System Rada
Profile Radnych, komisje, interpelacje, kalendarz posiedzeń.
Protokół z Komisji Infrastruktury z dnia 10-03-2005r
PROTOKÓŁ NR 2/ 2005
z posiedzenia
Komisji Infrastruktury Społecznej
z dnia 10.03.2005 roku
W posiedzeniu uczestniczyli członkowie komisji według załączonej listy obecności.
Ponadto w posiedzeniu uczestniczyli:
1.Krystyna Pamuła - Z-ca Burmistrza Miasta i Gminy Kępice,
2.Eugeniusz Wiśniewski - Przewodniczący Rady Miejskiej w Kępicach
Posiedzeniu komisji przewodniczyła
Mariola Kmieć
Przewodnicząca
Komisji Infrastruktury Społecznej
Porządek posiedzenia:
Lustracja Szkoły Podstawowej w Kępicach
Analiza dokumentacji dotyczącej świetlicy wiejskiej w Obłężu będącej w posiadaniu Urzędu, MGOK oraz Pana Sołtysa Sołectwa Obłęże.
Sprawy bieżące.
Ad.1
WNIOSKI KOMISJI PO DOKONANIU LUSTRACJI:
wybić większą ilość otworów wentylacyjnych, aby wyschły ściany,
koniecznie pomalować II piętro budynku.
Ad.2
P.Burmistrz: Zwróciłam się do Państwa, aby komisja zajęła się tą sprawą. Dążę do tego, aby wykonać remont świetlicy w Obłężu i ją uruchomić. Mam dość stwierdzeń, że rzucam komuś kłody pod nogi. Potrzebna jest Państwa opinia czy dotychczas podjęte działania były poprawne i jeśli tak to co dalej robić. Sprawę badała już jedna komisja. Mamy świetlicę w Obłężu. Ja pracę rozpoczęłam 2 grudnia 2005 r. Wcześniej (w czerwcu) decyzją Zarządu przekazano świetlicę do MGOK, który miał ją przekazać Sołectwu. Problem powstał w chwili, gdy przyszła pani Hulisz i poinformowała o pomyłce w umowie. Sołectwo nie zgodziło się na podpisanie poprawionej umowy. Do tego czasu nic się nie zmieniło. Sołectwo dysponuje świetlicą bez oficjalnego przekazania. Nie można dojść do porozumienia z Radą Sołecką i Sołtysem.
P.Tylski: My zrezygnowaliśmy, trzeba rozmawiać z nową radą.
P.Burmistrz: Obecny statut nie przewiduje takiej sytuacji jak rezygnacja, Sołtysa
i Radę Sołecką można jedynie odwołać. Oficjalnie więc dopóki zebranie wiejskie nie zajmie się tą sprawą jest pan nadal Sołtysem.
P.Tylski: Jeśli mnie odwołacie to pójdę do NSA.
P.Burmistrz: Od 2002 roku nie podpisano żadnych dokumentów w sprawie świetlicy, bo Sołectwo chciało cały budynek. Do X 2004 roku była tam kaplica. Na moją prośbę odbyło się spotkanie w lipcu, na którym uzgodniliśmy wszystkie sprawy. Ustalono, że sala zostanie podzielona na pół (część ze sceną zajmie świetlica, drugą-kaplica). Część kosztów miała ponieść Rada Parafialna, a część my. Pan Sołtys wycofał się z tego. Do chwili obecnej wykonano następujące działania:
1. podzielono salę,
2. wyremontowano dach za pieniądze z MGOK,
3. rozdzielono prąd, wymieniono stare przewody,
4. wymieniono drzwi.
Dnia 20.01.2005 roku odbyło się kolejne spotkanie w tej sprawie. Parametry dmuchawy miał dostarczyć pan Sołtys. Zostały one dostarczone po pewnym czasie. Okazało się, że nadaje się ona jedynie do ogrzania hal przemysłowych. W tym czasie przeprowadzono ekspertyzę przewodów kominowych ( drugi przewód kominowy można wykorzystać do ogrzania pomieszczenia). Ponadto ustalono, że toaleta i dostęp do wody zostaną wyodrębnione z pomieszczenia klubu pana Żurawika, natomiast malowanie świetlicy nastąpi przy odpowiedniej pogodzie. Pan Sołtys do tej pory nie dostarczył nam protokołów, w tym m.in. z ostatniego spotkania z Radą Sołecką w sprawie świetlicy.
