dobra,chcemy ją utrzymać,generalnie jesteśmy bardzo zadowoleni.

Pani Mariola Kmieć:Dziękuję bardzo.Czy jeszcze pytania?Proszę kto następny? Pani dyrektor proszę bardzo.

Pani Alina Weiwer: Szanowni Państwo tak jak koledzy tutaj rozpocznę od remontów.W tym roku robiliśmy remont rynien w szkole,okratowanie i rozprowadzenie sieci internetowej w związku z tym,że otrzymaliśmy w grudniu multimedialną.Być może w przyszłości będziemy mieli w klasach także komputery - w związku z tym było to rozprowadzenie.Większych remontów nie było zaplanowanych,są tylko bieżące - naprawa schodów i takie bieżące malowanie się odbywa.Jeżeli chodzi o liczbę oddziałów taka sama jest - 11 oddziałów w szkole jak było poprzednio.Natomiast budżet,tak jak to kolega mówił,planowaliśmy na 120 % wzrostu w listopadzie,natomiast do 105 % zeszliśmy.Na czerwiec nie odbiegam od średniej gminnej.Tutaj patrzę,że mam 54,38 % .Wiem już,że na koniec lipca mam 60,4 % zdaje się o ile pamiętam.Wykonanie zostało mi 40 %.Natomiast jestem trochę zaniepokojona bo w paragrafie energia u mnie tutaj jest sytuacja taka prawie nie do przewidzenia taka sama jak z olejowym dlatego,że ceny gazu,którego teraz nie kupowaliśmy,BPI dwukrotnie nam już przysłało zmiany. Także nie jestem w stanie tego przewidzieć.Będę miała odchodzącą nauczycielkę na emeryturę.I tutaj będzie ten niezaplanowany wydatek mianowicie odprawa emerytalna,a także tutaj będzie tutaj nagroda jubileuszowa.Przybywa mi jedna godzina języka angielskiego w klasie szóstej.To wynika z tego,że od pierwszej klasy był wprowadzany język angielski i teraz dochodzi szósta.Poprzednia nie miała,a ta będzie miała.Jestem w trakcie rozmów jeżeli chodzi o nauczyciela języka angielskiego.Myślę,że to się tu ułoży jeżeli chodzi o angielski.Z innymi nauczycielami raczej nie będę miała problemu.Tutaj wprawdzie polonistka chce odejść,ale sprawa już się jakoś klaruje jeżeli chodzi o nauczyciela języka polskiego.Ta sprawa jest z ostatniej chwili wczoraj wpłynęło podanie o rozwiązanie umowy.Jeszcze nie podjęłam decyzji,ale sądzę,że sprawa zostanie załatwiona pozytywnie z tego powodu,że nauczycielka mieszka w Słupsku i na miejsce zamieszkania przechodzi.

Pani Mariola Kmieć:Dziękuję bardzo.Pytania do pani dyrektor.Nie ma.Kto z Państwa następny?Proszę pan dyrektor Taukin.

Pan Andrzej Taukin:Drodzy Państwo w roku szkolnym 2006/2007 liczba oddziałów w kalsach 1-6 zmniejszy się u mnie o 1 ponieważ po raz pierwszy w historii szkoły będzie tylko jeden oddział w klasie I. Natomiast będzie o jeden oddział więcej w przedszkolu ponieważ są dwa oddziały „0”.Jeśli chodzi o zabezpieczenie kadrowe w szkole ono jest wystarczające.Na dzień dzisiejszy nie mam jakiś większych potrzeb jeżeli chodzi o zatrudnienie.Język obcy obsługuje nam tutaj dwoje nauczycieli języka niemieckiego oraz jeden nauczyciel języka angielskiego.To jeśli chodzi o sprawy kadrowe.Jeśli chodzi o przygotowanie szkoły do nowego roku szkolnego.Udało nam się przygotować następujące sprawy, mianowicie w związku z tym,że otrzymaliśmy od ministerstwa multimedialną bibliotekę to udało nam się również przeprowadzić instalację internetową do czytelni w bibliotece naszej,do sekretariatu,do zastępcy dyrektora,do pokoju nauczycielskiego przy okazji.Następnie wymalowaliśmy potężną piwnicę z szatniami,korytarz jeden,świetlicę,kuchnię w szkole,kuchnię w przedszkolu.Wykonaliśmy również chodnik do przedszkola.Obecnie można powiedzieć,że szlifujemy klasy wewnątrz i będziemy w przyszłym tygodniu skupiali się na robieniu porządków wokół szkoły,ponieważ po wakacjach niestety wiadomo nie jest za czysto.I tutaj musimy to w najbliższym tygodniu dograć.Jeśli chodzi o budżet to jest on tak można powiedzieć w chwili obecnej do spięcia,czyli do pozytywnego wykonania.Nie powinno nam zabraknąć środków na koniec roku mimo tego,że mamy tu takie pewne zagrożenie.Mianowicie nie planowaliśmy odejścia na emeryturę jednego z nauczycieli , jego odprawa będzie kosztowała,również jedna nagroda jubileuszowa nam się przyspieszy o niecały rok więc więc też nie planowana.Mam trzy odprawy emerytalne, z tym ,że jedną odprawę będziemy mogli się zwrócić o rekompensatę do budżetu ministerstwa z rezerwy budżetowej ponieważ zwalniamy tą nauczycielkę z powodu braku godzin.Ona mogła odejść na emeryturę więc myślę,że nikogo tak mocno personalnie myśmy nie dotknęli.Chciałbym przeprosić za moją nieobecność na naszym spotkaniu w dniu 17 sierpnia o ile dobrze pamiętam,akurat wtedy przebywałem na takim krótkim urlopie i nie dotarła do mnie wiadomość na ten temat.Przygotowałem odpowiedzi na Państwa pytania dotyczące samochodu.Mam to na piśmie.Jeżeli Państwo chcecie to mogę to złożyć.

Pan Kluk:Może później.

Pani Mariola Kmieć:Z tego co wiem to pan dyrektor jest umówiony na 13.00 z nauczycielkami. Nie wiem czy to odczytywać,czy się zapoznamy bo tego jest sporo.

Pan Andrzej Taukin:Roman może spróbujesz krótko na te pytania odpowiedzieć.

Pan Roman Derra:Pytanie było jak zatrudniony jest kierowca samochodu. Zatrudniony on jest na etacie kierowca-konserwator.W miesiącu grudniu kiedy był ustalany cennik opłat jego płaca wynosiła łącznie 1.304,60.Do tego dochodził jeszcze ZUS pracodawcy .Stąd łączny koszt etatu miesięcznie wynosił 1.571,26 i to zostało podzielone przez 168 godzin.To jest przeciętna liczba godzin jaką przyjmuje się do przepracowania w miesiącu.To dało nam stawkę za godzinę pracy 9,33 zł. Od miesiąca stycznia była waloryzacja płac.W wyniku waloryzacji płace nieco wzrosły,ale stawka za godzinę pracy nie wzrosła i do dzisiaj jest aktualna.Następne pytanie ile osób niepełnosprawnych skorzystało z usług i ilość kilometrów.Więc do dnia dzisiejszego dwie osoby dorosłe z orzeczeniami o niepełnosprawności skorzystały z tego samochodu.Pierwszy fakt wynajmu miał miejsce na terenie miasta Kępice - przewóz osoby z domu do przychodni lekarskiej i z powrotem.Tutaj było około dwóch kilometrów,wykonaliśmy tę usługę nieodpłatnie.Natomiast druga usługa to był przewóz osoby na wózku inwalidzkim z Pustowa do specjalisty do Miastka.Ta usługa została wykonana odpłatnie.Łącznie 73 km.Koszt tej usługi to było 75,94 zł.W naszej szkole jak i w innych szkołach gminnych są uczniowie,którzy posiadają jakiś stopień niepełnosprawności i korzystają z przejazdów na takich zasadach jak inni na zawody sportowe,konkursy czy olimpiady przedmiotowe.Następne pytanie - czy dysponent samochodu przesyła co miesiąc sprawozdanie do Urzędu.Nie ponieważ nie zostaliśmy zobowiązani do tego typu sprawozdawczości.Tylko na koniec grudnia Urząd miał obowiązek złożenia do PFRON-u takiego sprawozdania z zakończenia programu.

