Logo BIP Logo ePUAP
Biuletyn Informacji Publicznej
herb jednostki
Urząd Miejski w Kępicach
System Rada

System Rada
Profile Radnych, komisje, interpelacje, kalendarz posiedzeń.

PROTOKÓŁ NR 6/2006 z posiedzenia Komisji Infastruktury Społecznej z dnia 08.08.2006 roku


PROTOKÓŁ NR 6/ 2006

z posiedzenia Komisji Infrastruktury Społecznej

z dnia 08.08.2006 roku

W posiedzeniu uczestniczyli członkowie komisji według załączonej listy obecności.

Ponadto w posiedzeniu uczestniczyli:

1.Krystyna Pamuła - Z-ca Burmistrza Kępic,

2.Eugeniusz Wiśniewski - Przewodniczący Rady Miejskiej w Kępicach,

3.Janina Kończak - Skarbnik Kępic.

Posiedzeniu komisji przewodniczyła

Mariola Kmieć

Przewodnicząca

Komisji Infrastruktury Społecznej

Porządek posiedzenia:

1.Projekt uchwały w sprawie nadania imienia Szkole Podstawowej w Przytocku.

2.Projekt uchwały w sprawie zmian w budżecie Gminy Kępice na rok 2006 (budowa boiska w Korzybiu )

3.Projekt uchwały w sprawie zmian w budżecie Gminy Kępice na rok 2006 (pozostałe zmiany)

4.Projekt uchwały w sprawie zaciągnięcia kredytu bankowego.

5.Podjecie uchwały w sprawie nieodpłatnego przejęcia do zasobu mienia komunalnego zespołu pałacowo-parkowego w Barcinie.

6.Informacja w sprawie wiatrowi .

7.Wolne wnioski .

Pani Mariola Kmieć:Witam wszystkich na posiedzeniu Komisji Infrastruktury.Na początku chciałabym zatwierdzić porządek posiedzenia.Czy Państwo radni chcą tak jak jest, czy jakieś zmiany?Proszę bardzo pan Kluk.

Pan Eugeniusz Kluk:Ja chciałbym w zasadzie w imieniu swoim i kolegów z klubu,a jednocześnie radnych tej komisji złożyć wniosek formalny,żebyśmy przed punktem 5 t.j. projekt uchwały w sprawie nieodpłatnego przejęcia do zasobu mienia komunalnego zespołu pałacowo-parkowego w Barcinie zrobili przerwę po to aby pojechać i zobaczyć ten zespół.Szczególnie chodzi mi o ten budynek.Wspominałem to już na poprzedniej sesji,że taka byłaby konieczność i sądzę,że powinniśmy to zobaczyć,a nie dyskutować w ciemno.Dziękuję.

Pani Mariola Kmieć:Kto z Państwa radnych ma jeszcze jakieś uwagi?Dobrze.To może przegłosujemy ten wniosek.Kto z Państwa radnych jest za tym,abyśmy pojechali i zobaczyli to.Pięć osób jest za tym,żeby pojechać.Pani Janeczko poproszę panią teraz Tylko do mikrofonu,dobrze?

Pani Janina Kończak:Proszę Państwa tutaj widzę,że pan Waldemar Tylski ma projekty na posiedzenie dzisiejszej komisji i nie widzę tu projektu uchwały w sprawie zaciągnięcia kredytu.Dobrze jest.Przepraszam.Po prostu nie było tego w pierwszej wersji i spojrzałam na to co jest.

Pani Mariola Kmieć:Kto z Państwa radnych jest za przyjęciem porządku posiedzenia,z tym żebyśmy po punkcie 4 pojechali do Barcina i to zobaczyli.Jeszcze raz proszę.Pięć osób „za”.Dziękuję.Czyli przechodzimy do porządku posiedzenia.Punkt 1 projekt uchwały w sprawie nadania imienia Szkole Podstawowej w Przytocku.

Ad.1

Pani Mariola Kmieć:Kto z Państwa chce zabrać głos?Czy są pytania?Czy pani Burmistrz chce bo widzę,że pytań nie ma?Czyli głosujemy.Kto z Państwa radnych jest za przyjęciem projektu uchwały w sprawie nadania imienia Szkole Podstawowej w Przytocku?

WYNIK GŁOSOWANIA: 5 osób „za” przyjęciem projektu uchwały.

Ad.2

Pani Mariola Kmieć:Dziękuję.Przechodzimy do punktu 2 - Projekt uchwały w sprawie zmian w budżecie Gminy Kępice na rok 2006 (budowa boiska przy SP w Korzybiu).Kto z Państwa radnych zabierze głos?Nie ma chętnych?Dwójka,dwójka.My tak mamy w porządku posiedzenia.Mamy w dwójce pani Burmistrz.Proszę bardzo.

Pani Janina Kończak:Jeżeli to chodzi proszę Państwa o zmiany to one mogą być wprowadzone dopiero,bo tu jest projekt porządku tego posiedzenia był na pewno wysyłany przed tą sesją nadzwyczajną.Bo na sesji nadzwyczajnej miała być omawiana.W tej chwili jeśli chodzi o ten projekt zmian,jeśli chodzi o budowę boiska przy szkole podstawowej,jeżeli to chodzi o zmianę w budżecie to może być omówione dopiero po uchwale w sprawie wyrażenia przez Radę zgody na budowę tego boiska.Dlatego w tej chwili w drugim punkcie czy ta uchwała wraca tutaj na komisję czy nie wraca z sesji nadzwyczajnej.Bo tylko po tym to może być omawiane nie wcześniej.

Pan Eugeniusz Kluk:Przepraszam.Pani Przewodnicząca mam projekt uchwały w sprawie zmian.Mamy w materiałach projekt uchwały w sprawie zmian w budżecie gminy Kępice na rok 2006 dotyczący właśnie wprowadzenia kwoty 8 tysięcy złotych z tytułu „budowa boiska do koszykówki przy Zespole Szkół w Korzybiu”.

Pani Mariola Kmieć:My tak mamy i chyba wszyscy tak mają.Zaczekamy chwileczkę.

Pan Eugeniusz Kluk:I ten projekt jest podpisany przez panią Wiceburmistrz.

Pani Mariola Kmieć:Proszę pani Janeczko.

Pani Janina Kończak:Proszę Państwa ten projekt jest planowany na posiedzenie komisji i na sesję tylko może być omawiany czy podjęta ta uchwała dopiero po uprzednim wyrażeniu zgody na realizację tego zadania.Dlatego już tutaj się znalazło bo we wtorek ta sprawa mogła się w zasadzie definitywnie zakończyć i tu już byśmy szli normalnie tym trybem i mogłaby być wówczas w punkcie drugim.Nie byłoby przeszkód,że to jest w punkcie drugim.Na nadzwyczajnej nie było zmiany.Była tam tylko uchwała odnośnie wyrażenia zgody na kontynuację tego zadania.

Pani Mariola Kmieć:Czyli ta by była trzecia rozumiem teraz?

Pani Krystyna Pamuła:A teraz powinien być oddzielnie projekt uchwały w sprawie zmian w ogóle w budżecie.

Pani Janina Kończak:Ja proszę Państwa omówię ten projekt uchwały.W tej chwili już obojętne w którym to punkcie jest bo taki projekt,jeżeli przegłosujecie Państwo tamtą uchwałę - będzie zgoda na realizację tego zadania,ten projekt,ta uchwała wejdzie.Także kwota się nie zmieni,nic tu się nie zmieni jeżeli chodzi o to.Tylko,że musi po prostu jak gdyby wejść po tej uchwale i po tych pierwszych zmianach.I jedne i drugie omówię,żeby później na sesji nie było,że nie była omawiana ta uchwała.

Pan Waldemar Tylski:Ja mam takie pytanie.Myśmy złożyli skargę,klub radnych,przeczytam „Klub radnych „Porozumienie”Rady Miejskiej w Kępicach wnosi skargę i zwraca się z prośbą o wyrażenie opinii czy Burmistrz Kępic złamał prawo załatwiając sprawę związaną z budową boiska przy SP w Korzybiu według przedstawionych faktów ujętych w załączonych materiałach.Pierwsze - zlecił wykonanie projektu inwestycyjnego na budowę boiska…”Czy ma sens w tej chwili?

Pani Krystyna Pamuła:Proszę Państwa każda skarga…

Pan Waldemar Tylski:Ja przepraszam pani Burmistrz.Ja może skończę czytać i wtedy pani będzie mówiła.Dobrze?Się tak umówimy. „… zlecił wykonanie projektu inwestycyjnego na budowę boiska przy Szkole Podstawowej w Korzybiu w lipcu 2004 roku.”Bo kolega nie czytał tego,nie?. ”…Projekt wykonano i uzyskano pozwolenie na budowę dnia 25.08.2004 roku - decyzja nr 445/04 Starostwa Powiatowego w Słupsku.Czynności powyższe wykonano bez konsultacji z Radą Miejską,brak uchwały na wydatkowanie środków finansowych.Dwa - wprowadzenie projektu uchwały o dokonaniu zapłaty za w/w projekt nastąpiło dnia 14 października 2004 roku.Rada wyraziła zgodę na zapłatę za projekt po burzliwej dyskusji ponieważ została postawiona przed faktem dokonanym.Trzy -Rada Miejska uchwałą XXIX/189/2004 z dnia 25 listopada zobowiązała Burmistrza Kępic do wstrzymania jakichkolwiek działań zmierzających do realizacji budowy boiska przy Szkole Podstawowej w Korzybiu na działce nr 70/10 postanawiając jednocześnie,że przystąpienie do realizacji tego zadania może nastąpić za wyłączną zgodą Rady Miejskiej.Załącznik nr 1 - projekt uchwały Rady Miejskiej wraz z uzasadnieniem ora uchwała nr XXIX/189/2004.Czwarte - pomimo ważności powyższej uchwały Burmistrz bez powiadomienia Rady zarządzeniem nr 8/2006 z dnia 23.02 dokonał zmian w układzie wykonawczym budżetu gminy,załącznik nr 4, wprowadzając kwotę 25 tysięcy złotych na zadanie wydatki inwestycyjne- budowy boiska do koszykówki przy Zespole Szkół w Korzybiu.Załącznik nr 2 - zarządzenie nr 8/2006.Pięć - po podjęciu decyzji o zmianie w budżecie Burmistrz wystąpił do Rady Miejskiej z projektem o uchylenie uchwały nr XXIX/189/2004 z 25.11.2004 roku.Rada Miejska projektu uchwały,numer już czytałem z dnia 30.03. 2006 roku nie podjęła - załącznik nr 3 projekt uchwały nr 307/2006 oraz wyciąg z protokółu sesji.Pomijając postanowienie obu uchwał Burmistrz 28.02.2006 roku składa wniosek do Urzędu Marszałkowskiego o przyznanie dotacji na omawiane zadanie przy Szkole Podstawowej w Korzybiu. Siedem - nadmieniamy,że zgodnie z kierunkiem rozwoju miejscowości Korzybie na lata 2005-2015 zadanie,o którym wyżej mowa nie jest ujęte przy Szkole Podstawowej w Korzybiu lecz na terenie pokolonijnym, w miejscu planowanego Centrum Kultury Rekreacjno-Wypoczynkowego - załącznik nr 4 kierunki rozwoju miejscowości Korzybia.Jako radni Klubu Porozumienie Rady Miejskiej w Kępicach uważamy,że Burmistrz swoimi działaniami,nie przestrzegając postanowień uchwały Rady łamie prawo.”Ja nie wiem pani Burmistrz czy w tej sytuacji jakiekolwiek tutaj podejmowanie decyzji czy to rzeczywiście nie będzie następne łamanie prawa.

Pani Krystyna Pamuła:O jakich decyzjach pan mówi teraz?Bo ja nie podejmuje żadnych.

Pan Waldemar Tylski:Pani Burmistrz my mamy podjąć decyzję o finansowaniu budowy boiska.Niech pani nie mówi,że pani o tym nie wie.

Pani Krystyna Pamuła:Ja nie mówiłam o podejmowaniu żadnych decyzji.Państwo podejmują.Ja nie mówię o żadnym,mówimy o porządku.Pierwszy punkt są uważam zmiany bez Korzybia i pani Janka miała omówić.Pan przeczytał całe pismo poza porządkiem posiedzenia i nie umiem się do tego ustosunkować bo ja to znam.Nic to nie zmienia w tej kwestii.Natomiast przy Korzybiu Państwo podejmują decyzję przy zmianach i nic więcej nie powiem.Natomiast skarga poszła.Jak będzie rozpatrzona nie mnie tutaj wyrokować.Natomiast przy punkcie,u mnie akurat trzecim,państwo podejmują decyzję.A jaką Państwo podejmą to ja nie wiem.Tyle mogę powiedzieć i ja nie przekreślam tutaj niczego,niczego tu nie sugeruję.Jest Przewodnicząca,która prowadzi komisję i będzie poszczególne punkty przed Państwem przedstawiała. Dziękuję.

Pani Mariola Kmieć:Proszę bardzo.

Pan Waldemar Tylski:Pani Przewodnicząca składam w takim razie wniosek,żeby ten punkt nie rozpatrywać,a dopiero po otrzymaniu odpowiedzi na naszą skargę.Dziękuję.