P.Tylski: Nie mam obowiązku dostarczania protokołów ze spotkań Rady Sołeckiej.
P.Burmistrz: Sołectwo powinno podpisać umowę użyczenia świetlicy. Po wykonaniu drzwi powinno przekazać klucze do MGOK. 11.02.2005 r. poleciłam pani Jankowskiej wstrzymanie zajęć w ramach świetlicy opiekuńczo-wychowawczej ze względu na panującą niską temperaturę w pomieszczeniu. Została wywieszona odpowiednia informacja, którą zerwał pan Sołtys.
Na spotkaniu 20 stycznia 2005 roku poczyniono pewne uzgodnienia (zamieszczone są w notatce służbowej, która stanowi załącznik do niniejszego protokołu).
Nadal oskarża się mnie o rzucanie kłód pod nogi, knowania itd.. Nie zgadzam się z tymi stwierdzeniami. Sołtys jest zobowiązany do dostarczania dokumentów. Jeśli nie podpisał pan umowy to posiada pan bezprawnie klucze do świetlicy. Wszędzie pracuję normalnie. Do Obłęża przyjeżdżam tylko na zebrania. Nie rozumiem takiego zachowania ze strony pana Sołtysa.
P.Tylski: To co pani mówiła to wszystko kłamstwo. To co pani zrobiła to jedna wielka intryga. Ta świetlica była uruchomiona przeciw mnie. Czy wy macie pojęcie na czym ma polegać ogrzewanie. Mój piec to jedyny jaki spełnia warunki. Miałem 6 tysięcy z pro publico bono, które nam się należały, ale mi je zabrano. Zabrakło mi wtedy 2 tysiące na zakup dmuchawy. Gdyby nie to nie byłoby problemu. W tej chwili nic już mnie nie obchodzi. Klucze zabrała pani Zegadłowa. Ja mam tylko 1 klucz dla chłopaków. Zapraszam do mnie to pokażę dokumenty. Cały problem to w tej chwili świetlica. Wszystko pani robiła przeciwko nam. Nie jestem już sołtysem, a jak pani nawarzyła piwa to niech je pani wypije.
P.Łabędzka: Byłam pewna, że dokument przekazania świetlicy jest już podpisany. Za kadencji pana Grześkowiaka byłam obecna przy opracowywaniu projektu do konkursu pro publico bono. Wy nic nie robiliście przy nim tylko inni ludzie.
P.Burmistrz: Pan Grześkowiak mówił, że nigdy pan nie chciał tych 6 tysięcy.
P.Tylski: Mam ten afisz, który powiesiła pani Zegadło. Jakim prawem zamyka się świetlicę skoro jest ona wiejska, a nie gminy. Pani Burmistrz na bieżąco pisze notatki.
P.Łabędzka: Nad czy my dyskutujemy.
P.Burmistrz: Mam prawo zawiesić działalność świetlicy.
P.Tylski: Na spotkaniu z radą Sołecką ustaliliśmy, że świetlica będzie także funkcjonować w zimie. Dzwoniłem do pani Burmistrz ze Słupska i pani mi powiedziała „że trzeba więcej pisać”. Pan Wiśniewski to słyszał.
P.Wiśniewski: Ja tego nie słyszałem. Po skończonej rozmowie z panią pan Tylski powiedział, że pani powiedziała, iż trzeba więcej pisać.
P.Łabędzka: To co wy piszecie też nie jest w porządku.
P.Burmistrz: Straszono mnie, że pan Kierasiński napisze na nas skargę do Brukseli. Intrygą nazwałabym to wasze pisanie w gazetach.
P.Tylski: Na drugi dzień po tym ogłoszeniu pani Burmistrz zebrałem dzieci i powiedziałem im, że pani Burmistrz nie może zamknąć świetlicy. Na zebraniu wiejskim napuszczono na mnie mamuśki.