W tym jakoś pomagałem.Później nie było takiej potrzeby.Kolejne pytanie-czy korzysta z usług transportowych OPS w Kępicach.Nie,do dnia dzisiejszego nie zwrócili się do mnie.Na poprzedniej komisji pani Burmistrz mówiła,żeby się odnieść w sprawie tych opłat za samochód.Chciałem wyjaśnić,że pieniądze za wykonaną usługę wracają do budżetu w dwóch częściach.Ta część,która jest godziną pracy kierowcy wraca na środki płacowe , natomiast za paliwo na paragraf z którego jest kupowane paliwo.Szczegółowo od stycznia do lipca wyliczyłem,że za paliwo wpłynęło łącznie ze wszystkim wyjazdów 3.006,40 zł,natomiast płaca kierowcy za godzinę pracy kierowcy 1.747,10 zł.Te pieniądze wracają jako refundacja do budżetu.Z pieniędzy z płacy kierowcy została wypłacona kwota 356,91 zł dla kierowcy za pracę w godzinach nadliczbowych.Ponosimy koszty w związku z ubezpieczeniem samochodu itp..

Pani Mariola Kmieć:Dziękuję bardzo.Czy jeszcze jakieś pytania?Proszę pan Kluk.

Pan Eugeniusz Kluk:Wszyscy wiemy,że ten samochód jest także samochodem na obsługę stołówki.Pewne koszty i tak należało by przymierzyć dla was.

Pan Roman Derra:W tej części jest to kosztem szkoły.

Pan Eugeniusz Kluk:Ja mam pytanie do panów,jeśli pani Przewodnicząca pozwoli.Jaką kwotę w swoim budżecie masz wyodrębnioną na stołówkę.

Pan Roman Derra:Stołówka jako taka ma swój odrębny budżet.

Pan Eugeniusz Kluk:Nie zrozumieliście mnie.W poprzednich projektach budżetu mieliśmy wyodrębnioną kwotę,że np. 150.000 - przykładowo mówię,to stołówka przy szkole podstawowej,natomiast na ten rok w naszych projektach budżetów nie jest to wyodrębnione- sprawdzałem.Może zmieniła się klasyfikacja.Stąd moje pytanie jest .Ona jest ujęta w tej kwocie 2 miliony,którą masz na działalność szkoły podejrzewam.

Pan Roman Derra:Ja mogę to za chwilę przynieść.

Pan Eugeniusz Kluk:O co mi chodzi.Napewno w tej kwocie na obsługę stołówki macie przewidziane np.pobory dla kierowcy.

Pan Roman Derra:W połowie.Pół jego pensji jest w koszcie stołówki,a pół w koszcie szkoły.

Pan Eugeniusz Kluk:W każdym bądź razie zapewnione środki budżetowe na płace dla niego są w szkole.Więc tu była dyskusja właśnie na komisji,że doliczając stawkę godzinową za jego pracę czy nie jest dubel,czy nie jest zarabianie.Tym bardziej,że stawka jaką pobieracie nawet za godziny normalne jest wyższa niż przewidziana normalnie u was w stawce jego pracy.

Pan Roman Derra:Na dzień dzisiejszy stawka jest niższa, bo jest 9,33 a to jest stawka z miesiąca grudnia.Od miesiąca stycznia ma wyższą stawkę, astawka 9,33 nadal obowiązuje.Ja rozumuję w ten sposób.Jeżeli kierowca jest wynajęty to nie pracuje w szkole.Szkoła nie może ponosić tego kosztu bo nie świadczy pracy na rzecz szkoły tylko świadczy pracę na czyjąś rzecz.My mu płacimy mimo wszystko i ten koszt jest refundowany i do szkoły wraca.To nie jest zarobek,to jest refundacja poniesionych kosztów.Ja rozumię,że to brzmi jak brzmi,ale faktycznie tak jest.

Pan Marek Piotr Mazur: Myślę,że takie było założenie i nic złego się nie dzieje. Jeżeli ten kierowca jeździ dla potrzeb jakiegoś zleceniodawcy,chodzi tu o rzetelność rozliczeń,czy to są szkolne zespoły sportowe,czy jakikolwiek inny to na to mamy odrębne środki.Trudno,żeby w tej chwili zagmatwać rozliczenia,nie pobierać tych opłat i mówić,że to wszystko i tak jest w jednym garnku bo w tym momencie po co mielibyśmy przeznaczać na sport, na transport dzieci na zawody skoro wozi ich kierowca.W związku z tym te pieniądze byłyby tu uwolnione.A tak rzetelnie wiemy ile kosztuje sport i ile kosztuje szkołę ten etat za wykonywanie pracy dla szkoły.I to jest logiczne,jest zwrot kosztów, nie jest to zarobek.Ten samochód, jeśli jest wynajmowany dla osób niepełnosprawnych,nie może być wynajmowany z zyskiem.To może być tylko po kosztach.Nawet jeśli ta stawka jest troszeczkę niższa jest to ukłon w stronę osób niepełnosprawnych czy osób,którym użyczamy tego samochodu,czy wynajmujemy ten samochód,ale jest to zgodne z prawem Natomiast zarabianie,mówię tu szczególnie o niepełnosprawnych,byłoby niezgodne z przepisami.Stąd taki kierunek jest oczywisty.Po to był ten regulamin.Jeżeli szkoła uzna,że stawka się zbyt mocno zdezaktualizowała to dyrektor zawnioskuje czy ustali inną.W tym układzie jaki był wnioskowany i został przyjęty i niech służy.Ja chciałbym tylko zapytać czy ma pan porównanie kosztów poprzedniego pojazdu,a tego - mówię o eksploatacyjnych,już nie mówię o ubezpieczeniu chociaż to wszystko można by było zliczyć.Czy tutaj jest jakieś zauważalne zmniejszenie,czy zwiększenie.

Pan Roman Derra:Ja nie robiłem takiej analizy. To jest proste porównanie.Tamten miał normę 14 litrów etyliny, a ten ma normę 8 litrów oleju napędowego.Godzina pracy jest ta sama.Tam były naprawy bo tamten samochód był stary,wymagał ciągłych konserwacji,napraw.Ubezpieczenie tu jest droższe bo tu jest AC.

Pan Marek Piotr Mazur:Ubezpieczenie się płaci po to,aby w razie czego nie płacić z własnych pieniędzy.Przy relacji z paliwem sądzę,że spadły. 4 tysiące złotych to jest na około 1000 litrów paliwa tak, a przejeżdża tych kilometrów ile ten samochód?

Pan Roman Derra: 7500 km w tym czasie.Pierwszy przegląd gwarancyjny będzie po 30 tysiącach.