Pani Mariola Kmieć:To w takim razie trzeba przegłosować ten wniosek.Proszę pani Janeczko.Tylko niech pani weźmie mikrofon.

Pani Janina Kończak:Proszę Państwa ta uchwała - 8 tysięcy mówi tylko o wprowadzeniu dotacji,która została gminie przyznana.W przypadku braku Państwa zgody na realizację tego zadania po prostu ta dotacja nie może być wykorzystana,a żeby mogła być wykorzystana musi być wprowadzona do budżetu.Tak czy inaczej jeżeli na sesji zapadnie jakakolwiek decyzja w sprawie budowy boiska przy szkole podstawowej w Korzybiu niezbędne będzie wprowadzenie tej uchwały bo znowu trzeba będzie czekać miesiąc,dwa,żeby ogłosić przetarg,wybrać wykonawcę i rozpocząć pracę związaną z budową.Więc tak czy inaczej jeżeli na sesji,proszę Państwa,zapadłaby decyzja,że budowa boiska jest kontynuowana więc tak uchwała będzie musiała jak gdyby wejść i to jest tylko wprowadzenie dotacji zgodnie z przeznaczeniem i tu nie ma nic poza tym.Ta uchwała nic poza tym nie mówi.Na dzień dzisiejszy,zaznaczam,nawet grosik nie został wydatkowany poza tamtą dokumentacją,na którą tu jak słyszę Państwo pod pręgierzem,pod ścianą wyraziliście zgodę.Proszę Państwa.

Pan Eugeniusz Kluk:Tak było pani Janko.Nie, przepraszam bardzo,zostaliśmy postawieni przed faktem dokonanym.

Pani Janina Kończak: Ale ja może proszę Państwa tylko jeszcze jedno zdanie.Faktura i płatność nastąpiła dopiero po Państwa uchwale.To było dopiero październik-listopad i zapłata za dokumentację na boisko nastąpiła przed Państwa uchwałą odnośnie wstrzymania działań.Czyli tu ,w tym wypadku,jeżeli chodzi o płatność.Jeżeli Państwo nie podjęlibyście wówczas decyzji,nie było jeszcze żadnej faktury,nie było żadnych zobowiązań w sprawie dokumentacji w 2004 roku.Dopiero po Państwa decyzji ,po zapewnieniu środków faktury były,można sprawdzić w ewidencji w październiku-listopadzie.

Pan Waldemar Tylski:Pamięta pani jak to było zrobione.Burmistrz mało się nie rozpłakał.

Pani Mariola Kmieć: Ja proszę panie Waldku proszę do mikrofonu.Panie Waldku proszę do mikrofonu to się musi nagrać bo nie mamy protokólanta.

Pan Waldemar Tylski:To zaprotokóluje.

Pani Krystyna Pamuła:Proszę Państwa ja chciałam powiedzieć,że naprawdę dla powagi komisji nie mówmy kto płakał.Bo ja ciągle słyszę,że ja płaczę albo Burmistrz płacze.Niech pan to już zostawi dla siebie te uwagi o płaczu i potem się ukaże gdzie nie potrzeba.

Pani Mariola Kmieć:Ja myślę,że przejdziemy do porządku posiedzenia.I tak panie Waldku czy pan utrzymuje swój wniosek?Bo go trzeba przegłosować chyba,żeby wycofać.Teraz padł wniosek to ja nie wiem.

Pan Waldemar Tylski:To ja wycofuję to.

Ad.2

Pani Mariola Kmieć:Dobrze.Więc przechodzimy do punktu drugiego - projekt uchwały w sprawie zmian w budżecie gminy Kępice na rok 2006 - pozostałe zmiany.Myślę,że pani Janeczko omówi pani to - tak.Pani Janeczko,proszę bardzo.

Pani Janina Kończak:Proszę Państwa wracamy do uchwały, do budżetu.Proszę Państwa wracamy do projektu uchwały w sprawie zmian budżetu,w sprawie zmian tego budżetu gdzie faktycznie nie ma żadnych nieprawidłowości.Jest budżet po zmianach,które do tej pory Państwo uchwalaliście i zmienialiście.W zwi,ązku z tym,że nastąpiły pewne zmiany,a już muszę Państwu powiedzieć,że próbuję troszeczkę już tutaj porządkować ten budżet bo niedługo już zbliża się koniec roku i już trzeba myśleć o nowym budżecie,więc na następną sesję na pewno usiądziemy przedtem

z panem Burmistrzem,żeby zaproponować ewentualnie już zmiany pod kątem przyszłorocznego projektu budżetu.Chodzi głównie o ustalenie celu inwestycyjnego bo nie może to być również koncert życzeń pod przyszłoroczny budżet.I w związku z tym to co jest na dzień dzisiejszy niezbędne do wprowadzenia wprowadzamy tutaj w tym projekcie uchwały,a co będzie później to będzie na następnej sesji.Czyli w załączniku nr 1 macie Państwo zmiany po stronie dochodów.Zmniejszamy w dziale rolnictwo i łowiectwo o 50 tysięcy.Dlaczego?W związku z tym,że mieliśmy podpisane umowy ze Starostwem na dofinansowanie z Powiatowego Funduszu Ochrony Środowiska,na dofinansowanie zadania kanalizacja Ciecholub-Przytocko.I w związku z tym,wiecie Państwo na jakim jesteśmy stadium,że jeszcze dopiero Kępice-Biesowice,ostatnia rata 50 tysięcy,do tej pory otrzymaliśmy 100 tysięcy ze Starostwa,do 50 tysięcy Starostwo po prostu przysłało aneks.Aneks został podpisany,że ostatnia rata z 2006 roku jest przesunięta na 2008 rok czyli jak zadanie będzie wykonane.Czyli w tej chwili nie ma potrzeby,żebyśmy sztucznie utrzymywali plan dochodów jeżeli nie będą zrealizowane.Następnie zmniejszenie jest w wpływie podatku od nieruchomości.Po analizie planu za półrocze, już tu mam wykonanie za 7 miesięcy,wykonanie tego podatku od nieruchomości od osób prawnych jest 37,1 %.Więc tutaj jak gdyby nadarzyła się okazja,że mamy umorzenie kredytu, zmniejszyły nam się rozchody - czyli spłata kredytu i jest możliwość jak gdyby zmniejszenia planu bo z tego co widzę na pewno nie będzie wykonane.Liczyliśmy,że pomimo przypisu bieżącego uda się ściągnąć jakieś zaległości,ale w tej chwili też to jakoś przebiega.Każdy gdzie tylko może to ucieka od płatności.Tu nie ma żadnych umorzeń bo może Państwo myślicie,że są jakieś umorzenia.Nie ma tutaj umorzeń.Jeżeli są to są to tylko drobne kwoty,ale jest po prostu jak gdyby niższe wykonanie. W związku z tym było by zmniejszenie dochodów o 50 i 170 łącznie czyli 158 i 170.I zwiększenie dochodów o 100 tysięcy.Gdzie?Na drogach-dotacja na remont dróg gruntowych.W tej chwili mamy przyznane środki - 30 tysięcy i musimy wykonać prace na 40 tysięcy łącznie.Wiem,że we wniosku poszła droga Przytocko-Kaczyno.Łącznie 40 tysięcy czyli 10 tysięcy ze swoich dodajemy.Co roku otrzymujemy te środki.Nie raz z opóźnieniem te prace są wykonane i wpływają one w następnym roku tak jak ubiegłoroczne,ale to są pewne środki,które powinny wpłynąć.Za zajęcie pasa drogowego -1.560,00 złotych.To są te różne opłaty.Są wpływy,a nie ma po prostu planu więc,żeby nie było tak,że nie ma z czym porównać wykonania wprowadzamy te dochody do budżetu.Wpływy z różnych dochodów - to są również,myśmy to już proszę Państwa wprowadzali 40565,00 na środki związane z remontem tego kościoła w Osowie,ale jeszcze to jest to kwota wyższa.Te wpływy z różnych dochodów wynikają z rozliczenie nie wygasających wydatków i właśnie tam jest około 50 tysięcy dotacja z ubiegłego roku - dotacja na drogi gruntowe wpłynęła.Czyli jest to jak gdyby dorównanie do planu.Ochotnicze straże pożarne - 4.500,00.Strażacy tutaj z OSP Kępice jakieś tam swoje zarobione środki - starają się wspomagać gminę,dobrowolnie wpłacają na inwestycję.Wiem,że już w tej chwili jest ogłoszony przetarg na ,teraz to się nazywa,Centrum Ratownictwa i dlatego każdy pieniądz się liczy,się przyda i jeżeli jest możliwość to go wprowadzamy,żeby im zwiększyć plan chociaż o te 4,5 tysiąca.Wiem,że tam są również przyznane środki chyba z Komendy Wojewódzkiej tej straży,ale one idą jakby poza budżetem bo mogą one być tylko przez depozyt rozliczane i materiałami.Tam jest inny sposób rozliczenia dlatego ich tutaj nie możemy łączyć z naszymi wydatkami.Dalej w zaległościach w podatkach zniesionych również bez planu - wpływów się nie planuje jest wpłata 162 tysiące,przepraszam 162 złote.Wpływy z opłaty administracyjnej - 200 złotych czyli też wyższe dochody.Gdzie możliwe to staram się tam gdzie można coś zwiększyć,zwiększyć,żeby można było nazbierać na wydatki tam gdzie jest potrzeba.Subwencja 6.060,00-dyrektor szkoły Warcino złożył wniosek,otrzymał na wyposażenie do szkoły.W ubiegłym roku Przytocko, w tym roku WarcinoKażda kwota się liczy.Będzie miał tam 6.060,00.Wpłynęła również opłata produktowa z rozliczenia ubiegłorocznego - 2.057,oo więc ją również wprowadzamy.No i następnie są proszę Państwa te dwie umowy,które podpisaliśmy.Czekałam na decyzję finansową,ale jest już podpisana umowa i można te środki wprowadzić.To są na te dwa zadania związane z Odnową Wsi, czyli na Podgóry - 24.827,00 i 17.447,00 na Osieki.I również 5000,00,to wszystko jest jak gdyby w takiej formie pomocy, to jest pomoc finansowa w formie dotacji.Ja to tutaj nazwałam jako dotacje otrzymane,ale faktycznie tutaj powinna figurować nazwa pomoc finansowa w formie dotacji.To jest tylko kwestia odrębnego zapisu dlatego też tutaj już na sesję poprawię jako pomoc finansowa.A te 5 tysięcy dotyczy sportu po 16.Również dotacja przyznana,ale tu z kolei na dofinansowanie zadań bieżących.Czyli są to środki,które spływają do nas z województwa.Wpłyną,

musimy je rozliczyć i muszą na ten cel być przeznaczone.Czy do dochodów macie Państwo jakieś pytania?Tam gdzie jest wpływ a nie ma planu staramy się,aby wprowadzić do planu.Środki z zewnątrz w formie dotacji czy pomocy wprowadzamy tutaj.I tam gdzie nie będzie wykonania zmniejszamy.W załączniku nr 2 ,proszę Państwa,to są zmiany po stronie wydatków - łącznie zwiększenie o 96.628 złotych czyli te 30 tysięcy i 1560,00 za zajęcie pasa drogowego wprowadzamy na drogi,na remonty - czyli 31,560,00.Na straż dajemy te 4.500,00,na szkołę Warcino 6.060,00 czyli zgodnie tak jak to powinno iść.Wpływy z opłaty produktowej,tam jest ustawa,która mówi na co może iść,tu głównie na zakup pojemników.Zawsze co roku staramy się,żeby to przeszło przez ZGKiM,oni załatwiają,zakupują pojemniki na wysypisko z tej opłaty.I dalej,proszę Państwa,na remont świetlicy wiejskiej w Podgórzach - 24.827 czyli dotacja.Nasz wkład już mamy wprowadzony jak ubiegaliśmy się o wniosek w ramach Odnowy Wsi.Myśmy,proszę Państwa wprowadzali 54 tysiące 997 na wcześniejszych sesjach.

Pani Mariola Kmieć:Panie Waldku,proszę do mikrofonu.

Pan Waldemar Tylski:Myśmy jako Komisja Infrastruktury chodziliśmy kiedyś,jeździliśmy i pamiętam,pani Burmistrz nas zaprowadziła tam do tej drugiej świetlicy gdzie takim gospodarczym sposobem remontowali świetlicę.To nie była świetlica?Bo na remizie,ale to było przeznaczone na świetlicę jeszcze pamiętam.

Pani Krystyna Pamuła:Tam tylko dzieci czekały rano na dojazd ,nie było żadnej świetlicy.

Pan Waldemar Tylski: Tamtą świetlicę ja wiem co jeszcze żeśmy wnioskowali,pani Przewodnicząca jak żeśmy wnioskowali,żeby dach naprawić,żeby nie przeciekał.Ja dobrze pamiętam pani Burmistrz.