P.Burmistrz: Wiem kto pisał te wszystkie artykuły, nie muszę się rozliczać przed panem Kierasińskim, ale przed wami. Uważam, że świetlica musi funkcjonować. Ja do tego doprowadzę, chyba, że Rada Miejska zdecyduje inaczej.
P.Tylski: Niech się pani zastanowi jak mogę przejąć nie wyremontowana świetlicę.
P.Kmieć: Jeśli w pomieszczeniu nie ma odpowiedniej temperatury to nie mogą się w niej odbywać zajęcia. Sanepid by ją zamknął.
P.Burmistrz: Na zebraniu Rady Sołeckiej spytałam pana Kierasińskiego czy jest tu jako redaktor. Odpowiedział, że jak natychmiast nie będzie świetlicy to nas opisze. Odpowiedziałam, że jeśli nas opisze to zamkną nam świetlice.
P.Kmieć: Kiedy będą zajęcia w świetlicy?
P.Burmistrz: Cokolwiek zrobię to będzie źle. Pani Zegadło zrezygnowała na zebraniu wiejskim.
P.Tylski: O pani Zegadło mówiłem zawsze dobrze. Dziwię się, że na mnie skoczyła. Pan Zegadło zarzucił mojej żonie, że daje klucze do świetlicy żeby pito tam alkohol. Myślę jeszcze nagłośnić tę sprawę. Pani nastawiła przeciwko mnie radnych i dzieci.
Plac z którego korzysta wieś jest tylko w części mój.
P.Łabędzka: Dlaczego przez 2 lata nic nie podpisałeś?
P.Tylski: Miałem podpisać umowę przy przekazaniu. Nikt mi tego nie proponował.
P.Łabedzka: Pani Hulisz oberwała za błędne sformułowanie umowy od pana Grześkowiaka.
P.Burmistrz: O tym, ze ta świetlica została przekazana do MGOK dowiedziałam się w 2002 roku, kiedy przyszłam do pracy. Wracając do pro publico bono. Pani Hulisz ponosiła koszty obchodów 700-lecia Obłęża, a program z uwzględnieniem tej miejscowości miały napisać pani Hulisz i pani Wodnicka. Czy świetlica w Obłężu ma być dalej robiona? To jest jedyna świetlica bez ogrzewania. Chcę, aby do urzędu wpłynęły protokoły uzgodnień. W innych świetlicach także zawieszaliśmy zajęcia i przekładaliśmy je na cieplejszy okres. Uważam, ze jeśli świetlica jest świetlicą wiejską to powinna być przekazana do ZGKiM. Działania w niej prowadzone powinny być uruchamiane wedle potrzeb środowiska. Po remoncie może tam funkcjonować wszystko.
P.Tylski: Skłócili nas ci, którzy do tej pory nic nie robili.
P.Łabedzka: Ty oczerniasz panią Burmistrz w prasie. Prowadzisz działania na szkodę naszego środowiska.
P.Wiśniewski: Czy były jakieś skargi ze strony rodziców, że jest zimno.
P.Burmistrz: Pani Zegadło mówiła, że jest zimno.
P.Łabędzka: Nie przyszłabym do pracy jeśli byłaby niska temperatura. Ja w takiej sytuacji nie rozmawiam z rodzicami tylko idę do przełożonego.
P.Burmistrz: Na początku stycznia ukazał się w gazecie artykuł ze zdjęciem na którym stoi opatulona pani i pisze się w nim, że prowadzi się zajęcia w świetlicy, gdy jest zimno.
P.Tylski: Pani Burmistrz chciała dziś tylko wylać swoje żale. Jak wygląda świetlica w Warcinie? Składam wniosek o jej lustrację. Albo nie- wycofuję go.
Ad.3
Nie omawiano.
Na tym protokół zakończono.
Protokołowała: Przewodnicząca komisji:
Beata Kropidłowska Mariola Kmieć
4
Metadane - wyciąg z rejestru zmian
Akcja | Osoba | Data |
---|---|---|
Dodanie dokumentu: | Sylwia Łepecka | 08-12-2005 06:27 |
Osoba, która wytworzyła informację lub odpowiada za treść informacji: | 01-01-2009 | |
Ostatnia aktualizacja: | Dariusz Sieradzki | 07-05-2009 11:45 |