Pan Marek Piotr Mazur:Proszę Państwa dlaczego ja o to pytam.Byłem wczoraj u Starosty uczestnikiem podpisania kolejnych umów.Wprawdzie my składaliśmy na stanowisko dla osób niepełnosprawnych.Jeżeli Państwo dyrektorzy mielibyście takie osoby,które mogłyby uczyć języków czy innych przedmiotów,a mają orzeczoną grupę niepełnosprawności to można kilkanaście tysięcy dostać na stworzenie takiego stanowiska pracy i część refundacji poborów.To chodzi o stanowisko pracy dla osoby,która ma orzeczoną grupę niepełnosprawności.Wówczas PFRON je dofinansuje.Oczywiście te wnioski trzeba składać w odpowiednim czasie.Ja podpisałem kolejną umowę.Co więcej jeśli policzycie ile płacicie w tej chwili składki na PFRON to zatrudnienie takiej osoby niepełnosprawnej powoduje,że składka maleje.Przy takim stanie zatrudnienia jak u was po jednej osobie mogłoby być zatrudnienie zwiększone,a właściwie koszty prawie takie same dlatego,że wówczas składka spada.Sięgnijcie do budżetów,do wyliczeń i zobaczcie.Jeżeli odprowadzacie tą składkę,a każdy pracodawca odprowadza.

Pan Roman Derra:U nas dzieci też się liczą i my tej składki nie płacimy.

Pan Marek Piotr Mazur:Może i tak.Ja wiem,że w przypadku zakładu pracy takie są zasady.W każdym bądź razie warto to sprawdzić,ale na pewno też warto skorzystać jeżeli nawet nie ma tu relacji składka-zatrudnienie to utworzenie takiego miejsca pracy,w tej chwili Słupsk się przymierza do kilkudziesięciu osób-mówię o mieście do swoich wszystkich szkół,warto popatrzeć.Jeżeli jest taka osoba to warto by ją było pozyskać,wysilić się trochę i to miejsce stworzyć.

Pan Roman Derra:Ja kiedyś obliczałem to składka roczna wynosiłaby tyle ile utworzenie takiego jednego etetu.Kiedyś nam groziło płacenie takiej składki.Zatrudnienie czy nie zatrudnienie to był wtedy roczny koszt około 20 tysięcy złotych.

Pan Marek Piotr Mazur: A tutaj jest szansa,żeby mieć wsparcie.Szanowni Państwo organ wystąpi jeśli będziecie Państwo zgłaszali takie potrzeby.Warto z tego skorzystać.Wiem,że gmina Potęgowo zakupiła chyba drugi autobus,gmina Słupsk zakupiła drugi autobus, już nie mówię o busach,ale ten program będzie prawdopodobnie jeszcze wiązał w roku przyszłym dlatego daję pod rozwagę bo w odpowiednim czasie trzeba by było złożyć wniosek.Czy dla naszej wewnętrznej komunikacji,czy przejazdy między szkołami itd. czy jeszcze jeden taki pojazd, nie koniecznie w tej szkole byłby dobrym rozwiązaniem.Mówię o tym,że można by było ten ciężar rozłożyć ,a dofinansowanie do autobusu jest rzędu 75 %.W granicach 20 % kupuje się autobus.Trochę drożej kupuje się samochód patrząc procentowo,ale kwotowo niżej.Pewnie jak pamiętacie Państwo nas kosztował 46 tysięcy złotych,a wartość całego przekroczyła 105 czy 106 tysięcy.W autobusach ta relacja procentowa jest troszeczkę wyższa dlatego,że kwota jest większa,ale są autobusy takie jak SCANIA,KAPENA robi na 20 parę osób.Jest temat prawdopodobnie aktualny jeszcze tylko w roku przyszłym stąd pytałem o te koszty.Myślę,że warto by je było ,nawet same eksploatacyjne,policzyć.Jak się w tym wszystkim ta różnica skompensowała wzrostu ubezpieczenia a zmniejszenia napraw i zmniejszenia kosztów paliwa.To by było takie uzasadnienie czy gra jest warta świeczki czy nie.Zwłaszcza,że tamten samochód miał swoje lata i za rok mogłyby relatywnie wzrosnąć koszty.Tutaj mamy samochód,który tę perspektywę kilku lat bez większych napraw daje.A to,że trzeba opony zmienić to jest dla bezpieczeństwa,a nie dla kaprysu.

Pani Mariola Kmieć:Dziękuję bardzo.Czy ktoś jeszcze?

Pan Eugeniusz Kluk:Proszę Państwa,panie Burmistrzu na komisji,która była wcześniej na temat tego samochodu myśmy w zasadzie nie negowali jako radni zasadności kupienia natomiast ta stawka kierowcy dlatego wynikła bo szukaliśmy wstępnie możliwości zmniejszenia kosztów bo to jest bariera,że niepełnosprawni korzystają w takim stopniu z tego samochodu.Takie mamy głosy.Ja nawet z Biesowic od ludzi,którzy mogliby z tego skorzystać - oni od razu mówią,że sąsiad za połowę ceny do Miastka czy do Słupska zawiezie osobowym.I tu z tą myślą szliśmy czy się nie zastanowić czy przez OPS czy inny sposób sprawę opłaty rozwiązać.Myślę,że to jest temat na inną dyskusję tak aby samochód był bardziej dostępny dla przeciętnej osoby niepełnosprawnej.Bo dwie osoby to mówi samo za siebie - wykorzystanie przez niepełnosprawnych jest żadne.Jeżeli jest wykorzystany pełen samochód to wcale nie jest tak drogo sam się o tym przekonałem.Trudno tak zgrać,aby z terenu gminy 6 czy 7 niepełnosprawnych się skrzyknęło w tym samym czasie do lekarza czy na rehabilitację.

Pan Marek Piotr Mazur:Ja to dokładnie tak zrozumiałem.To wówczas pozostaje ta możliwość dotowania czy to bezpośrednio szkołę,czy opiekę społeczną,ale nie obciążania szkoły tym zadaniem dodatkowo bo wówczas nie realizowałaby swoich zadań w tym zakresie,a realizowała by te.Jest to do przemyślenia i jeśli generalnie będziemy znali wielkość orientacyjną tych potrzeb to można zaryzykować na początek kwotą nie wiem 1 tysiąca złotych,która by 60,50,30 % zmniejszyłaby wynajęcie tego samochodu w zależności od ilości osób.Jest to temat otwarty.Z założenia ja wiedziałem,że na początku nie będziemy wiedzieli wszystkiego o wykorzystaniu tego pojazdu.To jest dopiero w tej chwili niepełne rok.Nie mamy jeszcze pełnego obrazu,ale jeżeli by taka potrzeba zaistniała to wówczas jeżeli było by nas stać to możemy nieodpłatnie przewozić,ale to było zbyt ryzykowne bo nie wiedzieliśmy jak duża skala potrzeb byłaby.

Pani Mariola Kmieć:Dziękuję panu Burmistrzowi.Czy ktoś jeszcze ma jakieś pytania, czy ktoś jeszcze chce zabrać głos?Dziękuję panu dyrektorowi i pany Romanowi.Dyrektor Plutowski - proszę bardzo.