Pani Janina Kończak:To jest,proszę Państwa,to jest ten remont śietlicy,który Państwo wprowadzaliście,podejmowaliście uchwałę o przystąpieniu do Odnowy Wsi.Tu były Osieki-zagospodarowanie placu i Podgóry.To było na jednej sesji.I myśmy swój wkład zabezpieczyli.W tej chwili jest podpisana umowa na dofinansowanie,gmina otrzymała dofinansowanie i to jest jak gdyby wprowadzone to dofinansowanie.I w tej chwili jest jak gdyby pełny wkład do realizacji tego zadania.Czy do tej strony wydatków macie Państwo pytania?My zabezpieczyliśmy na Podgóry 54.997,a na Osieki 41.875,00 i w tym była kwota darowizny:na Podgóry - 6.303,00,a na Osieki było 1.750,00.Tylko,że ta darowizna jak gdyby weszła u nas po dochodach i weszła już od razu w ten wkład,który zabezpieczaliśmy.Czyli tam będzie ponad 79 tysięcy w Podgórzach łącznie,a tu ponad 59 tysięcy w Osiekach na te dwa zadania.Na Osieki z tego wynika 59.322,00 bo 17.447 to dotacja, 41.875 - wkład.Dalej,proszę Państwa,w załączniku nr 3 jest wprowadzone tylko te 4,5 tysiąca na straż.Ciągle mówię na straż.Zmieniono tutaj nazwę na Gminne Centrum Ratownictwa w Kępicach,dołożono na ten rok te 4,5 tysiąca od strażaków i zwiększono wartość kosztorysową.Była poprzednio 1.750.000,00.Teraz jest kwota 2 miliony.Mam tutaj wyjaśnienie od pani z inwestycji,że wzrost nakładów nastąpił w związku z aktualizacją kosztorysów inwestorskich.W załączniku nr 3 dlatego tam Państwo macie tylko stronę 7 i 1 bo zmiana nastąpiła tylko w ochronie przeciwpożarowej.Czyli zwiększyło się o 4,5 tysiąca bo mieliśmy 170.000 na ten rok planowany i wartość kosztorysowa zwiększyła się z 1.750.000,00 do 2.000.000,00.

Pan Waldemar Tylski:A z czego to wynikało te zwiększenie?

Pani Janina Kończak:Tak jak już tutaj mówiłam mam informację z inwestycji,że wzrost nakładów w związku z aktualizacją kosztów,kosztorysów inwestorskich. Faktycznie to już chyba drugi rok pracujemy nad tą strażą.W tej chwili wiem,że jest ogłoszony przetarg,chyba będzie rozstrzygnięty teraz w sierpniu.Aktualizacji dokonano na potrzeby rozpoczętej procedury przetargowej dotyczącej tego zadania.To są zmiany w załączniku nr 3.Czy do tego macie Państwo jakieś pytania?

Pani Mariola Kmieć:Proszę,pan Kluk.

Pan Eugeniusz Kluk: Jeśli można pani Przewodnicząca.Pani Skarbnik ja mam pytanie.Może nie o liczby mi w tej chwili chodzi tylko o stronę pierwszą.Z resztą tu pani kilkakrotnie wspomniała,że w paragrafie 3 punkt 1 dotychczasową nazwę zadania inwestycyjnego itd.budowa remizy strażackiej w Kępicach zastępuje się nazwą Gminne Centrum Ratownictwa w Kępicach.Ja sobie przypominam z poprzednich lat tej kadencji Rady,że takie zmiany uchwałą Rady żeśmy zmieniali jeśli chodzi o nazwy inwestycji.Czy może być nazwa zmieniona tylko poprzez zmiane nazwy w budżecie?

Pani Janina Kończak:Proszę Państwa zmiany w tym Planie Inwestycji Wieloletnich dokonuje Rada i ta zmiana w Planie Inwestycji Wieloletnich,ale i ten zapis jest Państwa decyzją.Dopiero teraz od tej sesji ta nazwa się zmieni.

Pan Eugeniusz Kluk:Ta nazwa się zmieni teraz od sesji.To ja mam pytanie do pani Burmistrz.Bo w lipcu widziałem w Internecie ogłoszenie o przetargu już pod nazwą Gminne Centrum Ratownictwa w Kępicach.No i tu jestem w rozterce teraz.Pani mówi,że jutro chyba będzie rozstrzygnięty już konkurs,przetarg,a my pojutrze dopiero uchwalimy nową nazwę.Coś mi tutaj to nie pasuje.

Pani Krystyna Pamuła:Moim zdaniem nie wiem.Poprosimy panią z inwestycji, żeby zgrała te daty.Z mojej wiedzy takie założenie było przy projekcie.Natomiast w naszych właśnie dokumentach ciągle tkwiła niepoprawiona nazwa.I teraz kiedy doszło do przetargu doszliśmy do wniosku,że ona musi zafunkcjonować w nowej nazwie.To niczego nie zmienia.

Pan Eugeniusz Kluk:Oczywiście,że nie zmienia tylko znowu coś zrobiono zanim my zrobiliśmy.

Pani Krystyna Pamuła:Nic nie zrobiono.

Pan Eugeniusz Kluk:No jak.Przetarg jest jutro ogłoszony.

Pani Krystyna Pamuła:Nic nie zmieniło się merytorycznie tylko nazwa.Nic nie zmieniła nazwa.

Pan Eugeniusz Kluk:Nic nie zmieniła .Dla mnie ważny jest też fakt.

Pan Waldemar Tylski:Ja bym to nazwał samowolą.

Pani Janina Kończak:Proszę Państwa 18 lipca na piśmie mam od pani Barbary Żylis,że należy zmienić tą nazwę w związku z nieścisłościami z dokumentacją projektową.Ja niestety,proszę Państwa,sama nie mogę wprowadzić żadnych zmian, ani sobie przekreślić,ani zmienić w tym.I dlatego,żeby to było zgodne daje to tutaj na Państwa te.Jeżeli w tej chwili Państwo uważacie,że nie chcecie takiej nazwy tylko inną chcecie nazwę to po prostu … bo według mnie ,wydaje mi się,że teraz Państwo akceptujecie tą nazwę jeżeli podejmiecie tą uchwałę i ta nazwa po prostu ….

Pan Eugeniusz Kluk:Przepraszam pani Janko,pani Skarbnik.Od lipca ,którego pani podaje były bodajże dwie sesje na których mogliśmy to zrobić.To tym bardziej sprzyjało temu,żeby to wnieść na sesję nadzwyczajną.Termin był bardzo krótki.

Pani Krystyna Pamuła:Ja panu mówię,że nie ma sensu robić sesji nadzwyczajnej, że jest to nabijanie kasy - robienie takich nadzwyczajnych.Więc robienie dla zmiany nazwy kiedy można przy okazji i przesunięć, i porządkowania.Państwa decyzja jest ciągle.Jeżeli to zmienia w zasadniczy sposób cokolwiek Waszym zdaniem to dyskutujemy.Jeżeli to jest tylko porządkowanie dokumentów, jak napisała pani Żylis, i nazewnictwa to Państwo też podejmują decyzję.

Pani Janina Kończak:Czy do tego załącznika nr 3 macie Państwo jeszcze jakieś pytania?Proszę Państwa w załączniku nr 4 są jeszcze przesunięcia czyli te, które jak zawsze mówię,nie zmniejszają nam ogólnej kwoty,a jedynie zmniejszenie i zwiększenie o taką samą kwotę.Czyli z poręczenia,a zawsze zaczynamy od tego tam gdzie jest potrzeba zwiększenia i szukamy skąd ewentualnie możemy wziąć,czyli zmniejszamy z tytułu gwarancji i poręczeń 12 tysięcy.Tu już Państwo znacie ta sytuację.Muszą być w uchwale budżetowej zapewnione środki na wszelki wypadek gdyby TBS nie spłacał kredytu,ale stopniowo miesiąc za miesiącem możemy sobie te środki uwalniać aż do zera na koniec roku.Czyli tu zmniejszamy na razie o 12 tysięcy.Różne rozliczenia to są założone odsetki 10.917,00.Pamietacie Państwo ta sytuacje kiedy Narodowy Fundusz przysłał nam decyzję wzywającą nas do zapłaty odsetek i zwrotu raty umorzonej pożyczki.Na dzień dzisiejszy mamy już podpisany aneks,w którym pozytywnie odwołanie gminy zostało załatwione i nie musimy już zapewniac ani środków,ani odsetek.Czyli uwalnia nam się tutaj ta kwota 10.917,00. I dalej,proszę Państwa,sprawa sporna kościół w Osowie.Pan już czytał na ostatniej sesji więc chyba nie będę przypominać.Jeżeli chodzi o tą sprawę,że niezgodnie z przepisami było to jako wydatki inwestycyjne w gminie.To jest po prostu niedozwolone, jest jedna forma-dotacja i w tej chwili ksiądz proboszcz złożył wszelkie niezbędne załączniki,które są potrzebne zgodnie z naszą uchwałą do dotacji.Czyli tu jak gdyby,żeby naprawić tamten błąd w uchwale, bo w przeciwnym razie jeśli do 14 sierpnia nie przeprowadzimy tej zmiany to Izba Regionalna odgórnie nam uchyli po prostu tamtą uchwałę.

Pan Waldemar Tylski:Pani Janeczko ja myślałem,że ta sprawa jest załatwiona bo pamiętam przedostatnia sesja nadzwyczajna, tu Klub Samorządność zerwał,tym samym podjął decyzję,zerwał obrady - tym sposobem podjął decyzję.Myślałem,że ta sprawa jest załatwiona i nie powinniśmy do tego wracać dzięki właśnie klubowi pana Burmistrza i pani Burmistrz.

Pani Krystyna Pamuła:Ja nie mam swojego klubu,a cieszyłabym się gdybym miała jakiś klub fanów czy czegoś. Podobno paru mam.Powiem tak nie zerwanie tylko brak kworum na sesji nie mówi nic o decyzji w sprawie kościoła bo tylko uchwała rady może to zrobić.Takiej uchwały nie było.W związku z tym nic nie może być załatwione chociażby pan powiedział,że ta uchwała była.

Pani Janina Kończak:Proszę Państwa,tak jak to powiedziała pani Burmistrz, dopóki nie ma uchwały podjętej na sesji nie ma sprawy załatwionej więc ta sprawa jest nadal aktualna.

Pan Waldemar Tylski:Ale zerwali pani Janko,zerwali to tak samo jakby dali odpowiedź.

Pani Janina Kończak:Proszę Państwa i tutaj jest to przesunięcie z wydatków inwestycyjnych.Podjęta decyzja jest wtedy,proszę Państwa,kiedy się negatywnie przegłosuje albo kiedy pozytywnie.I tu,proszę Państwa, jest propozycja przeniesienia - zmniejszenia wydatków inwestycyjnych,a przeniesienie na dofinansowanie w formie dotacji.Tak jak powiedziałam na ostatniej sesji.To jest ten nasz wkład,który jest jak gdyby proponowany.Nie wiem jak Urząd Wojewódzki chce z tego znowu wybrnąć bo według mnie to będzie podobna sytuacja jak była poprzednio co naobiecywali,że może być tak a nie dogadali się praktycznie bo Izba Regionalna ma przepisy i przestrzega przepisów.Tak jak już powiedziałam,że jeżeli wyraźnie w umowie przyznającej nam dotację nie będzie zapisane,że to jest na dotację na ochronę zabytków,a jest to na wydatki nasze więc nie możliwe będzie znowu przeprowadzenie tego przez nas budżet i zostanie tylko ta kwota,która tutaj jest.Musi być wyraźny zapis.

Pan Eugeniusz Kluk:Można pani Janko,pani Skarbnik.Pani Przewodnicząca pozwoli.Pani Janko nie wiem czy nie jesteśmy już do tyłu z tym tutaj.Dzisiaj akurat w Głosie Słupskim rano przed wyjazdem zdążyłem tylko tak bardzo pobieżnie przeczytać,to jest z Urzędu Marszałkowskiego-tak,że Urząd Marszałkowski rozdzielił już środki na to dofinansowanie również zabytków sakralnych.Jeśli już kwoty rozdysponowano i są podane kościoły,na które poszły kwoty.Nas nie ma tam w każdym bądź razie.

Pani Krystyna Pamuła:Nie,nie proszę Państwa.Pierwszy raz ta uchwała wchodziła,którą dzisiaj Państwo by zmieniali czy na sesji,to pan Burmistrz mówił,że podział środków nastąpił.Dotyczy to 18 gmin.I w ten oto sposób w województwie gdańskim istnieje tylko ten tok.Z mojej wiedzy w całej Polsce żadna Izba Regionalna oprócz gdańskiej nie kwestionowała tamtego sposobu.No ma prawo podobno tak Izba interpretować.To jest jej problem.Pisała nawet o tym Wspólnota.Środki zostały podzielone,my wiemy o sumie,nie przepadają ponieważ jeszcze nas jak gdyby w ogóle nie wzywano do podpisania,a pan Burmistrz nie może podpisać,pan Burmistrz nie może podpisać umowy o to dopóki Państwo tej uchwały nie podejmą.Dlatego taki był problem w lipcu i dalej jeszcze jest bo może jutro coś przyjdzie,za dwa dni,że np.15 trzeba podpisać.Także nic nie stracone,wszystko się toczy na razie w sposób prawidłowy.

Pani Janina Kończak:Rozumiem,że wniosek również zostaje w takiej formie jak był i tutaj również Urząd Wojewódzki nie wymaga żadnych zmian.No bo w Urzędzie jest ta uchwała dotycząca zabezpieczenia środków na wydatki.