Pan Jacek Plutowski:Jeżeli chodzi o stan zatrudnienia,kadrę pedagogiczną powiem,że nie ma tu żadnych problemów w kwestii kwalifikacji.Wszyscy nauczyciele są zatrudnieni zgodnie z kwalifikacjami,również jeżeli chodzi o nauczycieli językowców germaniści i anglista.Takiego problemu nie ma .W tej chwili mam pełną obsadę.Na emeryturę w tym roku szkolnym żaden nauczyciel nie przechodzi.W kwestii lokalowej jeżeli chodzi o sam obiekt budynek szkolny przygotowany jest również do pracy na najbliższy rok szkolny.Większe remonty nie miały miejsca.Na bieżąco prowadzone były konserwacje,które nie były jakimiś wielkimi zabiegami.Wielkiego jakiegoś rozgardiaszu,malowania w te wakacje nie było.Pojawił się jeden problem kilka dni temu,po suszy lunął porządnie deszcz i nastąpiło podtopienie klasy położonej poniżej poziomu gruntu.Jest teraz kłopot skąd to się wzięło.Prawdopodobnie pod podłogą przebiega rura kanalizacji burzowej wszystko na to wskazuje.Wylała się woda na podłogę.W tej chwili jest to podsiąknięte,pomieszczenie suszymy.Nie wiem jak to dalej potraktować,ale myślę,że skończy się na zdjęciu podłogi.Trzeba będzie zobaczyć co to jest,dlaczego ta woda się wydostaje i tutaj się pojawi pewien koszt.To jest problem kwestii lokalowej jeżeli chodzi o budynek szkolny.Natomiast stały problem jeżeli chodzi o zajęcia wychowania fizycznego.Nie chcę się tu na okrągło powtarzać,ale obiekt sportowy,który jest nam potrzebny na gwałt.Sytuacja myślę jest wszystkim znana.Tu jest problem,to jest kwestia do rozwiązania.Trzeba by się było w jakiś sposób tym konkretnie zająć.Również szkoła podstawowa ma kłopot o ile chodzi o prowadzenie zajęć z wychowania fizycznego.W gimnazjum z czym to się wiąże było już niejednokrotnie przedstawiane i omawiane.Myślę,że nie będę się już tu powtarzał.Kolejna sprawa to budżet.Na dzień dzisiejszy patrząc na wykonanie budżetu i na plan ja w tej chwili nie widzę jakichkolwiek zagrożeń w kwestii budżetowej.Myślę,że to co zostało zaplanowane wystarczy na sprawne funkcjonowanie szkoły do końca roku kalendarzowego.Dziękuję.

Pani Mariola Kmieć:Dziękuję bardzo.Pytania do pana dyrektora.Nie ma pytań.Dziękujemy i poproszę dyrektora Maciaszka.

Pan Zdzisław Maciaszek:Może zacznę od samego budynku.Już w tej chwili właściwie gro prac związanych z dokończeniem remontu jest wykonanych.Kończy się w tej chwili roboty ziemne czyli wykonanie parkingu i polbruku.Położona jest elewacja zewnętrzna.W tej chwili rozpoczęło się malowanie elewacji- jest położony baranek na to idzie farba zgodnie z projektem.Jakieś tam drobne poprawki w ramach gwarancji wykonywane są w środku,ale do dnia 2 września tak jak planowaliśmy wszystkie prace zostaną skończone w związku z tym,że tego dnia odbędzie się u nas gminna inauguracja roku szkolnego i szkole zostanie nadane imię przy okazji jej 60-lecia.Jeżeli chodzi o pozyskiwane środki własne gro środków zostało związane z nadaniem imienia i tym jubileuszem i nadaniem imienia i sztandaru.Sztandar to kwota 3 tysięcy więc dla mojej szkoły nie jest to znów tak malutka kwota. Poza tym została do szkoły zakupiona zmywarka do kuchni (to są środki pozabudżetowe), naczynia do szkoły i wewnętrzna sieć internetowa rozprowadzona po całej szkole jest.Do każdej klasy podłączona jest wiązka,aby w przyszłości,gdy dostaniemy pracownię komputerową ,te komputery,które są obecnie w pracowni rozłożyć do klas.To chyba tyle o ile chodzi o stan budynku.Jeżeli chodzi o nauczycieli nie ma żadnych problemów.Właściwie są językowcy,język angielski jest we wszystkich klasach już po dwie godziny,język niemiecki zgodnie z ramówką po 3 godziny od klasy czwartej.Pozostałe przedmioty są obsadzone fachowcami zgodnie z kwalifikacjami i zgodnie z rozporządzeniem o wymogach kwalifikacyjnych dla nauczycieli.Odszedł tylko jeden nauczyciel w związku z brakiem kwalifikacji i zgodnie z paragrafem 7 Karty Nauczyciela został rozwiązany stosunek pracy z dniem 31 sierpnia.Jeżeli chodzi o budżet to może dwa słowa.Ja jeżeli chodzi o energię, zawsze ona w Przytocku była najmniejsza.Ja się cieszę,że nie mam oleju opałowego tylko mam drewno.Jeżeli braknie to pójdę do lasu i wytniemy.Dosuszaliśmy sporo budynek, do tej pory ubytki tego ciepła były ogromne z racji stanu w jakim znajdował się budynek.Mam jeszcze jakiś zapas drewna, myślę,że na jakieś dwa miesiące do przodu i to jest plus.

Pani Alina Weiwer:Może dlatego energia jest trochę u mnie trochę niższaniż w Przytocku bo ja w grudniu ja kupiłam ze starego budżetu całe tankowanie.Dlatego z tego nowego budżetu wychodzi tak,że wyglądamy lepiej.Nie wiem co dalej będzie.To było w ostatnich dniach grudnia.

Pan Zdzisław Maciaszek:Myślę,że jeżeli chodzi o zużycie energii to naprawdę to tylko kwestia dogrzewania,mokre drewno,które niestety nie było zgromadzone wcześniej bo tego nie przewidziałem I to chyba przede wszystkim to.A w tym roku docieplenie budynku,które jest w tej chwili spowoduje na pewno spadek ogrzewania i będzie o wiele cieplej w środku niż było do tej pory.Jeśli macie Państwo jakiekolwiek pytania to chętnie na nie odpowiem.Napewno ja jeszcze raz wnoszę do komisji infrastruktury i radnych ciągle o rozważenie problemu przejęcia rewalidacji.Myślę,że pomysł,który został wniesiony kiedyś trzeba do niego powrócić i nad nim się pochylić.Proszę Państwa już w tej chwili wiemy,że zgodnie z rozporządzeniem o naliczaniu subwencji zostawałoby z rewalidacji już nie 140 tysięcy jak wtedy Państwu mówiłem,ale około 200 tysięcy w ciągu roku dlatego,że przelicznik jest 10-krotnie wyższy niż na normalne dziecko mimo kosztów,które są w rewalidacji.Już ci nauczyciele,którzy zobaczyli wtedy jakie pieniądze zostają pytają dlaczego nie skorzystali z tego no bo przecież oni z tego nic nie mają bo te wszystkie środki,które zostają idą na utrzymanie Damnicy,a nie na rewalidację w Przytocku.Przy warunkach jakie mają,tylko jedno pomieszczenie gdzie nie mogą tej rewalidacji normalnie prowadzić.Dlatego jeszcze ciągle będę do tego powracał i będę o tym mówił bo myślę,że warto się nad tym zastanowić bardzo poważnie.

Pani Mariola Kmieć:Dziękuję bardzo.Czy są pytania do pana dyrektora?Nie ma pytań.Proszę.

Pan Eugeniusz Kluk:Ja jeszcze do Państwa dyrektorów.Przy danych finansowych Państwa w wydatkach płacowych jest dosyć wysokie wykonanie powyżej 80 prawie 90 %.Czy ja dobrze sobie to wykalkulowałem czy w czerwcu jest naliczona wypłata za lipiec?

Pan Zdzisław Maciaszek:Na pewno.Nawet za okres wakacji.W lipcu trzynastka.

Pan Eugeniusz Kluk:Dlatego nie sześć ,a osiem.Faktycznie trzynastka mi wyleciała.Czyli tu to 80 % jest takie.Dziękuję.

Pan Marek Piotr Mazur:Ja może króciutko się odniosę do tego,że stawiany był tu ten argument innego planowania , a innego rozdziału środków,ale na bieżąco i właściwie od kilku lat ta racjonalność ta przyświecała nam i Państwo dyrektorzy wiele wysiłku wkładają w to,aby było jak najracjonalniej.Te korekty,które były dokonywane w latach poprzednich między placówkami doprowadziły do tego,że na ten rok zwiększyliśmy wydatki jednym współczynnikiem na tyle na ile wzrosła subwencja.W związku z tym każda ze szkół swój ubiegłoroczny budżet przemnożyła wskaźnikiem 1,05 i to dało taki efekt,że dzisiaj rozbieżności między realizacją są RZĘDU 2 %, maksymalnie 3 %,które to powodują różnice właściwie w tym,że więcej jest zatankowane w jednym miejscu,są jakieś zastępstwa czy inne wydatki losowo w danym okresie wypadły w jednej szkole w większym stopniu w innym w mniejszym. I to jest takie budujące,że nie ma tutaj przedkładania nam,udokumentowywania kosztów.Nie ma tutaj przekonywania się wzajemnie czy planowania ponad bo i tak będzie obcięte w związku z tym będzie tyle ile potrzeba.Naprawdę chciałem za to podziękować,że jesteśmy co do tej kwestii zgodni bo to ułatwia i Państwu i nam , i myślę,że też buduje poczucie takich dobrych wzajemnych między relacji Wami głownie bo gdyby nie to ,to było by zawsze czy ktoś tam kogoś w jakiś sposób przypadkiem nie okroił ze środków bo jeśli poszło by do jednej to nie do drugiej.I to co dla mnie jest takie bardzo budujące to ten problem,który z jednej strony każdy w swoim zakresie miał jakieś wydatki związane z bieżącymi remontami,jeśli nawet nie płacowe to materiałowe,ale wtedy kiedy pojawiły się poważne problemy z zaciekami i orzeczenie SANEPIDU,czy decyzja SANEPIDU o wykonaniu prac w Korzybiu dyrektorzy,którzy mają te wszystkie środki rozdysponowane,w tym wypadku nie było żadnych środków rezerwowych w tym dziale,spotkali się,zdeklarowali.Na tej swej ostatniej kartce w swoich materiałach macie Państwo deklaracje zrzeczenia się czy zmniejszenia budżetu na rzecz Korzybia w tym zakresie.Na tej kartce jest pismo,w którym dyrektorzy szkół, a właściwie w imieniu dyrektorów szkół pan Maciaszek je podpisał,proporcjonalnie każda ze szkół zdeklarowała się na zmniejszenie swojego budżetu co razem dało kwotę 21 tysięcy złotych. Oczywiście nie zrzekał się pan dyrektor Jacek Rzepiński bo to nie miałoby większego sensu.Sześć szkół zdeklarowało się, kwoty zostały zmniejszone w ich budżetach i przekazane na konto do budżetu szkoły w Korzybiu po to,aby te niezbędne prace wymagane wykonać.I za to chciałem podziękować bo to też świadczy o dobrych relacjach i zrozumieniu.Ja mówię ze swojej strony bo to był nasz wspólny kłopot.Pan dyrektor bezpośrednio odpowiada za szkołę, ja reprezentuję organ prowadzący i dla mnie też jest ważne czy szkoła spełnia wymogi czy z jakiś powodów nie i może z tego wyniknąć w konsekwencji zamknięcie, ograniczenie zajęć czy inne komplikacje.Także za to chciałem podziękować. Przemyślenia na rok przyszły są takie i tu będziemy wspólnie jeszcze nad tym dyskutować,że przy tworzeniu budżetu na przyszły rok jakąś niewielką kwotę,naprawdę niewielką kwotę zostawić,żeby później nie zmieniać ,nie przesuwać tylko w sytuacji awaryjnej,kiedy zdarzy się nagle jakiś tam przypadek jak u pana dyrektora czy zalanie,czy zerwanie dachu bo to przecież te dzisiejsze anomalia pogodowe są takie,że może się zdarzyć różnie,że ta kwota byłaby pozostawiona a np.w IV kwartale kiedy wiadomo,że nie to poszłaby na,proporcjonalnie jak każda inna wartość tego budżetu tym samym wskaźnikiem do szkół np. na to,aby zapłacić ZUS styczniowy,czy żeby zatankować.Czyli byłaby to tylko taka zawieszona kwota rezerwowa na nieprzewidziane remontowe sprawy,które mogą się zdarzyć,żebyśmy później nie mieli dylematu.Przyszedł pan dyrektor,a ja mówię”no tak , a radni na urlopach,a ja nie mam kwoty”.W związku z tym jedyna możliwość była taka,aby deklaracją czy decyzją dyrektorów to zrobić.Wakacje są dość dobrze wykorzystane.Tak jak zakładaliśmy w założeniach polityki społeczno-gospodarczej rośnie poziom edukacji,rośnie poziom bazy i wyposażenia bo ciągle przybywa.Nie ma tu pana dyrektora Sety,ale przecież kilkadziesiąt tysięcy złotych uzyskał tylko na pomoce naukowe do klasy integracyjnej- około 75 tysięcy złotych.To jest potężna kwota.Wystąpił też o wyposażenie klasy ze środków rezerwy ministra i otrzymał.Nie była to kwota duża,ale na jedną klasę środki otrzymał.Wiem,że takie wnioski będą pisane w rundzie jesiennej,czyli na wrzesień na Przytocko,żeby maksymalnie wykorzystać te możliwości,które daje nam budżet państwa,żeby ich nie ponosić z własnych na nakłady.Tutaj nam trochę ta pierwsza decyzja Rady opóźniła procedurę bo prace w tej chwili mocno trwają i gdyby nie opóźnienie tej procedury przetargowej,bo najpierw ta kwota była dwieście czterdzieści kilka tysięcy do prac remontowych, a to nie dało by nam żadnego efektu,zwiększenie do tej potrzebnej kwoty kosztorysowej spowodowało,że ten przetarg drugi odbył się później i te prace zaczęły się nie z początkiem wakacji,ale w miesiącu lipcu stąd małe opóźnienie,ale nie będzie zagrożenia ze względu na zagospodarowanie terenu bo główne prace zewnętrzne będą zakończone to pan dyrektor mówił.Pozostanie jedynie do wykonania część prac,które są do wykonania w budynku dobudowanym, w części dobudowanej i na piętrze - tam gdzie jest gabinet lekarski,sala komputerowa,pomieszczenie,które było przewidziane na pomieszczenie magazynowo-konserwatorskie.Wychodzi nam piękna sala o powierzchni 100 metrów - sala do zajęć korekcyjnych bo jest na piętrze więc tam nie da się innych zrobić.Są oczywiście tam przeszkody - są filary konstrukcji dachowej,są kominy wentylacyjne,ale jest i tak dużo miejsca żeby można było te zajęcia poprowadzić i w tym kierunku,w tym zakresie pewne działania poszły.Za ten wkład pracy,bo patrzymy tutaj na efekt na 1 września,ale to też oddaje wysiłek pracy w pierwszym półroczu, a o tym będziemy z Państwem radnymi dyskutować już w miesiącu wrześniu,Materiały z wykonania budżetu już przesłałem.Póki co potwierdzam,że nie ma zagrożenia nie wykonania budżetu tak po stronie dochodów jak i wydatków również uwzględniając troszeczkę wyższe wydatki w oświacie,ale to z tych względów z których pan Gienek stwierdził bądź pytał - z tych dodatkowych pensji,które poszły w tym okresie na przełomie chyba miesiąca lutego i marca, i już wypłaconych na miesiąc sierpień. Także dziękuję bardzo.O planach do budżetów musimy już myśleć,arkusze organizacyjne już są więc myślę,że rok szkolny dzieci rozpoczną.Szanowni Państwo będziemy już pracowali nad budżetem przyszłorocznym stąd gorąca prośba abyście przemyśleli sprawę tej ewentualnej rezerwy, a resztę to tak jak już wynika z nakładów.Jeśli mówimy tu o zmniejszeniu kosztów energii można tu tylko powiedzieć, że gimnazjum ma niskie koszty ,stołówka trochę więcej pociąga w szkole podstawowej,ale okazuje się,że tam gdzie jest energia z drewna to można liczyć na mniejsze koszty.Stąd kierunek uważam,że słuszny.Dziękuję bardzo.