Pani Krystyna Pamuła:Ale tu taka uwaga czy informacja dla pana przewodniczącego.Kiedy Państwi mieli przez 4 lata takie pretensje odnośnie pewnych programów- czy Odnowy Wsi,czy czegoś „na początku się mówi co innego,a my Państwu referujemy co innego”,a potem to się zmienia 5 razy to nie od nas zależy.I teraz Komitet Sterujący zmienia to,ten scenariusz.Tylko powiem,że na lata 2007-2013 już zasady zostały ogłoszone.I tu jest taka dobra wiadomość,że może nikt nie będzie gmerał i raz będzie jasno na cały czas - jak,w jaki sposób,jak proporcja.że tak powiem współfinansowania.Np.się doczytałam,że partnerstwo będzie we wszystkich programach,czyli w dokładaniu do wszystkich programów.Takie są podjęte akurat w naszym województwie decyzje to są znane.

Pani Janina Kończak:Proszę Państwa następna sprawa.ZGKiM zwrócił się z wnioskiem o zwiększenie dotacji na pozostałe budynki związane z działalnością kulturalną.Otrzymaliście tam Państwo w materiałach również ten wniosek.Chodzi tam o wymianę okien w świetlicach Płocko,Mzdowo,o przestawienie pieca,o wykładzinę.

Pani Krystyna Pamuła:Macie tam Państwo już nakłady poniesione do bodajże lipca.

Pani Mariola Kmieć:Ja myślę,że wszyscy mają.Na końcu do projektu uchwały była podłączona taka karteczka z tabelką.Czy ktoś z Państwa nie ma jeszcze tego?

Pani Janina Kończak:I w tej chwili Zakład tutaj zwraca się o dofinansowanie w kwocie 17 tysięcy,ale zapadła decyzja,że na razie dajemy 12 tysięcy na wykonanie właśnie niezbędnych prac związanych właśnie z tymi świetlicami.I tutaj byłoby te 12 tysięcy na gospodarkę mieszkaniową.Także świetlice dosyć nas kosztują. Widzę,że 37 tysięcy będzie po tych zmianach w ZGKiM. MGOK ma także za półrocze 44 tysiące bo tam są i instruktorzy,i utrzymanie.Także ponad 100 tysięcy będzie na cały rok na utrzymanie świetlic.I proszę Państwa następna kwota.Jest zwiększenie 10.917,00 w ramach przesunięcia.To dotyczy tej dotacji na sport po 16.Łącznie złożony wniosek opiewał na kwotę 28.481,00.Otrzymaliśmy 5 tysięcy dotacji,którą tu się również proponuje w tym projekcie uchwały wprowadzić. 23.481,00 jest nasz udział środków. 7.387,00 jest zabezpieczone w komisji alkoholowej,a 16.094,00 w tym projekcie uchwały,czyli 10.917,00 w załączniku nr 4 w ramach przesunięć,1.296,00 jest w załączniku nr 2 na drugiej stronie i na 3.881,00.Dlatego to zaznaczyłam w dwóch pozycjach bo 5 tysięcy to jest ta kwota z dotacji również na zakup materiałów i przechodzi automatycznie.Czyli zabezpieczamy tutaj 16.094,00,żeby można było rozliczyć również ta dotację sport po 16.I proszę Państwa jeszcze jedna zmiana,która dotyczy rozchodów czyli planowanych spłat pożyczek i kredytów.Mieliśmy 1.076.550,00,zmniejszamy o te 116.550,00 z tytułu już pozytywnej decyzji,że nie będziemy zwracać tej umorzonej kwoty do Narodowego Funduszu i 38 tysięcy w październiku nie musimy spłacać raty pożyczki.W związku z tym,o czym już pan Burmistrz mówił na ostatniej sesji,Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska w Gdańsku umorzył nam kwotę 308 tysięcy.Czyli została nam jak gdyby jedna pożyczka z wojewódzkiego do spłacenia.W tym roku planowana jest następna.Mam takie zestawienie od 2004 roku,ale w tej chwili nie mam tego w głowie.Tu jest 35%.Różne są te procenty. A te procenty zależą od tego czy dana inwestycja była dotowana czy nie.Jeżeli dotacja wynosiła ponad 50% każdy ten punkt nam się odejmuje. Maksymalne umorzenie z wojewódzkiego jest 35 %. I dostaliśmy maksymalne dlatego,że to była pożyczka na Korzybie,to była dotacja,ale w minimalnej kwocie (z 2002 roku - na 880 tysięcy była pożyczka i 308 tysięcy zostało umorzone).Czyli dużo omawiania,a mało praktycznie zmian w tym .Proszę pytac jeżeli ktoś z Państwa czegoś nie rozumie.

Pani Mariola Kmieć:Czy są pytania?W takim razie kto z Państwa radnych jest za przyjęciem projektu uchwały w sprawie zmian w budżecie gminy Kępice na rok 2006 - pozostałe zmiany?Kto się wstrzymał?Jeszcze raz może zacznę.Kto jest za?Kto się wstrzymał?Dziękuję.

WYNIK GŁOSOWANIA: 2 głosy „za”,3 „wstrzymujące się”.

Ad.3

Pani Mariola Kmieć:Przechodzimy do punktu 3 - projekt uchwały w sprawie zmian w budżecie gminy Kepice na rok 2006 -budowa…

Pan Eugeniusz Kluk:Przepraszam,pani Przewodnicząca jedziemy według tej małej kartki teraz.

Pani Mariola Kmieć:No tak.

Pan Eugeniusz Kluk:Dobrze,dziękuję.

Pani Mariola Kmieć:Budowa boiska w Korzybiu.

Pani Janina Kończak:To jest to co już praktycznie powiedziałam to co miałam powiedzieć. To jest wprowadzenie tylko i wyłącznie dotacji - 8 tysięcy.Jeżeli decyzja Państwa będzie na wykonywanie po prostu ta uchwała musi być wówczas wprowadzona i podjęta,żeby rozpocząć działania w tym zakresie.Kwota ta jest przyznana-8 tysięcy jest pewne,że je otrzymamy.

Pani Mariola Kmieć:Czy ktoś jeszcze chce zabrać głos w tej sprawie?Kto z Państwa radnych jest za przyjęciem projektu uchwały w sprawie zmian w budżecie gminy Kępice na rok 2006-budowa boiska w Korzybiu?Kto jest przeciw?

WYNIK GŁOSOWANIA: 2 głosy „za”,2 głosy „przeciw”.Jedna osoba

wyszła.

Ad.4

Pani Mariola Kmieć:I punkt 4 + projekt uchwały w sprawie zaciągnięcia kredytu bankowego.

Pani Janina Kończak:To właśnie ten projekt uchwały,którego ja nie widziałam,który był poza zasięgiem mojego wzroku.Tu mi się wydaje,że już nie za bardzo mi tutaj się rozszerzać nad omawianiem tego tematu. 3.000.020,00 zdecydowaliście Państwo raz,że tyle zaciągniemy pożyczki.Jeżeli chcecie Państwo żeby nie zaciągać to proszę wskazać,które zadania po prostu wyrzucić,zmniejszyć z projektu budżetu.Na dzień dzisiejszy już podjęliśmy uchwałę na te 1.550.000,00 tj. na te 300.000 z wojewódzkiego i resztę z Europejskiego Funduszu Rozwoju Wsi.W tej chwili jesteśmy w trakcie przygotowywania wniosków.Tam możemy rozpocząć działania bez procedury przetargowej.Tu niestety trzeba wszczynać procedurę przetargową celem wyboru banku.Jak na dzień dzisiejszy te kredyty,które do tej pory zaciągaliśmy,udało nam się w drodze przetargu wynegocjować względne odsetki.Względne to są to,że niskie.I dlatego mi się wydaje,że i w tym roku być może też pójdzie tak bo raczej gminy banki traktują trochę inaczej niż innych kredytobiorców.I tu proszę Państwa ten 1.470.000,00 to jest pozostała kwota.Mieliście Państwo możliwość zapoznania się z wyliczeniami,jak to wygląda.W tej chwili już do długu publicznego nie wchodzą poręczenia.Do ubiegłego roku,zgodnie z poprzednią ustawą o finansach publicznych,wchodziły.W tej chwili tylko samo zaciągnięcie .Dług wyniesie 45,99 % na koniec roku przy pełnym wykonaniu dochodów tak jak jest na dzień dzisiejszy. Dlatego te procenty nie raz się zmieniają bo zmieniają się u nas dochody.I w tej chwili już tutaj macie Państwo po zminusowaniu tej kwoty 308 .000,00.Planując budżet na ten rok w projekcie ta propozycja była wyższa bo było tak: nie umorzona pożyczka,było poręczenie,które wchodziło w ubiegłym roku bo ustawa o finansach publicznych dopiero weszła w tym roku.Także 9.470.000,00 będzie na koniec przyszłego roku.I raty macie Państwo jakie będziemy spłacać.Na przyszły rok 1.240.000,00 trzeba.Głównie jak już tu mówiliśmy tutaj te kredyty idą na wydatki inwestycyjne,ale na dzień dzisiejszy mamy inwestycji planowanych na kwotę 4.767.000,00,a zaciągamy kredytów na 3.000.020,00.Więc można tu przeliczyć,że kredyt ten nie pójdzie na przejedzenie tylko po prostu na inwestycje.

Pan Eugeniusz Wiśniewski:Jeśli by pani mogła,pani Skarbnik na co te cztery.Mówiła pani o 4 inwestycjach.Na co ta pożyczka ma iść- te 4 inwestycje może pani odpowie.Ten kredyt 1.400.000,00.

Pani Janina Kończak:Ja proszę Państwa nie mówiłam o 4 inwestycjach.W ogóle inwestycje są na 4.700.000,00.Wszystkie nasze inwestycje.I my tutaj nie zaciągamy ze wskazaniem ta,czy ta,czy ta.Z Europejskiego Funduszu Rozwoju wskazaliśmy: wodociąg,woda w Barwinie,w Korzybiu i Szkołę Podstawową w Przytocku.Bo tam należało i tam myśmy odrębnie wskazali.A tutaj nie ma takiego.Jest zestawienie inwestycji i po prostu nie wskazujemy.Bank nie wymaga tego.

Pan Waldemar Tylski:Pani Burmistrz jak ja sobie przypominam to ja nie głosowałem.Jak głosowałem to przeciw.Generalnie zgodzę się,że z polityką pani i pana Burmistrza ,nie zgadzałem się,nie zgadzam i nie zgodzę.To jest moje zdanie.Ale pani Janeczko ja chciałbym wiedzieć odnośnie tych pieniędzy,które mamy teraz zaciągnąć czy to w takim razie Burmistrz może sobie wykorzystać te pieniądze według swojego widzimisie,czy to jest ze wskazaniem na konkretne inwestycje?

Pani Krystyna Pamuła:Po 4 latach pan opowiada takie rzeczy.Do jakich go Państwo upoważnicie do takich może.

Pan Waldemar Tylski:Ale wie pani co.Myśmy tych uchwał ,tych inwestycji mamy tu tyle tych dokumentacji,że trudno się połapać w tej chwili.Czy to idzie na jakiś basen,czy to idzie …?

Pani Krystyna Pamuła:Pana świadomość…

Pan Waldemar Tylski:Pani Burmistrz ja swoją świadomość znam i ja wiem o co mi chodzi.Pani Burmistrz ja wiem o co mi chodzi.Dziękuję.

Pani Janina Kończak:Proszę Państwa na dzień dzisiejszy to co planujemy zaciągnięcie kredytu,czyli to są nasze przychody,planujemy na te zadania,które na dzień dzisiejszy są ujęte w budżecie,a są ujęte w budżecie dzięki Państwa podjętej decyzji.Oprócz jednej,to muszę Państwu zaznaczyć,żebyście Państwo nie mówili,że jedna została bez Państwa zgody podjęta.Ale to jest tylko 25 tysięcy.Czyli pozostałe,na ponad 4 miliony,są wprowadzone do budżetu i bez względu na to,tam gdzie będzie potrzeba zapłaty,bo budżet to jest gromadzenie dochodów i z przychodów,a przychody to pożyczki i kredyty,czyli gdzie będzie potrzeba zapłaty tam po prostu będziemy płacić bo musimy.Nawet spłacimy kredyt,ratę kredytu bo będzie taka możliwość ,ale na pewno nam nie przekroczy kwoty planowanych wydatków bo 3.000.020,00 jest zawsze mniejsze od 4.700.000,00.Czyli jak gdyby mamy tutaj pole do popisu ,nie musimy wskazywać.Jeżeli cokolwiek pan Burmistrz będzie chciał w inwestycjach zmienić to na pewno propozycja będzie do Państwa tutaj na sesji.I wtedy Państwo zdecydujecie czy cokolwiek będzie tutaj zmienione,czy kwota się zmieni. Na razie idzie na te zadania.I w tej chwili otrzymacie Państwo za tydzień,dwa tygodnie informację z wykonania budżetu za I półrocze i będziecie Państwo mieli wszystkie zestawienia jak wygląda budżet i jak przebiega realizacja tego budżetu bo do 31 sierpnia musicie Państwo taką informację otrzymać.Wydaje mi się,że nie ma sensu w tej chwili tutaj już mówić.W tej chwili jest już wszystko przygotowane,tylko do sprawdzenia i do podpisu.

Pani Mariola Kmieć:Czy jeszcze jakieś pytania?