Pani Mariola Kmieć:Dziękuję bardzo.Pani dyrektor jeszcze pan Tylski bo chyba ma pytanie i wtedy panią poprosimy.

Pan Waldemar Tylski:Ja mam takie pytanie w związku z tym co pan Maciaszek tu przed chwilą powiedział,że ze względu na brak kwalifikacji został jeden nauczyciel zwolniony.W związku z tym moje pytanie jak jest w innych szkołach,czy są tam także tacy nauczyciele?

Pan Zdzisław Maciaszek:Proszę Państwa nie zwalnialiśmy nauczyciela u mnie.Rozwiązał się po prostu stosunek pracy z mocy prawa w związku z brakiem wymaganych kwalifikacji do uczenia określonego przedmiotu i prowadzenia zajęć.Nawet Związek Nauczycielstwa Polskiego nie broni tych nauczycieli bo od 2000 roku każdy nauczyciel wiedział,że w 2006 roku trzeba mieć wymagane kwalifikacje do zajmowanego stanowiska.Minister dał czas - 6 lat do uzyskania kwalifikacji.Jeżeli ktoś nie uzyskał tych kwalifikacji w związku z tym rozwiązał się stosunek pracy z mocy prawa.

Pani Mariola Kmieć:Dziękuję bardzo.Pan Taukin się zgłaszał,proszę bardzo.

Pan Andrzej Taukin:W Szkole Podstawowej w Kępicach jak mówiłem jeden nauczyciel został zwolniony z powodu braku godzin,a jednemu nauczycielowi również wygasł stosunek pracy z mocy prawa z powodu braku właśnie kwalifikacji.

Pan Marek Piotr Mazur:Mówiąc krótko jeśli by taka osoba była w jakiejkolwiek szkole to automatycznie już nie pracuje - właściwie z końcem sierpnia bo tak się kończy rok szkolny.

Pani Mariola Kmieć.W Korzybiu nie ma , a w innych szkołach.

Pani Alina Weiwer:W Zespole Szkół w Biesowicach jedna osoba z mocy prawa z tego samego artykułu.Natomiast w sprawie tej klasy integracyjnej chciałam słowo powiedzieć.Otóż powstała taka sytuacja,że do klasy czwartej w szkole podstawowej przychodzi od wakacji troje dzieci.Myśmy na ten temat na ostatnim zebraniu rozmawiali.Dopiero przyszły orzeczenia o nauczaniu indywidualnym, specjalnym i powstała sytuacja,w której możemy utworzyć klasę integracyjną.W tej chwili wszystko przygotowujemy do tego aby tę klasę integracyjną utworzyć.Mamy troje dzieci,spełniamy wszelkie warunki,aby utworzyć klasę integracyjną.Byłaby to klasa czwarta szkoły podstawowej u siebie,nawet nie musimy dowozić z żadnego innego terenu dzieci.Liczba uczniów w tej klasie czwartej także spełniałaby wymogi,bo są takie,że w klasie nie może być więcej niż 15 uczniów w tym co najmniej troje, a właściwie od 3-5 kwalifikujących się niepełnosprawnych.Wtedy jest etat dla nauczyciela wspomagającego.

Pani Krystyna Pamuła:Chciałam tu uzupełnić,że ten wniosek zgłoszony został uzupełniony o potrzeby szkoły w Warcinie,ponieważ szkoła w Warcinie ma również 2 osoby w tym samym przedziale klasowym do klasy czwartej z orzeczeniami.Myśmy zrobili taką kalkulację.Przy trzech osobach,które powinny mieć indywidualny tok nauczania to koszt nauczyciela wspomagającego jest równorzędny,a korzyść dla dzieci jest niewspółmierna ponieważ to dziecko inaczej się rozwija. Jeżeli uda nam się jeszcze rozwiązać problem tej dwójki dzieci z Warcina w związku z tym w Zespole Szkół w Biesowicach byłaby klasa z 5 osobami w klasie integracyjnej,czyli idealny model.Tutaj jeszcze chciałam dodać,że na te dzieci w styczniu moglibyśmy dostać subwencję.Na te dzieci jest bardzo wysoka subwencja.Licząc,że nie dajemy tam wtedy nauczania indywidualnego jest to korzystny bardzo układ.Zresztą o taki sposób rozwiązywania problemów prosi nas zawsze poradnia i w tym roku było specjalne spotkanie z poradnią z prośbą,żeby gmina rozważyła taką możliwość.Jesteśmy właściwie jedną gminą,która tak docelowo rozwiązuje te sprawy.Trochę fachowców mamy i myślę,że warto iść w tym kierunku.

Pan Marek Piotr Mazur:Ja chciałbym jeszcze tylko do jednej rzeczy nawiązać.Już tutaj też parę słów na temat Warcina powiedziałem.Pan dyrektor Maciaszek wspomniał,że rzeczą wartą zachodu byłoby w tej chwili uruchomienie rewalidacji w oparciu o bazę szkoły.Ja powiem,że decyzji części radnych zupełnie nie rozumiałem, nie rozumiałem tych argumentów.Gdybyśmy popatrzyli szanowni Państwo wtedy gdy stwierdzano,że jest brak zaplecza w szkole to praktycznie na ten czas,może poza stołówką bo ta stołówka była trochę później,całe to zaplecze było zrobione, a straciliśmy dość dużo.W tej chwili stanowisko powiatu nie zostało zmienione bo uchwała jest podjęta więc myślę,że warto abyście Państwo,mówię także o Państwu radnych,przeanalizowali sytuację bo gdybyśmy mieli dzisiaj 200 tysięcy na koszty poza prowadzeniem zajęć to Przytocko na dzień dzisiejszy ma cały budżet 322 tysiące.Czyli na dobrą sprawę można by było realizować zadania inwestycyjne w całej gminie dobrze układając budżet oświaty.Dwieście tysięcy gdybyśmy dołożyli do tego wszystkiego to mamy na wydatki rzeczowe kilku szkół,gdyby popatrzeć nawet na wielkość środków.Także gorąca prośba weźmy to pod uwagę bo ci,którzy wtedy byli wielkimi oponentami przejęcia i mieli wielkie obawy w tej chwili zobaczyli,że te obawy powinni mieć zupełnie z innej strony.I o co konkretnie chodziło jednej osobie w tym wszystkim to wyszło bardzo szybko bo mąż już został zatrudniony i już wszystko bardzo dobrze działa.A to dokładnie była obrona interesu własnego,własnej rodziny i planów z tym związanych.Dlaczego przyjęliście Państwo te argumenty nie wiem.Nie mogłem absolutnie zrozumieć tego toku myślenia.

Pan Zdzisław Maciaszek:Ja chciałem tylko dorzucić jeszcze przy okazji tej rewalidacji.Myślę,że warto tu się jeszcze nad tym pochylić i to jak najszybciej ze względu na to proszę Państwa,że wszędzie gdzieś tam brakuje tych godzin.Tam wtedy do wzięcia było 270 godzin czyli defakto więcej niż moja szkoła ma-270 godzin.W trzech szkołach trzy etaty.

Pani Mariola Kmieć:To nie jest tak,że w trzech szkołach i trzy etaty bo czasami dopracowują do etatów.

Pan Zdzisław Maciaszek:Ale tam rzeczywiście były dwa etaty pełne dlatego,że zatrudniało się takie osoby.Należy proszę Państwa poza tym pamiętać nie to,że będziecie zazdrościć pracy ,ale że są na terenie naszej gminy ludzie,którzy nie mają pracy- nauczyciele z kwalifikacjami z przygotowaniem specjalistycznym do pracy z dziećmi upośledzonymi.Więc tutaj przede wszystkim powinniście dbać o interes własnej gminy jako radni, a nie o interes kogoś np.z Miastka.

Pani Krystyna Pamuła:Tym bardziej,że pan Starosta,wszyscy mówili nam ,że nauczyciele,którzy dojeżdżają ze Słupska ,z kierunku tamtego dostaną tą pracę.W związku z tym mówienie o tym,że tam ludzie pracują,oczywiście,tylko że jeżeli powiedziano,że nagle tu wszystkich zwolnimy,którzy pracują no to poszły takie działania.Natomiast chodziło o nauczycieli ze Słupska,Miastka,którzy tu sobie uzupełniają poszczególne etaty.Państwo doskonale wiecie kto i jak argumentował więc nie ma czegoś takiego,że ratowaliście czyjeś miejsca pracy - nie.Ci ludzie pracowali i tam sobie urządzali gniazdko i tak jest do dziś.

Pan Marek Piotr Mazur:Ja powiem jeszcze tylko tyle.Nie było by mowy o jakimkolwiek zwalnianiu tylko o przesunięciu tylko o przesunięciu miejsca,a nawet o zmniejszeniu kosztów ze względu na skrócenie dojazdów.Taką deklarację składał Starosta,taką deklarację składał pan dyrektor, a teraz pani dyrektor ośrodka szkolno-wychowawczego w Damnicy.Także temat na pewno wart zachodu bo być może jedna,może na 1,5 etetu,ale mielibyśmy dla nauczycieli którzy dzisiaj kończąc studia,mając kwalifikacje mogą zaczynać od bezrobotnego,a byli by tam.Ja dlatego do tego wracam,że to nie może przemknąć tak bez echa,że pan dyrektor zaapelował i nic.Naprawdę wrócimy na najbliższej komisji,ja bym proponował pani przewodnicząca żeby w porządek wpisać,podjąć temat rewalidacji,ocenić realnie i spojrzeć nie na szowinizm lokalny na jakieś takie zapatrywania,że najbliższa koszula ciału,a dalej nie wychylamy nosa.Tam nikt pracy nie straci tylko przesunie sobie czy zmniejszy dojazd,zmieni miejsce, a my w te luki moglibyśmy wprowadzić swoich.W tej chwili w samym Przytocku ci,którzy pracowali mieli po 1,5 etatu z dodatkiem 30 %,to nie jest żałowanie, plus inna praca w innej placówce.Jeżeli tam mieli 1,5 etatu i jeszcze gdzieś pół to wychodzili na kwestię dwóch,dwóch z przecinkiem etatu.Co to powodowało,bo my tu mówimy o nauczycielach.Jeżeli ktoś w tak wysokim stopniu eksploatuje się to gdzieś czegoś nie dopatrzy.Dlatego zajęcia odbywały się do 11.00,dlatego,że od 11.30 w innym miejscu trzeba było być i robić inne zajęcia.A zajęcia rewalidacyjne powinny się odbywać do godziny 14.00.Także wprost to robiono ze stratą i ze szkodą dla dzieci, a z myślą o sobie.Tu nie można powiedzieć panie Waldku,że my im żałujemy pracy,my tylko rzetelnie chcemy wyegzekwować to co powinni wykonać w tej placówce,a nie udawać,że nie wiemy,że włos jest podzielony na czworo i cztery sroki trzymane za ogon jednocześnie.

Pani Krystyna Pamuła:Tym bardziej,że jeszcze ten przepis,który mówi,że jeżeli tzw.ojciec i matka, w tym wypadku dyrektor,zdecyduje,że te dzieci mają uczęszczać do szkoły to my mamy obowiązek przyjąć te dzieci i prowadzić rewalidację.Taki to jest skutek.

Pan Waldemar Tylski:Ja muszę powiedzieć,że ja mam czyste sumienie,że głosowałem przeciw.Wie pani dlaczego - ja się nasłuchałem o tym Przytocku bardzo dużo od osób postronnych, nawet mógłbym powiedzieć w samym Przytocku.U źródła też posłuchałem,u księdza który tam pracował i pewne sprawy mi naświetlił.I muszę pani powiedzieć szczerze,że mam sumienie spokojne i nie zmienię zdania na pewno bo ja uważam,że tam ludzie z pewnymi kwalifikacjami powinni pracować.Teraz tak się mówi - kwalifikacje.Kwalifikacji nie wyuczy się,kwalifikacje się nabiera przy pracy.

Pan Zdzisław Maciaszek:Proszę Państwa ja może coś powiem.Teraz zaczyna się tutaj dyskusja taka trochę na wyrost.Przecież ci nauczyciele,którzy tam pracują pracowali kiedyś u nas w szkole.Panie radny to byli nauczyciele z mojej szkoły w Przytocku i ci nauczyciele dokładnie w liczbie 7 przeszli do Zespołu Szkół w Damnicy, do ośrodka szkolno-wychowawczego w Damnicy.Natomiast wszyscy pozostali byli dotrudniani w między czasie i w między czasie wymieniani panie radny bo trzeba było zapewnić pracę swojemu mężowi, a w przyszłym roku swojemu synowi jeszcze.Dlatego tak bardzo walczyło się o to tylko i wyłącznie.Bo to co ja powiedziałem wtedy tu na sesji,że walczy się wyłącznie o własne interesy i nic więcej.

Pani Mariola Kmieć: Pan Kluk proszę.

Pan Eugeniusz Kluk: Pani przewodnicząca wydaje mi się,że pan Burmistrz złożył wniosek,aby na komisji w którymś momencie tą sprawą się zająć.W dzisiejszym planie komisji nie mieliśmy tego tematu więc ja bynajmniej nie przygotowałem się na ten temat.Uważam,że ten temat zostawmy zgodnie z wnioskiem pana Burmistrza.

Pani Mariola Kmieć:Ja zapisałam.Posiedzenie będzie planowane chyba na 7 września na pewno się tym zajmiemy.Postaram się zaprosić też gości,którzy mieliby coś do powiedzenia na ten temat m.in. pana dyrektora.Dziękuję bardzo.Ja poproszę jeszcze pana dyrektora Setę o zabranie głosu.