Pani Krystyna Pamuła:Ja dzisiaj zrozumiałam dlaczego w naszej gminie funkcjonują takie pewne powiedzenia,że to Burmistrz zaciąga kredyt i robi sobie co chce.Jeżeli pan wygłasza tak publiczne informacje o tym,że ta Rada uchwaliła zadania z przeznaczonymi środkami.

Pan Eugeniusz Kluk:Pani Przewodnicząca czy to są wolne wnioski już czy oświadczenia pani Burmistrz.

Pani Mariola Kmieć:Panie Eugeniuszu pani Burmistrz odpowiada na to co mówi pan Waldek.

Pani Krystyna Pamuła: Nie odpowiada jak ja mówię prawdę.To świetnie.Pan to powiedział.Ja chcę sprostować sposób myślenia.Czy pan głosował przeciw, czy za pewnym zmianom to takie uchwałami Rady zostały zrealizowane.I dobrze pani Janka podkreśliła,że jedna tylko tutaj sprawa budzi wątpliwości co nie jest przesądzona, mianowicie Korzybie.Pozostałe inwestycje toczą się w zgodzie z Państwa uchwałami, Rady uchwałami i nic pan Burmistrz samowolnie nie robił i nie robi.Żeby było jasne dobitnie podkreślam.Chciałam panie radny powiedzieć,że wypowiedział swoje zdanie niezgodne z prawdą pan radny,a ja je prostuję do czego mam prawo i do tego Przewodnicząca decyduje kto mówi na koniec.Dziękuję.

Pan Waldemar Tylski:Czy ja mogę powiedzieć.

Pani Mariola Kmieć:Proszę.

Pan Waldemar Tylski:Pani Burmistrz ja kiedyś powiedziałem jak pan Burmistrz realizuje swoją politykę.Czy panu Burmistrzowi to powiedziałem?Pan Burmistrz z resztą był wysoce obrażony.Był obrażony na mnie,aż żeśmy się głośno pokłócili.Pani Burmistrz to jest moje zdanie takie.Prosiłbym bardzo,żeby pani nie ingerowała w moje zdanie.Już panu Burmistrzowi też wytłumaczyłem,że pan Burmistrz i pani jak się zachowywała w poprzedniej kadencji.To było pani zdanie,pana Burmistrza i każdy ma prawo mieć swoje zdanie.Prosiłbym bardzo,żeby pani w moje zdanie nie wchodziła.Nie musi pani komentować bo ja wiem co ja mówię.

Pani Krystyna Pamuła:Ja chciałam powiedzieć,że ja swoje zdanie powiedziałam.Natomiast na komisji nie może zapaść,czy ostatnim zdaniem być pana zdanie mówiące,że to Burmistrz tylko prowadzi politykę ponieważ przedkłada Państwu uchwały,a Państwo je głosują. I bez Państwa zgody,czyli chcąc czy nie chcąc , kiedy pan uczestniczy w sesjach to również pan tą politykę prowadzi.Czasami się faktycznie nie zgadzamy,ale politykę prowadzi cała Rada decydując o budżecie.I tak to trzeba widzieć i ja się nie zgodzę na inne zdanie choć pan je może mieć,ale publicznie wypowiadam takie - zgodne z prawdą.

Pan Waldemar Tylski:Pani Burmistrz czy ja mogę dać pani przykład. Weźmy gazetę,którą pan Burmistrz wydał.

Pani Krystyna Pamuła:Pan Burmistrz nie wydał żadnej gazety.

Pan Waldemar Tylski:Jest zarejestrowana jako gazeta, to nie jest żadna promocja pani Burmistrz.

Pani Krystyna Pamuła: Pan Burmistrz nie wydaje żadnej gazety.

Pan Waldemar Tylski:Może nie będę tego mówił w odniesieniu do wszystkich radnych,a jako radny czuje się oszukany.A wie pani dlaczego?Dlatego,że myśmy podjęli taką decyzję- radni,że pieniądze mają iść na promocję.W tej chwili tak nie jest.Promocja to wychodzi poza gminę.A w tej chwili to tylko są dokonania,pokazywane dokonania i przedwyborcze pokazywanie jaka to władza dobra jest i co nie robi.Jeszcze raz pani Burmistrz mówię,że pan Burmistrz w tej sytuacji złamał prawo bo pieniądze przekazał na gazetę i pieniądze nieprawnie poszły na gazetę. I pani mi zarzuca pewne sprawy?Proszę przyjrzeć się na siebie,na pana Burmistrza,na Wasze postępowanie.Dziękuję.

Pani Krystyna Pamuła:Chciałam panu powiedziec,że pan Kluk,zgodnie z interpelacją na sesji „jakie pieniądze?”.Dostał odpowiedź ,że jest to w tej chwili finansowane,współfinansowane bo część dochodów odzyskuje Dom Kultury,że ani jedna złotówka,ani pół złotówki nie poszło z promocji.Natomiast pan Kluk przyszedł i spytał gdzie znajdzie takie potwierdzenie.Odpowiedziałam,że w Domu Kultury.Czy sprawdził,czy nie - moim zdaniem nie sprawdził.W związku z tym proszę sobie sprawdzić i nie wygłaszać,że coś poszło z promocji,i coś zostało złamane.I znów pan próbuje stwarzać fakt,który nagle zacznie żyć swoim życiem.Dziękuję.

Pan Waldemar Tylski:Pani Burmistrz postaram się przygotować na sesję pani pewne sprawy,które rzeczywiście w panią będą tak samo uderzać,które pani zrobiła i też według mnie nieprawnie, i też nieprawnie pani Burmistrz.Będziemy dochodzić tego na pewno.

Pan Eugeniusz Kluk:Ja tylko jeszcze jedno zdanie ponieważ dyskusja tak się ładnie rozwinęła.Więc proszę panią ja mam pytanie.Ja mam pytanie do pani Burmistrz ponieważ przed chwileczką pani jedno zdanie powiedziała,że pan Burmistrz zawsze przychyla się do decyzji Rady i je szanuje. No i jak proszę panią wytłumaczyć to .No jak, proszę panią, wobec tego przyjąć to,że już trzy czy cztery razy nie przeszło chociażby Korzybie- nie decyzją Rady i pan Burmistrz ciągle wraca ten temat na sesję.

Pani Krystyna Pamuła:Panie radny Kluk.Czy pan nagranie może pan sobie przegrać bo stwierdziłam,że oprócz jednej spornej sprawy,którą jest Korzybie.Nigdzie więcej.ja nie mówiłam o Korzybiu ostatnio.W ostatniej odpowiedzi mówiłam do pana Waldka zupełnie o innych sprawach.A pan ,proszę sobie dokładnie przesłuchać i będzie pan miał dokładnie zaraz wszystkie propozycje Burmistrza.

Pani Mariola Kmieć:Ja mam pytanie.Czy ktoś z Państwa radnych ma jeszcze pytanie w sprawie projektu uchwały w sprawie zaciągnięcia kredytu bankowego?Nie ma.Kto z Państwa radnych jest za przyjęciem projektu uchwały?Kto jest przeciw?

WYNIK GŁOSOWANIA: 2 głosy „za”,3 głosy „przeciw”.

Pani Mariola Kmieć:Teraz mam pytanie do Państwa radnych.Pytałam pani Ewy czy załatwi nam pojazd,ale niestety w szkole nikogo nie ma i prosiła na delegację.Czy Państwo bo dwa samochody byłyby potrzebne.Nikogo nie ma w szkole, nie mamy po prostu dojazdu.To wyszło dopiero teraz.I teraz jeszcze jedno pytanie.Czy teraz pojedziemy,czy załatwimy wszystkie sprawy i pojedziemy na koniec na ten punkt 5? Bo jeszcze mamy wolne wnioski i informację w sprawie wiatrowni. Bo ja wiem,że nie zawsze po tych wjazdówkach chce się nam wracać tutaj.Proszę bardzo.

Pan Eugeniusz Kluk:Myślę pani Przewodnicząca,że jest 11.17,myślę,że o 12.15,najpóźniej o 12.30 będziemy powrotem.

Pani Mariola Kmieć:Czyli?Dla mnie nie ma różnicy.Myślę,że nie byłoby różnicy gdybyśmy załatwili to i pojechali.Czy jedziemy teraz,czy kiedy.

Pan Leszek Nędzi:Lepiej teraz.

Na tym zakończyło się pierwsze nagranie.

Komisja udała się do Barcina celem lustracji budynku,o którym będzie mowa w punkcie 5.

Ad.5

Pani Mariola Kmieć:Przejdziemy do punktu 5-podjęcie uchwały w sprawie nieodpłatnego przejęcia do zasobu mienia komunalnego zespołu pałacowo-parkowego w Barcinie,który niedawno oglądaliśmy.Kto z Państwa radnych chce zabrać głos?Może pani Burmistrz?Proszę o pytania.

Pan Waldemar Tylski:Jeżeli ja mógłbym coś zaproponować pani Przewodnicząca poczynając od pani tak poprzez w koło każdy niech by wypowiedział swoje zdanie co o tym myśli i wtedy ewentualnie pani Burmistrz mogłaby się do czegoś ustosunkować.

Pani Mariola Kmieć:Ja myślę,że chyba zdanie całej komisji jest takie samo,że to naprawdę jest tam duża ruina pani Burmistrz i tego nakładu,tego wszystkiego to trzeba tyle,że to się w głowie nie mieści.Skąd na to pieniądze?to jest moje zdanie.Kto z Państwa jeszcze?

Pan Krzysztof Wudarowicz:Ja tak samo uważam,że to jest w dość nieciekawym stanie i chcielibyśmy trochę więcej posłuchać skąd pieniążki będą na naprawę.

Pan Eugeniusz Kluk:Jeśli pani Przewodnicząca pozwoli, to pani Burmistrz czy możemy już w tej chwili,no bo jeśli mamy to przejąć,chciałbym się odnieść w pierwszej części do projektu uchwały,ile będzie kosztowało,bo tutaj w paragrafie pierwszym punkcie drugim jest tak,że rozumiem,że Agencja zobowiązuje gminę : ”zobowiązać gminę Kępice do opracowania programu użytkowania i zagospodarowania zespołu pałacowo-parkowego i jego zatwierdzenia przez konserwatora zabytków”.Więc pierwsze moje pytanie.Ile ewentualnie gminę by kosztowało takie opracowanie tego programu użytkowania i zagospodarowania,a jeśli taki program użytkowania i zagospodarowania to co by się w nim mieściło w tym programie?Czy już jest no jakiś,jakaś myśl docelowa tego,no bo czy tylko przejmujemy to po to,aby ci ludzie tam dalej mieszkali,te rodziny?Bo tam dowiedzieliśmy się,że mieszka tam 6 rodzin.Taką informację uzyskaliśmy.No to tam część jest pusta.Patrząc od frontu to lewa strona lewa strona i góra cała jest - 6 i jedna pani,która tam chyba jest dożywotnio,a część jest niezamieszkana bo widać to już po wybitych oknach,zabitych dechami itd..Więc to pierwsze ile by to kosztowało?Czy jest oceniony stan techniczny?Czy jest już taka zrobiona wycena stanu technicznego tej budowli ?Bo nasze zdania,tak jak się Państwo przede mnąsię wypowiedzieli,uważam też,że to jest też naprawdę bardzo już zniszczony budynek. I z tej uchwały również,z resztą na tej poprzedniej sesji już,no w zasadzie już sesji nie sesji,pan Burmistrz potwierdził,że w zasadzie przejmie to Zakład Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej.Więc pytanie,z resztą tam tak w rozmowach luźnych przy tym obiekcie również się takimi uwagami dzielili,czy Zakład Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej będzie w stanie finansowo podołać chociażby jakimś tutaj remontom i doprowadzeniu tego do stanu używalności?To chyba na razie tyle tych moich wstępnych uwag.

Pani Mariola Kmieć:Czy ktoś z Państwa radnych jeszcze?Proszę.

Pan Leszek Nędzi:Ja myślę tutaj w ten sposób,że tutaj ktoś ma problem i chce się tego problemu pozbyć,chce go scedować na gminę.Jeśli załóżmy pójdziemy w tym kierunku,że przejmujemy to i zostaną ci mieszkańcy tam to będą to najdroższe w utrzymaniu mieszkania komunalne w gminie.Z kolei gdybyśmy obwarowali w tym projekcie wyeksmitowanie tych mieszkańców tam to sami żeśmy widzieli ta cała infrastruktura nie pozwala jakby cokolwiek planować tam.Dumnie to brzmi - pałac z , jak to jest określone, zespół i tak dalej.Widzieliśmy jak to wygląda:park maszynowy,waga,coś tam,jakieś mieszalniki.Nie,nie ,nie ja myślę,że gdyby to był obiekt wolno stojący to można stworzyć jakieś plany - nie wiem :pensjonaty,sanatoria,są różne tam pomysły na takie coś,ale w tym przypadku trudne jest jakieś zagospodarowanie tego.Tyle,dziękuję.

Pan Waldemar Tylski:Ja myślę,że wszyscy powiedzieli.Ja tylko mogę dodać poza tym,że to jest bardzo zniszczone.I ja myślę,że więcej moglibyśmy powiedzieć tutaj jeżeli pani Burmistrz odniosła by się do tego ewentualnie jakie pomysły z przejęciem tego parku,no bo jest 5 ha parku.Ja tam oglądałem. Ten park jest zaniedbany, zarośnięty.Jakieś pomysły pani Burmistrz?Nie wiem co można powiedzieć jeżeli się nie wie co się chce z tym zrobić.Bo jeżeli chce się utopić komunalkę ,bo ja myślę,że tutaj pan Gajek też powinien się na ten temat wypowiedzieć,komunalkę,a nawet ja myślę,że to będzie w długim,długim czasie ciążyło to na gminie.Ja nie wiem czy kiedykolwiek ten pałac czy dom mieszkalny,czy nie wiem jak to nazwać w tej chwili bo to do pałacu nie podobne pani Burmistrz,ja myślę,że to cieniem się będzie kładło tu długo,długo.Ja myślę pani Burmistrz ,że nie wiem czy kiedyś,ja wie pani co pani Burmistrz mam takie obawy,bo mi zaraz przed oczyma staje ten kościółek,jak pan Burmistrz roztaczał opiekę nad tym kościółkiem w Ciecholubiu i pozamiatali. Teraz,dla mnie to jest takie dziwne no.Teraz następnej kadencji pan Burmistrz nie będzie,gdzieś zniknie z firmamentu,z polityki no i komu to zostawi?

Pani Krystyna Pamuła:Żeby pan nie zniknął z firmamentu.

Pan Waldemar Tylski:No,ale za co?No,no co z tym zrobić? Przecież można było,można było,można było pewne sprawy załatwić.Ja daje tylko przykład.Ja tylko takie obawy mam pani Burmistrz.Myśmy tam z jednym z mieszkańców rozmawiali i powiedział nam w ten sposób,że jakby tego dachu miedzianego nie było to by już i tego domu nie było.No tego pałacu,może tak pani nazwę.

Pani Krystyna Pamuła:Tak to się nazywa i tak proszę używać.

Pan Waldemar Tylski:Nie,to nie jest pałac.Ja bym chciał wiedzieć jakie pomysły w tej chwili no pani Burmistrz ma czy pan Burmistrz. Na pewno macie jakieś pomysły.Dziękuję.

Pani Mariola Kmieć:Jeszcze Leszek chce.

Pan Leszek Nędzi:Ja bym tutaj chciał wrócić do historii. Pamiętacie jakie boje żeśmy toczyli na temat stołówki garbarskiej.Byliśmy tam razem.Pan Burmistrz,pamiętam jego słowa,powiedział jakie to będzie proste,własnym sumptem bezrobotni itd..My jako gmina nie potrafiliśmy sobie poradzić z hangarem bo tak to trzeba nazwać.Pan Burmistrz przewalczył tę sprawę.Nie potrafiliśmy sobie poradzić ze stołówką garbarską,a bieżemy sobie na garba pałac czyli inspektora zabytków itd..Dla mnie to jest,powiem prosto,bezsens.

Pani Mariola Kmieć:Czy jeszcze jakieś pytania?Pani Burmistrz poprosimy.

Pani Krystyna Pamuła:Proszę Państwa ja się rzeczywiście nie będę odnosiła ani do kościółka bo będziemy się kłócić.Stanowisko moje jest takie,że gdybyśmy nie rozebrali,zakonserwowali to rzeczywiście by zginął,ale on się rozpadł w tamtej kadencji- byłam radną coś na ten temat wiem,ale naprawdę nieważne.Ja nie odpowiem również,nie odpowiem również na pytanie,że myśmy sobie nie mogli poradzić.Powiem tak.Jeszcze nie dojrzała sprawa tej stołówki,a nie znaczy,że nie mogliśmy sobie poradzić bo mamy pomysł.Natomiast powtarzam, nie dojrzała. Ani finansowo nie jesteśmy przygotowani,nic się nie dzieje,jest zabezpieczony,na razie służy nam częściowo jako przechowalnia czasami mebli,czasami służyła tam na jakąś działalność gospodarczą.Więc zamykam te tematy bo nie mają nic wspólnego z Barcinem.Odpowiem Państwu dlaczego stanął problem.Powtórzę to co mówił pan Burmistrz ostatnio,że gmina zwróciła się w związku w potrzebami mieszkaniowymi do Agencji o użyczenie dwóch mieszkań,tak jak robiła to u kolei.Tam były dwa duże,ładne, piękne.Jedno było nawet tak przygotowane,że można było wejść i mieszkać i to o bardzo dużej powierzchni więc dla dużych rodzin,w dobrym stanie.I drugie było po dawnych biurowych,bo to były mieszkania jedno nad sobą po lewej stronie pałacu jak Państwo stoicie przed.No poszło to podanie.Poszła nasza taka prośba bo wtedy były takie potrzeby mieszkaniowe ogromne.Po jakimś czasie wszystko było tak,tak,tak przygotowujemy Państwu te mieszkania,nie ma sprawy.Doszło do momentu kiedy miał,a to jest zabytek w rejestr,trzeba było mieć zgodę konserwatora.I w tym momencie konserwator powiedział krótko. Pałac,mieszkania nie mogą być użyczane oddzielnie,trzeba przejąć pałac.No była dyskusja w którym kierunku iść,no może pałac - przyglądajmy się.Zapadła decyzja,że nie pałac,że w ogóle zabytki będące w rejestrze należy przejmować w całości,czyli jako zespół pałacowo-parkowy.I w tym kierunku szły działania.Ja dzisiaj bym powiedziała tak.Nie oceniajmy jeszcze Państwo decyzji bo jeszcze jej Państwo nie podjęli.Ja wiem,że ona jest bardzo trudna.Powiem tak.Kwestia czy brać,czy weźmie gmina ten pałac za rok i tak jak w Słupsku ostatecznie nic nie zostanie po Agencji bo wiem,że się zwija,a decyzje rządu są następujące: Agencji nie będzie,a wszystko co jest jej własnością będące nieruchomością tego typu pójdzie z mocy prawa do gminy.Na dzień dzisiejszy to wiemy.W związku z tym idzie takie myślenie czy w tym kierunku myślimy jeżeli mamy to wziąć,Państwu poddajemy to pod rozwagę,wziąć wtedy kiedy już nasi mieszkańcy, czyli te ileś ludzi,rodzin.Będą sytuacje takie,że trzeba będzie je wyprowadzić i dać im mieszkania bo taki jest obowiązek gminy bo nie są wykupione mieszkania.Nie będzie Agencji ludzie przyjdą do gminy.Więc stanie problem naszych mieszkańców,takich samych jak inni,którzy podania o mieszkania składają,oni też.Być może coś się może zacząć dziać bo Państwo mówią,że tam jest ruina,coś z dachem,nie wiem.W związku z tym powtarzam pytanie.Będzie stawało przed gminą,a nie ukrywam,ja mam taki sposób myślenia,pan Burmistrz też,że należy myśleć co będzie za trzy lata,a nie jak w Tursku kiedy woda nie do picia postawienie baniaków i teraz dopiero myślenie o wodzie.Burmistrz ma zwyczaj myślenia o parę kroków do przodu,co zrobić,żeby wziąć w momencie najlepszym dla gminy.Bo dziś to nie znaczy nieodpłatnie.Pan Burmistrz mówił,że oto bierzemy rzeczywiście nie płacimy,ale pamiętacie Państwo,że jak braliśmy wodociągi,jak braliśmy mieszkania to wtedy dopiero po Państwa uchwale może Burmistrz,po Państwa uchwale,rozpocząć takie właśnie rozmowy z Agencją.Tak proszę Państwa my weźmiemy.To nie jest nakaz wzięcia Wasza uchwała, to jest zgoda Wasza.A Burmistrz mówi tak:jeżeli dacie na każde mieszkanie na to,na to,na to,ja nie wiem dokładnie jak i ile,na zadbanie o pałac a konserwator też tu powinien coś dokładać,on nie powinien tylko nakazywać,ale jak wiecie zabytki są pod ochroną w związku z tym możemy się starać o dotację,to ja biorę ,a jeżeli Państwo nie- to nie. Bo tu macie Państwo rację - nie należy sobie brać garbu tylko myśleć jak wyjść z jak najlepszą,najlepiej z sytuacji bo do tej pory,o ile wiem,na każde mieszkanie przejęte - małe,duże,te które przejęliśmy od Agencji,nawet w Barcinie w szpitalu,chyba,nie chcę skłamać,żeby mnie nikt nie chwytał za słówka,3 tysiące złotych.Ale gdybyśmy nie przejęli to ci mieszkańcy i tak by byli na naszym garnuszku bo są nasi.Tak ogólnie to się dzieje.Ja podam Państwu przykład,który o mieszkaniach pozwoli Państwu myśleć szerzej.W Warcinie,a kazałam zrobić rozeznanie w całej gminie,w Warcinie opieka społeczna stwierdziła,że oto od Agencji rodzina,nie wiem nazwiska,nie powtórzę,nie chcę skłamać,kupiła niby mieszkanie,

które nigdy nie było jako samodzielny lokal mieszkalny i sprzedano.Dziś sufit ludziom spada na głowę,woda się leje.Ja wysłałam tam nie do naszego mieszkania,ale do mieszkania wykupionego od Agencji,wysłałam inspektora,żeby mi powiedział,bo nie daj Bóg katastrofa,gdzie była gmina.I powiedział inspektor tak:”natychmiast wyprowadzić ludzi”.Myśmy ludzi wyprowadzili.Dzisiaj jest mieszkanie popeegerowskie.Kobieta ma około 80 lat,druga osoba jest niepełnosprawna.Proszę mi powiedzieć kto będzie załatwiał sprawy tej rodziny.Mieszkanie nie nadaje się do mieszkania.Z mojej wiedzy takich sytuacji mamy około 5-6 na dzień dzisiejszy.To samo może być w Barcinie za rok,za dwa bo będzie. Kiedy tam byliśmy kiedyś oglądać wszyscy ludzie wyszli i mówili: „Panie Burmistrzu co z nami,co z nami.My tego nie wyreperujemy,nam tego nie sprzedadzą.Agencja się zwinie co z nami?”Ja mówię tak jak jest.Ja też wiem,że to kłopot,czy pan radny uważa,że się Burmistrz zwinie,czy ja się zwinę bo pan nie wie czy ja będę kandydować,czy mi się to podoba.Więc nie mówmy o takich rzeczach bo może rzeczywiście mnie nie interesuje praca pana Burmistrza.Ja tylko mówię.ProszęPaństwa we władzy jest następstwo prawne i zawsze radni,mieszkańcy tej gminy i Burmistrz jaki to on by był muszą o mieszkańcach pamiętać.Więc nie myślmy kategorią na 3 miesiące,myślmy kategorią,że to jest problem gminy.Nie tej Rady,ale gminy każdy kolejny raz,Ja nie ukrywam,dla mnie to też jest problem.I odpowiem tak po kolei jak pan Kluk pytał bo to jest tą uchwałą takie jednocześnie zobowiązanie,nie ukrywam,dość nieciekawe,żeby pan przytoczył,żebym nie musiała szukać.Zobowiązać - tak?Proszę.

Pan Eugeniusz Kluk:Pani prośba pani Burmistrz jest dla mnie rozkazem.Z niesamowitą przyjemnością już to odczytam.Paragraf pierwszy,dawno ponad tydzień czasu sąsiadki nie widziałem więc stęskniłem się,w punkcie drugim „zobowiązać gminę Kępice do opracowania programu użytkowania i zagospodarowania zespołu pałacowo-parkowego i jego zatwierdzenia przez konserwatora zabytków”.Tu też sprawa do konserwatora zabytków bo za cudze pieniądze konserwator zabytków może…