Pan Roman Seta: Dzień dobry.Stan kadrowy w szkole podstawowej w Warcinie przedstawia się następująco: otóż w tym tygodniu nauczycielka języka polskiego złożyła deklarację czy podanie, wniosek o przejście w stan nieczynny czyli na emeryturę.W związku z tym w szkole jest potrzeba zatrudnienia osoby z kwalifikacjami do języka polskiego z tym,że być może uda się to tak zrobić,żeby to była osoba albo jeszcze dodatkowo z językiem angielskim,albo jeszcze z historią. Mam podania nauczycieli,którzy nie mają pracy i tutaj postaram się ich zatrudnić chyba,że będzie to taka sytuacja,że będzie to język polski z jakimś innym przedmiotem. Oczywiście to przejście na emeryturę ma wpływ na obciążenie budżetu,trzeba wypłacić odprawę emerytalną.Jeżeli chodzi o budżet tutaj jest napisane,że 55 ,20% wykonano.Trzeba jeszcze pamiętać,że w tym znajduje się również nie zakupiony opał dlatego,że potrzeba,która tam widnieje tego opału,czyli tam jest chyba 9 tysięcy nie wystarczy na zatankowanie całości więc trzeba jeszcze poczekać na wyliczenia pani księgowej jak to będzie wyglądało na koniec roku,żeby w przybliżonej kwocie zakupić ten opał.To obciąży budżet praktycznie do końca.Nie wiem czy uda mi się ten budżet tak zrealizować jak on jest tutaj zapisany.Remontów jako takich nie przewiduję.Jedynie w wakacje odbywała się konserwacja czyli malowanie okiennic starych.Jeszcze mam w planie wymienić drzwi do toalety,ale zobaczymy jak będzie z tym zakupem opału bo to są naprawdę bardzo duże kwoty. Z powodu braku kwalifikacji nikt nie został zwolniony, wszyscy nauczyciele uzupełnili.Jedynie mam problem z przedmiotem technika i plastyka,ale być może będzie tak,że otrzymam nauczyciela z podwójnymi kwalifikacjami wtedy będę miał te kwalifikacje.W naszej szkole jest bardzo dużo dzieci z opiniami z poradni, z orzeczeniami.Tutaj jak pani Burmistrz wcześniej wspomniała istnieje na razie teoretyczna możliwość,żeby w Kępicach powstała klasa V integracyjna i w Biesowicach klasa IV integracyjna.Do klasy IV mam dwójkę takich dzieci,do klasy V 1 takie dziecko. Jeżeli tamte szkoły nie miałyby warunków ja już zdeklarowałem,że moja szkoła jest w stanie zorganizować taką klasę integracyjną.Jeżeli chodzi jeszcze o kadrę jedna nauczycielka idzie jeszcze na urlop wychowawczy , na 3 miesiące będzie potrzebne zastępstwo- nauczyciel z kwalifikacjami do oligofremopedagogiki.To wszystko dziękuję.

Pani Mariola Kmieć:Dziękuję bardzo.Czy pytania do pana dyrektora?Czy ktoś z Państwa chce zabrać jeszcze głos?Pan Burmistrz,proszę.

Pan Marek Piotr Mazur: Nie wiem czy Państwo o tym rozmawialiście,ja właściwie wszedłem po ,jak były omawiane budżety.Chciałbym nawiązać do bezpieczeństwa dzieci,do tych elementów wychowawczych bo to jest też rzecz ważna.Pamiętamy to przykre zdarzenie,które dotknęło dziecka ze szkoły podstawowej w Kępicach.Myślę,że warto było by też poświęcić trochę uwagi.Nie wiem czy w czasie swojego spotkania o tym rozmawialiście.Gorąca prośba,aby w sposób bardzo umiejętny,ale uczulić dzieci na takie zagrożenia bo udajemy,że nie ma problemu,że świat jest troszeczkę lepszy,ale czasami zdarzy się przypadek, trafi się na zwyrodnialca czy zwyrodnialców i taki efekt później mamy.Myślę,że to jest wielki dylemat,wyzwanie dla dyrektora Andrzeja.Myślę,że jak już będziesz po to podzielisz się uwagami jak to przebrnąć,jak sobie z takimi problemami radzić również z pozycji dyrektora szkoły bo to jest nauczyciel i dziecko i dzieci różne stąd gorąca prośba,aby trochę uwagi temu poświęcić głównie w szkole podstawowej,żeby przygotowywać dzieci ,aby nie czyniły większej krzywdy niż ta,która już się stała nawet przez swoje niezrozumienie czy żartobliwość,czy złośliwość.To tak na marginesie.Fakt był i wiemy o tym.Wiem,że duże siły policji były uruchomione do tego,aby tą sprawę wyjaśnić.Ja byłem bardzo krótko po na spotkaniu z komendantem Komendy Miejskiej,rozmawialiśmy,był komendant wojewódzki więc zakres działania był bardzo szeroki,ale jak na dzień dzisiejszy poza opublikowanym tym portretem pamięciowym jakiś tam szczególnych efektów nie ma jeśli chodzi o ujęcie,a przypadek,który się cyklicznie co jakiś czas pojawia bo to już teraz drugi raz w Kępicach na przestrzeni 10 lat , 9 lat,oby nie częściej i oby w ogóle,ale jest to pewne znamię,że przychodzą wakacje dzieci troszeczkę swobodnie się poruszają,trochę bardziej samodzielnie no i wówczas te okazje są w jakiś tam sposób wykorzystywane.Stąd gorąca prośba, abyśmy wspólnie pochylili się nad tym i znaleźli rozwiązanie,aby zmniejszyć zagrożenia dzieci w tego typu zdarzeniach.Już nie mówię o dojściu do szkoły bo każdy z Was o tym mówi.To jest dojście,dojazd,szaruga przed nami,żeby też na to po prostu zwrócić uwagę.Dziękuję bardzo.

Pani Mariola Kmieć:Dziękuję bardzo.Czy ktoś jeszcze z Państwa chce zabrać głos?Może ktoś z panów dyrektorów.Jakieś problemy - żadnych?Ktoś z panów,z Państwa radnych.W takim razie jeśli już nie ma pytań,nikt nie chce zabrać głosu to ja dziękuję wszystkim bardzo serdecznie.Dziękuję bardzo.

Na tym protokół zakończono.

Protokołowała na podstawie nagrania: Przewodnicząca komisji:

Beata Kropidłowska Mariola Kmieć

Nagranie oznaczono symbolem DPM 052

OPINIA

KOMISJI INFRASTRUKTURY SPOŁECZNEJ RADY MIEJSKIEJ

W KĘPICACH

na temat: jednostek oświatowych na terenie Gminy Kępice.

Po spotkaniu z dyrektorami Komisja Infrastruktury Społecznej stwierdza co następuje :

1)pod względem bazy :

W czasie wakacji we wszystkich szkołach na terenie Gminy wykonano drobne prace remontowe :malowanie i naprawy , w Zespole Szkół w Korzybiu wymieniono okna (zalecenie Sanepidu) .

Dyrektor Gimnazjum w Kępicach p.Jacek Plutowki poruszył problem sali gimnastycznej przy Gimnazjum w Kępicach .

W niektórych szkołach w porównaniu do roku 2004/2005 zmniejszyła się liczba oddziałów ;SP Kępice , a Zespole Szkół w Biesowicach powstała klasa integracyjna.

2)Kadra:

W szkołach na terenie naszej gminy nie ma problemu z niestabilnością kadr. Zatrudnienie są specjaliści od języka niemieckiego i angielskiego. Na emerytury odeszło 6 nauczycieli -3 SP Kępice, 1 SP Warcino ,1 ZS Biesowice i 1 w ZS w Korzybiu .

Z 4 nauczycielami rozwiązano lub zmieniono umowę o pracę ze względu na brak kwalifikacji - SP Przytocko, SP Kepice , 2 nauczycieli z ZS w Biesowicach , troje z nich zatrudniono na nowych warunkach .

3)Wydatki:

Nastąpiły przesunięcia w budżetach szkół na rzecz zespołu Szkół w Korzybiu (wymian okien).W niektórych jednostkach wystąpiły przejściowe wahania płacowe związane z przejściem pracowników na emeryturę lub podniesieniem kwalifikacji

Metadane - wyciąg z rejestru zmian

Akcja Osoba Data
Dodanie dokumentu: Sylwia Łepecka 09-05-2007 10:31
Osoba, która wytworzyła informację lub odpowiada za treść informacji: 25-08-2007
Ostatnia aktualizacja: Dariusz Sieradzki 07-05-2009 12:23