Pani Krystyna Pamuła:Ja od razu pana uspokajam,że my sami robimy te zagospodarowania bo w tej chwili na właścicielach wszystkich zabytków,nawet prywatnych właścicielach-Państwu Janczewskich,kogokolwiek,ciąży obowiązek zrobienia takich planów i trzeba to zrobić -dbania o ten zabytek nie tylko na czas pokoju,a zmartwię pana,także na czas wojny,czyli gdzie będą się znajdować pojemniki z piaskiem,łopaty itd., to np. naszych zabytków w naszym posiadaniu- robimy, musimy.I to robi w tej chwili pani Wojtowicz,a na czas kryzysów i wojny robi to pan Biernacki.I między innymi musi zawieźć do konserwatora do zatwierdzenia.Takie szkolenia prowadziliśmy w gminie dla właścicieli,sami musimy to robić.I to robimy.I to się nie zleca nikomu.Rzeczywiście do tej pory było to bezkosztowo.Natomiast gorzej z tym o co pytał pan Waldek - pomysł na to.Powiem tak.Ja myślę,że nie ma takiego pomysłu,gotowej odpowiedzi na dzień dzisiejszy bo to dopiero chyba radni czy tej,czy przyszłej kadencji powinni mieć taki pomysł.Widzę w Płocku,to była ruina kompletna,a jednak ktoś się za to zabrał.Powstaje przepiękny kompleks z podziemiami.Myślę,że tak,że w takim pałacu docelowo za 10 lat nie powinni ludzie mieszkać ponieważ tam nigdy ten pałac - trzeba by było taką renowację przeprowadzić zabytku,że oni musieli by spełnić,co nie wszyscy,trzeba by było wtedy zakładać rzeczy,które sobie mieszkańcy chcą,więc powinno być prędzej czy później,powoli wyprowadzanie i szukanie inwestora dla tego zabytku.To,że się znajdują inwestorzy na taki zabytek to wiemy bo do nas trafiają takie pytania :”czy nie macie Państwo jakiegoś kompleksu pałacowego na dom opieki społecznej,na to,na tamto.”Takie firmy się zgłaszają z Warszawy,z gdzieś tam.Ten pan jest akurat inwestorem trochę zagranicznym.W związku z tym myślę,że to o co pytacie Państwo tak szczegółowo musiało by być przedmiotem takiego no myślenia teraz dalej.Jeżeli tak to co tam by było.Powiem,że to nie znaczy,że ani pan Burmistrz,ani ja, mamy parę pomysłów,ale nie ma takiego planu bo nie wiadomo kiedy będziemy w stanie zaspokoić takie potrzeby mieszkańców.To są bardzo trudne pytania i nie ma ,myślę,że pan Burmistrz przy przejmowaniu żądałby od Agencji takiego planu,o który pytał pan Nędzi,takiej technicznej oceny stanu i opisu.To by musiało być.I w związku z tym jakie środki na to dla zabezpieczenia,dla tych pierwszych potrzeb bo nie wiem jak dzisiaj Państwo stwierdzili.Jak ja tam byłam to rynny nikogo tam nie obchodzą kompletnie,tam to się leje- to znaczy,że może się ten zabytek rozsypać.Więc powiem - przed gminą stoi takie pytanie - brać w tym momencie kiedy można jeszcze coś od Agencji otrzymać,w przyszłości od konserwatora lub z jeszcze innych środków,czy brać w momencie kiedy będziemy musieli to wziąć.Pytanie takie jest.I nie nam przyszło do głowy brać pałac z parkiem tylko niestety konserwator taki warunek postawił.Jeżeli mieszkania wolne to tylko w takiej formie.Ja nie powiem,że ja mam dzisiaj taką odpowiedź - bierzmy,słuchajcie bo nie ma innego wyjścia,ale taka perspektywa będzie tych obiektów będących na naszym terenie,w naszej gminie.A jeszcze powiem Państwu taką sprawę.Kiedyś w tej strategii chyba Barcina,w strategii Barcina-tak,Barcino zapisało sobie - starać się o przejęcie pałacu i zagospodarowanie dla potrzeb wsi jego otoczenia czyli tego parku,tam chyba jeszcze jakiś stawek jest czy coś i zadbanie o pałac.Taki jest stan proszę Państwa.I nie powiem,nie będę Państwa namawiać do tego czy tamtego.Państwo musicie w swoim pojęciu to wyważyć i wybrać,i zadecydować.Nie wiem co bym zrobiła jako radna, naprawdę nie wiem bo to jest trudny temat.Ja to wiem,przyznaję -tak,ale te trudne tematy będąstawały przed Radą to czy inne ciągle bo powtarzam Agencja wszystkie zasoby nieruchomości i tego typu będzie zdawała.Dziś oddała nam już mieszkania,oddała to co mogła szybko oddać,a to było u konserwatora,i to było w podziale geodezyjnym dlatego nie poszło od razu,ale jak nie będzie administratora Agencji to po prostu z mocy prawa tylko,nie wiem czy to Skarbu Państwa,czy sami będziemy musieli skomunalizować.Podam przykład Państwu.Słynny budynek w Barwinie,w którym mieszkał pan Mazuś,nie był nasz,prawda,był Skarbu Państwa.Z mocy prawa musieliśmy go wziąć bo nie było właściciela.Nie dawno wzięliśmy,za Waszej kadencji, wtedy kiedy pojawił się problem co z tym budynkiem.Był Skarbu Państwa.Panie radny ja panu coś mówię,a pan zaprzecza. Skomunalizowaliśmy go bo jako budynek nigdy nie był prywatny.Więc warto czasami pytać u źródła,a nie twierdzić.Nie był nigdy tej pani,która tam niby przekazała panu Mazusiowi,ani pana Mazusia zgodnie z testamentem,ani gminy.Był Skarbu Państwa i może już rok jest nasz od momentu tam jak pan Mazuś się przeprowadził. Tak to wygląda.Jak sięgamy głęboko w papiery to tam coś się okazuje. Więc ja powtarzam-ja znam na dzień dzisiejszy taki stan prawny,takie kierunki działania Agencji,taki los mienia poagencyjnego.

Pani Mariola Kmieć:Proszę bardzo.

Pan Waldemar Tylski:Mogę ja,mogę.Pani Burmistrz jeżeli chodzi o to mieszkanie.

Ja nie wiem jak to się prawnie ma co pani mówiła o Mazusiu.

Pani Mariola Kmieć:Panie Waldku nie do tego.

Pan Waldemar Tylski:Dobrze,nie potrzebnie.Ja na ten temat też mam swoje zdanie.Wróćmy do pałacu.Pani Burmistrz położenie.Pani Burmistrz mi chodzi o całą infrastrukturę pałacu,położenie tego pałacu bo pani mówiła o inwestorach,znalezienie inwestora.Czy mówiąc to pani wierzy w to?Obojętnie czy pani,czy Burmistrz?Chodzi mi o to,chodzi mi o zakład rolny.Pani Burmistrz chodzi o zakład.Pani Burmistrz tam jest tak naprawdę pozyskanie inwestora i żeby to na coś przeznaczyć,żeby to funkcjonowało.To jest praktycznie niemożliwe bo tam funkcjonuje zakład,zakład tam jest i trudno cokolwiek by było.

Pani Krystyna Pamuła:Podam pani przykład.W Płocku ten pałac wziął teraz facet do zrobienia.Tam idą działki.Tam chodzi o działki.

Pan Waldemar Tylski:Dla mnie to,dla mnie to pani Burmistrz to jest takie rozbrajające,że Wy we wszystkim tak się ludźmi troszczycie.Ja mam jeszcze do pani Burmistrz pytanie.Pani Burmistrz z tym pałacem to jest tak samo jak z naszym basenem.Jak basen chcą budować to zaraz wszyscy …

Pani Mariola Kmieć:Ale panie Waldku ja proszę pytanie.

Pan Waldemar Tylski:Ale ja daje pani Przewodnicząca,ale ja bardzo sobie wypraszam.To jest konkretnie skierowane względem tego pałacu.

Pani Mariola Kmieć:To nie jest pytanie.

Pan Waldemar Tylski:Ja daję tylko przykład.Bo pani Burmistrz mówiła,że to ludzie,że to trzeba przejąć,tam ludzie mieszkają i tak się wszyscy troszczycie -nie.Ja uważam,moje zdanie jest takie pani Burmistrz,że ja uważam,że nawet jeśli te 2 lata jeszcze odłożymy czy 3 lata,że nie będziemy musieli tam inwestować,bo z chwilą kiedy przejmie to komunalka i gmina to przjmie,i komunalna to wtedy pani Burmistrz,to wtedy a tak myślę,że każdy przyjdzie i trzeba będzie okna wymieniać,wymieniać bo tam cieknie itd. nie.

Pani Mariola Kmieć:Pani Burmistrz do mikrofonu poproszę.Dobrze.

Pan Waldemar Tylski:Tak pani Burmistrz.Ja uważam,że jeżeli to jeszcze odwleczemy to będzie z korzyścią dla naszych finansów

Pani Krystyna Pamuła: Panie Waldku ja pana zdanie mogę szanować,ale pan je wyrazi w głosowaniu,prawda.Może mieć pan takie zdanie.

Pan Waldemar Tylski:Basen to był przykład.

Pani Krystyna Pamuła:Ale my ni wzięliśmy żadnego basenu to co to za przykład.

Pan Waldemar Tylski:Jak mowa o basenie to zaraz wszyscy chorzy w tej gminie zaraz na kręgosłupy.Szkoda,że głowy nie trzeba moczyć.

Pani Krystyna Pamuła:Wie pan ile jest chorych na kręgosłupy.Dużo.Odpowiem panu Klukowi na komunalkę.To też jest problem,ale jak Państwo wiecie jeżeli dostali świetlice to muszą dostać dotację.To nie jest tak,że proszę wziąć pałac i proszę robić.Trzeba myśleć jak zapewnić im środki.My to ponosimy czy komunalka.Zawsze są potrzebne pieniądze. A musi być ktoś kto jak gdyby no fizycznie tym zarządza,kto się zna.Ja myślę,że tak.Na takie zabytki,ja nie mówię,że konserwator leci i daje,ale proszę Państwa ma obowiązek dotowania.Jak wiecie w Biesowicach na pokrycie dachu tego cynkowego musiał dać i dał.W Biesowicach kiedyś tam.Dał konserwator - oczywiście.Na zabytki tam na 50 %,tak nawet prywatnym osobą,które mają zabytki,konserwator po złożeniu wniosku i pokazaniu potrzeb musi dać 50 %.Więc ja dzisiaj nie powiem Państwu wszystkich możliwości,ale one istnieją.To nie jest tak,że rynny lecimy jutro my bo ja też powiedziałam Państwu,że od Agencji też możemy wymagać pewnych środków,które by te pierwsze potrzeby dali.

Pan Eugeniusz Kluk:Pani Przewodnicząca mogę?Dwa zdania tylko bo nie chciałbym,aby tam na dole ktoś czekał,a myślę,że my później możemy sobie podyskutować ,ewentualnie sobie wymienić zdania.No,ale uważam,że i tak my musimy podjąć decyzję czy tak,czy tak.Natomiast chciałbym tutaj,dosłownie w dwóch zdaniach.Ja myślę,tu kolega próbował już coś powiedzieć,że tak do końca nie jestem,chociaż staram się dzisiaj być zgodny z tym co pani mówi,ale do końca w tym akurat przypadku jakoś tutaj nie bo ja uważam,że znając ludzi,znając życie wiem,że z chwilą gdy gmina przejmie to ,to ci mieszkańcy od razu będą tutaj w kolejce,że im trzeba zrobić to,tamto,siamto i Owambo.Także wie pani no to czy za rok,czy za dwa z obowiązku jak gdyby musielibyśmy to przejąć no to akurat tutaj uważam ,że ja bym tutaj może nie był by to dla mnie argument,żeby głosować za przejęciem.Jesli chodzi o konserwatora.No mamy przykre doświadczenia z konserwatorem.Wiem,że oni mają tak skąpą pulę,że chociażby kościółek w Osowie.Konserwator ani złotówki nie dołożył.Podejrzewam,że tylko żąda dokumentacji,chce opiniować,no i odpowiedniego wykonania oczywiście.I tutaj też jest zabytek.Konserwator będzie tylko przychodził i mówił jak co ma być zrobione.No jeśli chodzi o Agencję.No to jest wszystko,ja uważam,że ta uchwała jednak,tu bym polemizował z panią Burmistrz,że ta uchwała jak gdyby dla Agencji zamyka sprawę.No bo to jest uchwała o przejęciu przez gminę.Ja rozumię.Jeśli pani Burmistrz my wyrazimy ta wolę przejęcia tego to Agencja notarialnie przekaże to gminie.No w tym kierunku to jest robione,że my wyrazimy zgodę,a Burmistrz pojedzie,podpisze.I ja uważam,że Agencja w tym momencie otrzepie rączki i albo da nam środki,albo nie.No ja podejrzewam,że będzie,nie chciałbym wychodzić i tutaj jakiś być, no Kasandrą,która będzie coś tam przewidywała.Natomiast ja jako radny to powiem szczerze,że ja wolałbym w tym wypadku poczekać niech to przejdzie za rok może dwa z mocy prawa bo ja wtedy swoim wyborcom w Biesowicach powiem:”Przepraszam bardzo,ale ktoś mi tu mówi po co wydaliście 1 milion złotych,w tej chwili wydajecie milion złotych na remont pałacu,który przejęliście bo chcieliście,bo pan jako radny głosował,żeby to przejęto.” Wtedy powiem przepraszam to gminie nałożono jako obowiązek.Ja do tego ręki nie przyłożyłem.Wiem,że teraz trzeba tam milion czy ileś tam złotych tam włożyć.To jest moje zdanie i ja tu je sobie po prostu pozwoliłem wyrazić.Dziękuję.

Pani Mariola Kmieć:Kto jeszcze z Państwa radnych?

Pan Leszek Nędzi:No tak na logikę.Nie trzeba być fachowcem,budowlańcem itd..Sami wiecie,że czasami lepiej pobudować nowy dom niż remontowac starą budę,a szczególnie jeśli chodzi o zabytek,szczególnie w tej sytuacji.Bo to nie to,że to jest stara buda,to jest stara buda i problem.I zrobi się kamień wiem o tym.

Pan Eugeniusz Kluk:Tu pani Burmistrz podała nam przykład Płocka.Płocko to chyba gdzie prywatny przejął.Raz - tam o wiele mniejszy ten pałacyk jest.To jest pierwsza sprawa.Dwa-ktoś świadomie tam chciał ulokować swoje pieniądze bo to prywatnie ktoś zrobił sobie.To robił prywaciarz i on po pierwsze nie miał tam chyba żadnych mieszkańców bo jak pamiętam to tam stało iks,iks lat tam puste,jako pustostan.I w zasadzie nie możemy,ja uważam,że tego tak nie możemy porównywać, że on sobie zrobił i fajnie i będzie tam miał jakiś ośrodek z tym co gmina no.Nie wiem.Ja mam tutaj duże rozterki.I tak jak powiedziałem,dla mnie łatwiej by np. było za rok,może za dwa jeśli ktoś mnie kiedyś tam spotka i powie tak jak to mówiłem,”słuchaj po co żeście to wzięli,jest to studnia bez dna”,to wolę wtedy powiedzieć-nie wzięliśmy tylko musieliśmy wziąć z mocy prawa bo taka jest ustawa i gmina musi się z tym borykać i robić to.Natomiast tu to ja widzę to dosyć tak czarno,tak jak tu koledzy powiedzieli.Słuchajcie,ja nie wierzę w to,że Agencja będzie chciała sypać tutaj dużymi pieniędzmi bo oni sami są w tej chwili na likwidacji i tam każdą złotówkę cienko przędą.Dziękuję.

Pani Mariola Kmieć:Czy ktoś jeszcze?

Pan Krzysztof Wudarowicz:Może rozwiązaniem byłoby ewentualnie,nie wiem jak to jest prawnie możliwe,po prostu ,żeby się spotkali:konserwator,Burmistrz, przedstawiciel Agencji i spisać jakiś protokół uzgodnień przed tym,żeby to nam przedstawić jak to ewentualnie miałoby wyglądać.Taką uwagę mam.

Pan Eugeniusz Kluk:Myślę,że tutaj pana myśl jest chyba dosyć taka zasadna bo wydaje mi się,że jak uchwałę my podejmiemy to na pewno Agencja może powiedzieć :pan jest zobowiązany wykonać wolę Rady panie Burmistrzu.Rada pana zobowiązała o przejęcie tego.No i tak tam pisze,że Rada zobowiązuje Burmistrza do wykonania tej uchwały.I wtedy w zasadzie to Agencja,nie,że Burmistrz będzie stawiał warunki,tylko Agencja będzie w zasadzie świadoma.Tam nie siedzą ludzie,że tak powiem…Tak,oni wiedzą doskonale,żeby jak najszybciej się tego zbyć i wtedy może być po prostu takie odbijanie piłeczki.

Pani Mariola Kmieć:Czy ktoś jeszcze?To co przegłosujemy to?Głosować chyba musimy,prawda?Kto z Państwa radnych jest za przyjęciem uchwały w sprawie nieodpłatnego przejęcia do mienia komunalnego zespołu pałacowo-parkowego w Barcinie?Nikt.Kto jest przeciw?Jedna osoba.Kto się wstrzymał?Cztery.

WYNIK GŁOSOWANIA: 1 głos „przeciw”,4 głosy „wstrzymujące się”.

Przerwa w posiedzeniu komisji ,nagranie od 0:36:11 do 0:55:46.

Ad.6

Pani Mariola Kmieć:Przechodzimy do punktu 6 - informacja w sprawie wiatrowni.Pani Burmistrz poprosimy o głos.Proszę włączyć mikrofon.

Pani Krystyna Pamuła:Proszę Państwa dlaczego w ogóle sprawa staje.Pojawia sięna naszym terenie,myślę,że w całym powiecie duże zainteresowanie i szukanie terenów,które nadawałyby się pod te siłownie wiatrowe,które tak się prawnie nazywa.Ja znalazłam teczkę - w naszej gminie od roku 2002,w którym opracowano w naszej gminie takie kompleksy gruntów do wyboru pod elektrownie wiatrowe na terenie gminy Kępice.One by były dla Państwa do wglądu,ale moje dzisiejsze pytanie czy pierwsza informacja jest po to,żeby Państwo odpowiedzieli sobie najpierw na pytanie czy gmina idzie w tym kierunku.Bo nie ulega wątpliwości,że jak śledzicie prasę to te wiatrownie siłowe gdzieś tam w pobliżu osiedli czy miejsc zamieszkania budzą coraz większe- są uciążliwe- i budzą coraz większe protesty.Ja wiem,że w Kobylnicy zaczęły się protesty.I z jednej strony kiedyś szczęście gminy,która dostała propozycję tych wiatrowni siłowych było zawsze niebotyczne,stąd powstawały te plany.U nas takie są,nawet obwody są tu wyrysowane.To jest Obłęże,to jest trochę w Korzybiu.Nie wiem bo tu są określone pola itd..To są tylko takie połacie określone gdzie te wianie jest oczywiście.Natomiast szczęśliwi byli ciktórzy dowiedzieli się jak gdyby,że to na ich gruncie będą one posadowione bo to są pieniądze.Ale proszę Państwa z tym związane są zarówno uciążliwości środowiskowe,typowo ludzkie.Z tego co ja się spróbowałam do dnia dzisiejszego dowiedzieć to jest bardzo duża głośność tych turbin tam, przetwarzaczy, tego wszystkiego,metali tam różno elektromagnetycznych i różnych, i w cale nie jest to tak,że nie jest to nieszkodliwe bo podobno zwykły maszt komórkowy ma już tam jakiś tam wpływ na nasze życie.Więc pytanie dzisiaj, zanim tutaj skończę, do Państwa by było - postawienie problemu - czy my jesteśmy tą gminą,która w tym kierunku szła by?To jest przedmiot na zebrania wiejskie do omawiania i odpowiedź czy tak.Pierwsza,która wpłynęła konkretna propozycja od firmy,widocznie właściciele podeszli do tego poważnie,to są Podgóry - pan Ławrenowicz,który dostał najpierw propozycję udostępnienia swoich pól na tą właśnie wiatrową elektrownię.Ale to od Państwa będzie zależało czy Państwo uznają,że nasza gmina to jest miejsce odpowiednie i ten kierunek wyboru.Ja widziałam pan kręcił głową - prawda czyli budzi to.Ja znajdę te artykuły,które mówią dlaczego to budzi.Znajdę takie jak gdyby wypowiedzi ludzi,którzy protestują,dlaczego ekolodzy protestują,dlaczego ludzie protestują.Nie chcę odpowiedzieć,że owszem fajne by były pieniądze bo to jakieś tam.Dowiedziałam się,że miejsca pracy przy tych siłowniach to jest dla specjalistów wysokiej klasy i chyba trzy miejsca pracy,ale wiąże się z tym cała infrastruktura - dojazdy,drogi,jest jakiś rozwój.Czy gminy chcą w tym kierunku iść?Część chce,ale budzi to obawy.I dlatego przed naszą gminą,jak pojawia się inwestor w Korzybiu,może gdzieś indziej bo takie zapytania są ,to przed Państwem stanie na dzień dzisiejszy pytanie czy to jest kierunek,w którym w ogóle rozpocząć drogę dla tej gminy.Czy mamy takie miejsca w naszej gminie,bo są tu i Kotłowo,gdzieś zamieszkałych,gdzie jest 5 jakiś chałup,a jakieś korzyści dla gminy są. Jakie są to korzyści?Wiem,że to są budowle i to jest opłata tylko za budowle,ale wiem,że też idzie spór z wiatrowniami w całej Polsce czy budowla to jest ten kawałek pod tą wieżą.Spór to jest tak: podstawa tego słupa tejże siłowni wiatrowej ona tam jest nieduża i opłata nieduża, a oni się upierają,że tylko to jest budowlą,ale to przynajmniej na 30 metrów jedno skrzydło,to łącznie jest 60,to już jest skrzydło bo nie dotyka ziemi.I wiem,że nad tym głowią się prawnicy naprawdę czy budowla jest to, to 60 metrów,czy to jest tylko ta podstawa.Tu gdzieś tam będą rozstrzygnięcia bo rzeczywiście 60 metrów może to byłyby jakieś pieniądze,ale to co dzisiaj jest podstawą pod tą budowlą to nie koniecznie.Natomiast negatywne skutki niesie najróżniejsze.Nie wiem jakie będą bo to będą prywatne pola,jakieś nasze.Nawet tu właściciele są określeni.Przy poszczególnych kompleksach jest tak.Obręb Barcino osada Kotłowo - 3 kompleksy - jest to ziemia AWRSP (jest to stan na 2002 rok),dysponent Agencja,dysponent Agencja, czyli w Kotłowie jest być może część wykupione grunty.Obręb Barcino - własność osoby fizycznej,działaka 4/7,trzeba by było spytać czyje to jest.Obręb Korzybie osada Osieki - własność osoby prawnej i własność osoby prawnej , prawdopodobnie to jeszcze to przedsiębiorstwo tego Szwajcara.Obręb Korzybie - własność 5 osób fizycznych - 8 działek.Obręb Barwino własność 4 osób fizycznych i osoby prawnej.Obłęże-dysponent AWRSP,my mamy dzierżawę - czyli myślę,że tam gdzie ma ten z Barcina dzierżawca - ten,który w pałacu mieszka.Obręb Płocko - dysponent AWRSP , a drugi obszar własność 12 osób fizycznych - pewno tam na kolonii.Obręb Przytocko - dysponent AWRSP,własność osoby fizyczne.Podgór przedtem nie było,ale od Podgór wpłynął w tym roku pierwszy wniosek.Muszę powiedzieć,że zeszłam bo szukam tego wniosku bo w tej teczce nie znalazłam. Musiałam gdzieś na bok odłożyć.Ale to jest dzisiaj tylko pytanie.To jest tylko pytanie do Państwa radnych czy to jest kierunek wiatrownie siłownie,siłowe,który rozpoczynamy.Pytamy,pracujemy nad tym.Biesowic nie widzę.Biesowice jest na górce,ale tam nie ma gdzie.Muszą być tzw.korytarze wiatrowe.

Pan Eugeniusz Kluk:Jeśli można pani profesor.Ja myślę,że ten temat staje się coraz bardziej modny bo tak mi się przypomniało gdy pani mówiła.Wiem,że w Słupsku w tej strefie wolnocłowej,tej przemysłowej powstaje bardzo duża firma z kapitałem bodajże niemiecko-szwajcarskim właśnie,która ma budować te wiatrownie.Wiem,że już chyba poprzez PUP chyba nabór tam robią.Jest to dyskusyjne bowiem wiem…

Pani Krystyna Pamuła:Oprotestowane solidnie przez niektórych.

Pan Eugeniusz Kluk:Niektóre te wiatrownie na pewno.Wiecie?Tak jak pani mówiła,jeśli na jednej działce zaproponują i z tego będzie miał tytuł dzierżawy niezłe pieniądze napewno.Ja wiem,że tak było gdy zaczęły powstawać te wieże telefonii komórkowej.Też ludzie byli bardzo,bardzo niezbyt.Bo jeśli w naszej gminie ktoś by wskazał gdzieś 10 km,gdzieś od wioski,zabudowań to dlaczego nie.

Pani Krystyna Pamuła:To są ładne opracowania nowe.Wiem natomiast,że Bogusz w gminie Kobylnica,o ile wiem to w Kobylnicy to jest na jego polach.On by chętnie tak brał pieniądze i się działo.I wiem,że tam idą największe protesty na te siłownie.A widzę,że najbardziej wskazane na te wiatrownie,takie zupełnie firma Hartmen powiedziała z Dortmundu gdzie ich interesuje,to widzę te dokładnie pod Barcinem i pod Obłężem.

Pan Waldemar Tylski:Mogę powiedzieć coś.Ja uważam pani Burmistrz,ale to nie tylko ja,ale całe nasze społeczeństwo w koło.Bo jak już pani wspomniała,że to będzie zarabiała bardzo wąska grupa społeczna ludzi.My musimy patrzeć naszej gminie rzeczywiście na nasze walory,które mamy,żeby nasza gmina w tym kierunku szła, rozwijała się.A nasze pani Burmistrz walory to są : czyste środowisko,piękna gmina,a właśnie o to chodzi,że to,to właśnie niszczy całkowicie.My powinniśmy iść w kierunku turystycznym,a nie w kierunku wiatrowni.My mamy możliwości rzeczywiście na źródła odnawialne tej energii poprzez tutaj,pani Burmistrz,jest już tutaj elektrownia na rzece i nie musimy w ogóle wchodzić w te wiatraki, pani Burmistrz,w siłownie wiatrowe.Jak zwał tak zwał.

Pani Krystyna Pamuła:Wiatraki te co mielą to może i zdrowy kierunek.Nie wiem.Powtarzam jeszcze raz …

Pan Waldemar Tylski:Jak gminę zarzucimy wiatrakami pani Burmistrz to już będą te wiatraki.Nie powinniśmy się na to zgodzić absolutnie.

Pani Mariola Kmieć:Czy ktoś jeszcze chce zabrać głos?Pani Burmistrz?

Pani Krystyna Pamuła:Nie,ja powiedziałam to co wiem, powiem tyle.

Pani Mariola Kmieć:Ja dziękuję bardzo i przechodzimy do punktu 7 - wolne wnioski.

Ad.7

Pani Mariola Kmieć:Kto z Państwa radnych zabierze głos?Nie ma żadnych?Nie ma?To ja dziękuję Państwu radnym.

Na tym protokół zakończono.

Treść zaprotokołowano na podstawie dwóch nagrań: DPM046 i DPM 049.

Protokołowała: Przewodnicząca komisji:

Beata Kropidłowska Mariola Kmieć.

Metadane - wyciąg z rejestru zmian

Akcja Osoba Data
Dodanie dokumentu: Sylwia Łepecka 16-05-2007 07:29
Osoba, która wytworzyła informację lub odpowiada za treść informacji: Beata Kropidłowska 16-05-2007
Ostatnia aktualizacja: Dariusz Sieradzki 07-05-2009 12:26